Mowę odebrało?
Jasno pytam, jak można ci pomóc, bo słychać, że nie radzisz sobie z emocjami? Jesteś chory na weightism, czy szerszy problem z samym sobą?
10:04 o jaka obrona, grubych i tłustych pasztetow mazowieckich. W przeciwieństwie do ciebie miernoto nie siedzę 24h /24h na forum. Ale po tym co piszesz to już teraz wszyscy wiemy że Felice jest gruba
Mnie nie przeszkadza jak kto wygląda, to jest sprawa tylko i wyłącznie tej osoby, ale pamiętaj że z otylości biorą sie różne choroby: nadciśnienie, miażdżyca, cukrzyca typu II, często takie osoby zapadają na te choroby i nawet nie pomyslą,że to od nadmiernej masy ciała, nawet lekarzom nie wierzą i dalej jedzą bardzo dużo. Więc zastanów się nad swoim zdrowiem.
A chłopy? Z ust piwko (wczorajsze) pod nosem czosnek albo cebula, kąpała go chyba ostatni raz pielęgniarka po porodzie, mięsień piwny zakrywa kolana, zapach czysto męski z okolic gdzie łączą się nogi, spodnie dresy (niby białe) w centralnym miejscu na nich kleks. Waga 120 kg. bez kapci, uprane ostatnio na wiosnę. Na 32 zęby zdrowy jeden tzw. bileter do kasowania. Ale jakie pieszczochy ? Yntelygentne i wymagające. Laska, blądyna, ładna.
Chlopy nie maja w definicji "plec piekna" a ocenia sie ich grubosci portfela jak to kobiety maja w zwyczaju. Gdyby tak nie bylo to by sie nie widywalo pieknych kobiet z karlami z zakolami. Wracajac do tematu. Grube jest be.
Pewnie jest tak brzydki że nawet ta "gruba" go nie chce i wylewa swoje żale.
Ja tam lubię grobe bo jest za co podtrzymać i jak się puka to tak fala się rozchodzi patrząc od strony tyłka
Nie lubię jak ktoś spocony wpycha się swoim ciałem na moje miejsce w samolocie, pociągu, autobusie bo się nie mieści na swoim. Ot taki. Niby mały, niby duży, ale wystarczająco irytujący.
A powiem Ci, że niekoniecznie. Sama jestem szczupła, może nawet za bardzo i chciałabym przytyć. Ok, faceci( mój mąż) uważają mnie za super laskę a ja chciałabym być grubsza i zazdroszczę czasem tym co ważą powyżej 60kg.
Co oznacza "super laska"?Czy wyznacznikiem tego jest chudosc?