Nie wiem ile kobiet znasz, ale chyba za mało. Te stereotypy zachowaj dla ludzi, którzy nimi żyją.
Ja tam uwielbiam grobe tylko do takich trzeba mieć konkretny sprzęt żeby dostać się do srodka
Zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem :0 to chyba te kobitki to bardzo muszą być grube...takie z otyłością olbrzymią,że tam się dostać nie może przeciętny ogonek ;)))
Otyłe kule toczące się po korytarzach zrzucające winę na "choroby" a w domu pchają w siebie kasze z ziemniakami popijając olejem i zagryzając plackami ciastkami i pizzą, stałe bywlczynie cukierni piekarni i aptek po "witaminki" niby dla zdrowej diety siedzące w pracy a w domu leżące i wiecznie narzekające jakie to one biedne
Zero ruchu, sto procent jedzenia a potem powie ze to po ciąży albo od tarczycy.
Hmm..dzis na obiad spróbuję tej kaszy z ziemniakami i popiję tym olejem...ciekawe menu,mowisz,że warto ?A nie wiedzialam czym dobic kalorii by waga wzrosła ;D Obym po tym "smacznym "obiadku nie miala potem w sobie tyle jadu co Ty ;) i nie wlączyło mi się jak Twoje,stereotypowe myslenie ;)
Kochanego ciałka nigdy za dużo.