Chińscy uczeni z Wuhan badający koronawirusa w ramach przygotowywania szczepionki odkryli, że osoby posiadające grupę krwi - A - są najbardziej narażone na łatwość zakażenia wirusem i przebieg choroby jest zwykle u nich cięższy. W najlepszej sytuacji, co wynika z ich badań, są osoby posiadające grupę krwi - 0 - . U tych pacjentów odnotowano najmniejszą śmiertelność po zakażeniu i łagodniejszy przebieg choroby. Dużo materiałów w tym temacie znajdziecie w sieci pod hasłem KORONAWIRUS A GRUPA KRWI.
Może jednak coś w tym jest, bo mam grupę 0 i muszę powiedzieć, że nawet katar jakoś krócej mnie trzyma niż żonę z grupą AB, a nie chorowałem na grypę czy przeziębienie chyba z 7 lat. Zawsze myślałem, że jako facet jestem silniejszy, ale może jednak ta grupa krwi ma znaczenie?
U nas ta opinia nie działa. Mój mąż regularnie co kilka tygodni na coś się uskarża. A to katarek,a to kolano,a to ząb. A jest jeszcze w sile wieku i ma grupę 0.
Twoje zdanie mało kogo interesuje płaskoziemco.Ciebie juz dawno wirus tepoty opetał.
nir jestem nie byłem i nie będę płaskoziemcą tępi to są ci co dostali koronasraczki
U mnie to samo,żona ma grupe O i częsciej sie przyziębia niz ja z A
Jest prawdziwym mężczyzną... Mój szwagier też co chwila chory na..hipochondrię. Męża szybko wyleczyłam ze wszystkich chorób i już nie rozpacza jak się przeziębi czy coś Go boli. Moim zdaniem grupa krwi nie ma tu nic do rzeczy. Faceci ogólnie są mniej odporni na ból i lubią się użalać nad sobą.
Mam grupę A. Choruję średnio raz na 6-7lat. Więc nie uogólniajmy.
Też mam A i nie choruję w zasadzie. Jednak te badania są odnośnie niby tego korona...Teraz każdy kto umrze zaliczony będzie jako kolejna ofiara koronawirusa. Już ze starości i na inne choroby nikt nie umiera. Raka, cukrzycy już nie ma, jakoś to chińczycy ogarnęli...