Poczekaj a zobaczysz. Pod koniec czerwca zobaczymy kogo łopatą gasili.
Panie,a to w oddali takie rozpierdolone to co to jest!??
Polska panie prezydencie Polska!
Już pokemony rozkradli Kraj , a obecni sprzątają po nich. Albo jesteście ślepi ewentualnie popieracie folksdojczow.
Z czego niby sprzątają ? Co ty pi.......?
Po nich trzeba będzie jeszcze bardzo długo sprzątać! Tak sprzątają ,ze wszystkie pieniądze dla siebie zamietli!
A gdzie jest polskie złoto co przywieźli?
A ile zarabiają aniołki Gapinskiego?
To jest sprzątanie? RoDawnictwo!
W pisdu z pisem!
Dużo chamstwa (a mialo być grzecznie) .Subiektywnie - uważam, że więcej chamskich wpisów jest po stronie wrogów AD i rządu Morawieckiego
Grzeczności nie grzeszy np.Kierwinski,Szczerba,Budka Nitras i wielu innych z ,,europejskiej opozycji
Emerytury SBeckie się nie wróca. Cieszcie się że macie kaszankę.
Za pelo stawka godzinowa 5 zł teraz 14zl i nadal źle wam. Wybierz czaskoskiego to będziesz jadł.
Za Peło chleb po 1,50 a teraz po 6 zł.
6/1,5 *100% = 400% podwyżki ceny
14/5 * 100 % = 280% wzrostu płac.
Ja dziękuję za taką ekonomię.
Od 2010 roku jestem na rynku pracy.
Zaczynałem od minimalnej krajowej, która wtedy wynosiła 1100 zł netto. Teraz zarabiam ok 5 razy więcej, ale znacznej poprawy sytuacji materialnej nie odnotowuję. Zwłaszcza w ostatnich 6ciu latach stopa życiowa mi si,ę nie poprawia, a wręcz z każdym rokiem zauważam wzrost kosztów życia.
Za peło za 1100 zł kupiłeś sobie 733 chleby.Wypłata wzrosła 5-ciokrotnie,chleb kosztuje wg ciebie 6 zł(nieprawda,jest tańszy,ale niech ci będzie).Za 5 tys.kupujesz teraz 833 chleby.Więc czemu kłamiesz swoim postem.
Zanim zarzucisz komuś kłamstwo, to doprowadź swoje obliczenia do końca.
833 chleby w stosunku do 733 chlebów to wzrost o: porażające 13,64% przy pięciokrotnie wyższej wypłacie
*część obliczeniowa 833/733*100% = 113,64%
Mój post ma na celu uczulenie, że nie ma co wiwatować na temat wzrostu płacy minimalnej, bo ona tylko maskuje problem, który zwie się inflacja oraz wszelkiem maści podatki i daniny, które co rusz wprowadzają i WSZYSCY musimy odprowadzać.
Suma sumarum - na życie po odprowadzeniu podatków zostaje mniej
Nie zgodzę się.Chleb kosztował 1,5 zł przy zarobku 1100 zł.Teraz zarabiasz 5 tys.,chleb w wiekszości sklepów kosztuje 2,5 zł.Wtedy kupiłes 733 chleby,teraz kupisz 2000 sztuk.
*częśc obliczeniowa 2000/733*100%=272,85%
2000 chlebów w stosunku do 733 chlebów to wzrost o porażające 272,85% przy pięciokrotne wyższej wypłacie.
Chleb może i kosztuje 2.50, ale Bochenek waży mniej, czyli waga za granicą jeszcze bardziej wzrosła