Odkręć karnisz i skrob dalej. Wewnątrz ściany ściany i tak grzyb zostanie. Osuszacz jest do kupienia w necie. Zabawa na ładnych parę tygodni - wymaga wytrwałości...
dziecko wez do rodzicow i wywietrz mieszkanie . chyba ze chcesz zeby twojemu dziecku nie rozwinely sie pluca mialo alergie i szereg innych chorob jak masz pieniadze na leczenie to twoj wybor jak zrobisz . nie ma innego sposobu na pozbycie sie grzyba. jezeli mieszkasz w bluku to zglos to do spoldzielni powinienes dostac odszkodowanie ezeli to nie z twojej winy
W spółdzielni kazali mi ocieplić ścianę od środka, na swój koszt.
Dokladnie zrob tak jak masz zamiar, przemyj sciane ACE a potem lekko podsusz suszarka. Sa w sklepach dostepne odwilżacze powietrza i to bardzo w zime pomaga. Ja mialam ten sam problem, za granica aczkolwiek w domu dziecka nie bylo i mozna bylo wietrzyc ale nie zawsze to bylo mozliwe w zwiazku z mrozem wiec przemywalam sciane podobnym do ACE produktem chemicznym tylko nie rozrobionym a Ace jest juz rozrobione, najlepiej jakbys mial cos takiego w koncentracie no i plus ten odwilzacz, wazne jest tez zebys nie zastawial tego grzyba meblami ani niczym zeby sciana miala mozliwosc "oddychania"
mam taki odwilżacz - w castoramie są i drogie też nie są
dobry sposób na grzyba octem go potraktować,nie żartuję kiedyś miałem i po prostu zwykłym octem dobrze go natrzeć pędzlem kilka razy zaręczam skutkuje
Zmyj grzyba wodą z szarym mydłem(doraźnie)i wietrz mieszkanie.Wiem,wiem,wiem...dziecko,Dziecko wynosi się do kuchni na 15min,zamyka się drzwi i wietrzy się pokój.I dla dobra Twojego dziecka radzę Ci to robić.
Co do ACE jak poprzednik wyżej.Najpierw sam to powąchj,może da Ci to do myślenia.
Niech zgadnę...spółdzielnia Hutnik:)
A ocieplenie nic nie pomoże(od środka)
Ja walcze z grzybem już 12 lat.Dopóki nie ocieplą bloku z zewnątrz nic nie pomoże.Zmywać i wietrzyć.
Kogoś kto ma problem z grzybem odsyłam do http://www.aero7.pl/osuszacze-powietrza
słuchaj sa preparaty np. w castoramie od grzyba pryska sie i skutki na jakis czas sa mniejsze, ale... po tym preparacie tez trzeba wywietrzyc bo to na bazie chloru sa inne ktore nie czuc ale nie daja efektu, a wiadomo ze tego tak łatwo sie człowiek nie pozbedzie trzeba remoncik robic i do gołego rwac , no i odpowiednia wentylacja , a czym wiecej bedziesz grzał tym wiekszy grzyb niestety... dla dziecka grzyb == choroby.;(
to nie grzyp - to cos sie ukazalo na scianie, moze to cud?
Grzyba się na trwale nie pozbędzie, bo on jest nie tylko na wierzchu ale i wewnątrz ściany. Można to zmyć i przed np. malowanie farbą można posmarować ścianę taki specjalnym specyfikiem do kupienia w sklepach z farbami, który spowoduje, że ten grzyb tak szybko się nie pojawi. Też regips jest pomocny, bo osusza i przez niego grzyb nie wychodzi-tak poradziliśmy sobie z nim w starym mieszkaniu.
Jest płyn na grzyba, ale nie pamiętam jak się nazywa. Grzyba zeskrob najpierw, dokładnie umyj ścianę-Ace z wodą może być, później tym płynem (na pewno jakiś kupisz), nast.dokładnie osusz ścianę i nie zastawiaj jej meblami, ona musi "oddychać". Z dzidziusiem to najlepiej się wynieść chociaż na dobę z mieszkania jeśli masz możliwość gdzie, a jak nie masz to nawet w kuchni warto jakoś się przemęczyć, by rozprawić z nieproszonym gościem raz na zawsze. Od pokoju drzwi zamknąć, okno rozszczelnić, pod drzwi podłóż koc, by uszczelnić drzwi i wówczas zawalcz z grzybem. Kiedyś sama byłam zmuszona taki sposób testować i pomogło.
Powodzenia.
U mnie był grzyb i to naprawdę sporo jest to mieszkanie na ostatnim piętrze i do tego szczytowe i od północne j strony, na ścianach zmywaliśmy go środkiem grzybobójczym na bazie chloru jak ACE czy Domestos ale mieliśmy spokój na 2-3 tygodnie i znowu to samo.Używaliśmy pochłaniaczy wilgoci firmy henkel do których kupowaliśmy tabletki ,które też niewiele pomogły a dużo kosztowały. W końcu mąż kupił osuszacz powietrza w castoramie kosztował ponad 300zł ale grzyba ani śladu ani jednej kropki na ścianie od ponad 2 miesięcy. Osuszacz w ciągu 10 godzin chodzenia ściąga nam 2,5 litra wody. Zobaczymy jeszcze jak to się przełoży na rachunki za prąd.Są to osuszacze których używają powodzianie. Osuszacz naprawdę się sprawdza jesteśmy bardzo zadowoleni . Z doświadczenia powiem że żadne skrobanie ścian nie pomoże jeśli będzie nadal wilgoć w powietrzu. Wolne rodniki grzyba fruwają w powietrzu i będą znowu zachodzić ściany. mamy w domu barometr z pomiarem wilgotności powietrza i przed używaniem osuszacza wilgotnośc wynosiła 80% albo i więcej a teraz gdy używamy co kilka dni osuszacza wilgotność spada do ok 65%.
Przy tej wilgotności trochę jeszcze podgrzać i jakieś zioło albo traweczkę zacząć uprawiać -Po kilku udanych, hehehe, sezonach będzie jak znalazł na ...nowe mieszkanko już bez grzyba a za to ze wszelkimi luksusami