Czy można mrozić ugotowane grzyby?
I jakiś sprawdzony przepis na zalewę do marynowania poproszę. Niezbyt ostrą.
Jestem początkującą kuchareczką.Dziękuję.
Nie grzyby do zamrożenia sie nie gotuje bo są nie smaczne. Oczyszcza sie je tylko, nawet nie płuka i mrozi. Dopiero potem jak są potrzebne to się je płucze bardzo dokładnie w bardzo cieplej wodzie i postepuje dalej tak jak z surowymi. W ten sposób zamrożone po rozmrożeniu nie tracą swych walorów smakowych;)
Ale jak Ci np. takie ugotowane zostały i boisz się żeby Ci się nie popsuły to ja tak na 1-2dni mroziłam i nic się nie stało. Ale takie na spożycie późniejsze to lepiej surowe mrozić.
A zalewa 1:5
czyli szklanka octu i 5 szklanek wody
Ja dodaję łyżkę soli a cukru w/g uznania, jeśli lubi ktoś łagodniejszą zalewę może sobie posłodzić troszkę bardziej jak ktoś ostrzejszą to mniej cukru. Oprócz tego do słoika dodaję zielę angielskie i liść laurowy, no i cebulkę pokrojoną w "piórka":)))
te czerwone nakrapiane to proponuje zrobic w marynacie tak by na dluzej wystarczyly mozna podawac pozniej tesciowej ewentualnie zgrzybiałej po 20 latach zonie a maslaczki i prawdziwki zajadac z ukochana:)
A ja powiem Wam ze mroże grzyby od bardzo dawna.I mroże je po uprzednim ugotowaniu.Odcedzam na durszlaku i do zamrazarki.Potem rozmrazam kręce na pierogi i sa pyszne.Mroże równiez pokrojone gotowane na zupke.W zimie to jak dla misia miód.:)Świeże równiez mroziłam,ale tylko prawdziwki ,po umyciu.Gdzie chciałoby mi sie potem bawic z taką ciapą.Bo nie powiecie mi ze po rozmrożeniu nie robi sie z grzyba ciapa.Teraz do przepisika-po 20 latach zona jeszcze nie jest zgrzybiała.Wtedy jest dojrzałą zoną.To zazwyczaj facet jest zgrzybiały,z brzuchem na kolanach.He he he.
no ale przeawznie 20 +20 40 i kilka zona zostaje zmieniana na inny nowszy model do zmywania:0hahahaha
wszystko zalezy od tego ile zuzywa wody :)))czy jest a+ hahaha .Zgadzam sie facet po 40 staje sie bardziej oszczedny :))i woli inwestowac w nowsze modele :)))
Lepiej dopłacic i mieć nowsze niz remontowac i wkładac kase w staroc hahahaha
kuchareczko a sprawdzilas czy grzybki nie sa aby trujące?
Kto grzybaczy i rybaczy to go bida j e baczy, i to prawda sprawdzone