Czy Tadeusz Rekwirowicz przegrał z Bałtówką? Monika Bryła-Mazurkiewicz mówi o „gumkowaniu” historii!
– Gdy po zakończeniu drugiej wojny światowej, Tadeusz Rekwirowicz, tak jak wielu innych przedstawicieli elity Ostrowca Świętokrzyskiego otrzymał bardzo atrakcyjne propozycje pracy w Warszawie i w Poznaniu, odrzucił je. Uznał, że właśnie w tej sytuacji, w tym momencie, gdy tak wiele osób opuszcza Ostrowiec Św. on powinien tutaj zostać, bo z tym miastem był bardzo mocno związany – przypomina Monika Bryła-Mazurkiewicz, historyk i regionalista. Wygląda jednak na to, że jego zasługi dla miasta nie dla wszystkich są tak oczywiste. Podczas wczorajszej sesji, na wniosek Jarosława Górczyńskiego, prezydenta miasta Ostrowca Św., uchwała dotycząca nadania nazwy jednej z ulic imieniem Tadeusza Rekwirowicza, została zdjęta z obrad. Czy Tadeusz Rekwirowicz przegrał z Bałtówką?
Ostrowiec Św. staje się miastem bez tożsamości, przypadek czy celowy zamysł?
Chłopcy z KWW...pora dorosnąć... względnie przestać tworzyć nową, marną "historię", która jest wyrazem osobistych sympatii do lokalnych przedsiębiorców, których kości zapewne nie zdąrzyły jeszcze obrócić się w proch, a którzy już "doczekali się" pośmiertnie ulic nazwanych ich "imieniem".
Oni zmieniają Wasilewską na Wisławę - piewczynię Stalina.
Gdyby nie ustawa z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki, do dziś w Ostrowcu byłaby ulica Wandy Wasilewskiej.
Wiem. W innych miasta zmienili np tylko imię patrona. Jak był jakiś komunista o danym nazwisku, to zmienili na takiego o tym samym, tylko innym imieniu. I już sprawa załatwiona. No że też Ci nasi z KWW nie znaleźli żadnej innej Wasilewskiej. Mogli w książce telefoniczne poszukać.
Ale jak już nie może być Wanda, to zmienili na Wisławę, która żądała w okresie stalinowskim dla biskupa surowego wyroku, za "zdradę Polski Ludowej".
"W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną.
My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny (wytłuszczenie - S. K.), którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję.
Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.
Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej."
Rezolucję podpisało swoimi nazwiskami i pierwszymi literami swoich imion 53 osoby. Wśród nich znaleźli się tak znani pisarze i krytycy literaccy jak: K. Bunsch, Wł. Dobrowolski, K. Filipowicz (późniejszy mąż Szymborskiej), A. Kijowski, J. Kurek, Wł. Machejek, Wł Maciąg, S. Mrożek, T. Nowak, J. Przyboś, T. Sliwiak, M. Słomczyński (znany tłumacz Szekspira podpisujący kryminały swojego autorstwa pseudonimem Joe Alex), O. Terlecki, H. Vogler, A. Włodek (pierwszy mąż Szymborskiej).
Wśród sygnatariuszy tej rezolucji znalazł się również Jan Błoński, który kilkadziesiąt lat później zarzucał Polakom, równie kłamliwie, w "Tygodniku Powszechnym", "zbrodniczą obojętność wobec zagłady getta warszawskiego". Rezolucję podpisali także: K. Barnaś, Wł. Błachut, J. Bober, Wł. Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, , B. M. Długoszewski, L. Flaszen, J. A. Frasik, Z. Groń, L. Herdegen, B. Husarski, J. Janowski, J. Jaźwiec, R. Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, T, Kwiatkowski, J. Lowell, J. Łabuz, H. Markiewicz, B. Miecugow, H. Mortkowicz- Loczakowa, W (lub S.). Otwinowski, A. Polewka, M. Promiński, E. Rączkowski, E. Sicińska, St. Skoneczny, A. Świrszczyńska, K. Szpalski, J. Wiktor, J. Zagórski, M. Załucki, W. Zechenter, A. Zuzmierowski.
Rezolucja ta była, powtórzmy to raz jeszcze, zbrodnicza i haniebna. Ci, którzy ją podpisali, podpisali się nie tylko pod wyrokami śmierci dla 3 księży i pod wyrokami wieloletniego więzienia dla pozostałych kapłanów, ale podpisali się również w ten sposób pod pozostałymi zbrodniami stalinizmu. Oni przecież użyli swych nazwisk, swoich autorytetów, by wesprzeć stalinizm, by go wzmocnić, by go usprawiedliwić. "
Wśród podpisujących się była i" nasza" Wisława.
W latach 50. [Tadeusz Rekwirowicz] pomagał ks. Marcinowi Popielowi przy budowie bez zezwoleń kaplic w Gromadzicach i Chmielowie.
W Ostrowcu powinna powstać koło magistratu ulica układów.
Tadeusz Rekwirowicz nie został do chwili obecnej patronem żadnej ulicy w Ostrowcu, bo chłopina nie wpłacił datku na ODPOWIEDNI komitet wyborczy
A ulica Jarosława Górczyńskiego by pasowała? Chyba tak.Osiedle Patronackie w Ostrowcu juz jest.Fakt powstało wczesniej.Nie za czasów wstępnej działalności pana.
I nie był członkiem PZPR
władze miasta szukają godnego miejsca, żeby upamiętnić T. Rekwirowicza, coś długo to trwa
Radni nie znaleźli przez tyle lat godnego sposobu na uczczenie Tadeusza Rekwirowicza, ale swoje nazwiska to potrafili uwiecznić na Maszcie Niepodległości
Niestety gościu 13:04. Taki radny Strojny .....
Chcą mieszkać przy Bałtówce, to niech mieszkają, widać na tyle zasługują.
W gminie Ożarów jest przysiółek Bałtówka.