Wystarczy, że co jakiś czas wystawisz nos ze swojego powiatu i popytasz ludzio to jak się żyje w czymś większym niż dzielnica Warszawy i jak się januszexy zachowują. Lub też podsłuchasz co ci kontrahenci/dostawcy opowiedzą o miejscach w których pracują. Na słowo "pod stołem" i na poljaka (na lewo) większość z moich znajomych spoza miasta pod patronatem uśmiecha się z politowaniem.
Tak. Duze inwestycje nie powstaja w ciagu kilku miesiecy.
Hala jak stała tak stoi.
Bacznie obserwuję sytuację.
Dam znać jak coś się ruszy.
Znowu chlałeś zamiast spać