Lewica zaprezentował program i kandydatów https://www.youtube.com/watch?v=i-aOaJwkz4U
Jest cos o niemieckim zwyczaju ubierania choinki?
Wygląda na to, że jak mówi w linku z 16:05 poseł Szejna ostrowiecki szpital będzie oddłużony:))) Czekamy! A teczowa pani spod znaku pioruna coś bredzi o faktach a nie mitach w szkołach. To, że lewacka Nowacka chce wyprodukować w szkołach bezideowego nieuka to jest FAKT!
Vj Dominion feat. Ksiądz Natanek - Posłuchałem szatana https://www.youtube.com/watch?v=mIU8l_qPzAQ
Jus niebawem, fajnie
Halloween – zwyczaj związany z maskaradą, obchodzony w wielu krajach w wieczór 31 października. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej. Dorośli, młodzież jak i dzieci przebierają się za duchy, demony, zombie, wampiry, czarownice, trupie czaszki, nietoperze, czarne koty, pajęczyny, Wilkołaki itp. Zwyczaj ten został zainicjowany przez Kampanię Przeciw Ksenofobii w celu okazania solidarności i wspierania tej części społeczeństwa, która czuje się tym za kogo się przebiera w halloween. https://pl.wikipedia.org/wiki/Halloween
Irlandia: ojczyzna Halloween
Czy wiesz, że Halloween zaczęło się w Irlandii? Przyjrzymy się niektórym z najstraszniejszych doświadczeń, jakie możesz sobie wyobrazić, od nawiedzonych zamków po przerażająco dobre festiwale https://www.ireland.com/en-us/things-to-do/themes/culture/halloween-in-ireland/
zgodnie z Polską tradycją dzieci powinny obchodzić Dziady i wywoływać duchy a nie latać za cukierkami.
- Wnusia się nie chciała przebrać. W związku z tym stwierdziła, że jak babcia się przebierze to i ona się przebierze i przebrała się.
- Babcia za kogo się przebrała?
- Za straszydło, ha ha ha ha
Która postać z bajek ma urodziny w Halloween? Gargamel ze Smerfów
Smerf Zgrywus, który rozdaje wybuchowe prezenty, też ma urodziny w Halloween.
Dziady, czyli Seans spirytystyczny cz. 1 https://www.youtube.com/watch?v=kt0ZCsMQp_A
Dziady, czyli Seans spirytystyczny cz. 2 https://www.youtube.com/watch?v=V3nu5w-iL5E
Opis obrzędu wywoływania duchów - "Dziady"
Dziady jest to pogański obrzęd pochodzący z Litwy, który odbywał się ku pamięci zmarłych przodków. Od czasu, kiedy oficjalnie zapanowało chrześcijaństwo, dziady odbywały się potajemnie, w kaplicach lub pustych domach niedaleko cmentarza.
Jak więc wyglądał ów obrzęd? Zbierano się oczywiście w nocy, w pełnej konspiracji. Nie zapalano nawet świec, uroczystość odbywała się w całkowitych ciemnościach. W miejscu, w którym dziady się odbywały, przygotowywano suto zastawiony różnymi potrawami i trunkami stół, przeznaczony dla duchów. Gdy wszyscy znaleźli się już w środku i zamknięto drzwi, zgodnie z rytuałem guślarz rozpoczynał przywoływanie duchów. Guślarza, który przewodniczył całej uroczystości, wspierał chór, złożony z obecnych w kaplicy ludzi.
Na początku przywoływano duchy lekkie, czyli takie, których grzechy nie były poważne. Po chwili zwykle zjawiał się duch, wzbudzając wśród zgromadzonych znaczne poruszenie, i zaczynał opowieść. Opowiadał o swych ziemskich przewinach, mówił, czego potrzebuje do zbawienia. Po wysłuchaniu skarg ducha ludzie podejmowali decyzję, czy mogą mu w jakiś sposób pomóc. W przypadku duchów lekkich zawsze było to możliwe, czasem wystarczyło np. danie zjawie do skosztowania ziarna gorczycy.
Po duchach lekkich przychodziła kolej na duchy, na których sumieniu ciążyły poważne grzechy. Ich pojawieniu się towarzyszyło wiele niezwykłych zjawisk, pojawiały się np. ptaki, słyszano różne niepokojące dźwięki, sypały się iskry etc. Takie duchy zazwyczaj nie mogły otrzymać pomocy od ludzi, gdyż ich grzechy były zbyt ciężkie. Skazani byli na wieczne potępienie, a ich dzieje były dla zebranych przestrogą.
Istniała też kategoria duchów pośrednich. Ich grzechy były dość poważne, nie były to jednak grzechy najcięższe. Tu nie można było mieć pewności co do wyroku. Zwykle możliwe było udzielenie pomocy takiemu duchowi, lecz nie musiało to być regułą.
Spotkanie z każdym duchem kończyły słowa, wypowiadane przez Guślarza: "A kysz, a kysz!".
Dziady trwały zwykle do pierwszego piania koguta, do chwili, gdy zaczynało świtać. Guślarz dawał wtedy znak, że uroczystość dobiegła końca, a ludzie zaczynali się rozchodzić do domów
Korporacje dbają o dojenie kasy z ludu więc wymyślają różnej maści okazję aby sprzedawać towar