JESTEM CZLOWIEKIEM SUKCESU ZARABIAM NA PLACUKOLO 20 TYS MIESIECZNIE PO ZA PLACEM DUZO WIECEJ ROZWOZAC TOWAR DO SZKOL DORADZE WAM BO JESTESCIE CIEMNA MASA I MI KONKURENCJI NIEZROBICIE A WIEC ZAMIAST NAGIELDZIE KUPUJCIE OD DROBNYCH ROLNIKOW WARZYWA OWOCE NAJLEPIEJ Z WIOSEK POLOZONYCH Z DALA OD FABRYK DUZYCH MIAST GLOWNYCH TRAS PRZELOTOWYCH TYM SIE REKLAMUJCIE U KUPUJACYCH TO DZIALA JAK MAGIA BADZCIE UCZCIWI NIEWCISKAJCIE NIESWIEZYCH RZECZY NIELAKOMCIE SIE NA SZYBKI ZAROBEK JA MYSLALEM ZE SKONCZE NA BAZARZE A DZIS MAM KILKANASCIE SZKOL INSTYTUCJI KILKU KIEROWCOW KILKA DOSTAWCZAKOW A SAM MALO ROBIE RACZEJ ORGANIZACYJNIE INNI NOSZA WORKI Z ZIEMNIAKAMI KUMACIE?POWODZENIA AHA ZACZOLEM 3 LATA TEMU DO HANDLU TRZA MIEC SMYKALKE I GADANE I NICZEGO SIE BAC I WSZEDZIE WEJSC OBALILEM DUZA KONKURENCYJNA FIRME BYLA MALA WOJNA TEZ SE PORADZILEM TRZA MIEC JAJA POWODZENIA
na targu już jest jeden WARZYWKO to po co drugi?
czy jeszcze handlujesz.
ITU masz racje !!!
mozesz towar w komis brac,jezeli sam nie uprawiasz
warzyw.
powiem tak coraz mniej małych sklepików dzieki marketom gdzie warzywa owoce jakosc okropna ale polski naród jak bydło ciągnie do tych badziewnych marketów a co sie z tym wiaze na giełdach coraz mniej kupca mniejszego i wiekszego a niedługo i producentow bo komu sprzedawac.wiec bezrobocie rośnie a w miastach i nawet juz wioskach bedziemy tylko ogladac markety i centra handlowe.naszym dziecikom bedziemy mówic tam synku biedronka a tam lidl a tam polo a tam tesco a tam netto a dam dino.a polskiej przedsiebiorczosci zero.ale jak nie bedzie tych małych rodzinych sklepików to wtedy bedziemy za nimi tesknic a teraz to niby drogo.a w marketach tanio drogo jak wszedzie.wiec powiem tak kup busa zapakuj warzywami owocami i jedz w niedziele pod jakis market centrum handlowe ustaw sie na parkingu i sprzedawaj tak jest kupiec który w ten sposób spedza wolny czas.polska to bagno ci przy władzy se zyja.szkoda ze nie mozna jak w USA kupic za rogiem broni to moze jak by sie uszczeliło pare politykow to mioze by sie zainteresowali tymi prosymi ludzmi którzy nawet umrzec w godnosci nie moga.
Masz szczerą racje . Jest coraz gorzej ze sklepikami i handlem w naszym mieście. Bezrobocie rośnie polityków to nie interesuje wogóle .Ludziom z dnia na dzień żyje się coraz cięzej każdy liczy się z groszem i nie kupuje tak jak wcześniej.
To zależy od wielu czynników. Np.czy masz swoje pole czy na giełde jeżdzisz?! Ale mam znajomych na bazarku i wiem jak to wygląda i szczerze nie polecam
Witam,to ze jest źle to widać wszędzie,nie tylko w handlu.Ja z zona zaczęliśmy handlować w tym roku od kwietnia. Założyliśmy działalność gospodarcza , wzięliśmy w banku pożyczkę 50.000 zł,aby kupić samochód do handlu/fiat ducato/ . Minęło 4 miesiące jest ciężko bo chcemy jak naj szybciej spłacić ten kredyt,nawet zrezygnowaliśmy z mieszkania które wynajmowaliśmy aby pozbyć się kosztu 800 zł,od momentu jak zaczęliśmy handlować praktycznie w mieszkaniu nie mieszkamy,naszym domem jest teraz samochód,toaleta i łazienka na staciach benzynowych,i od czasu do czasu odwiedzamy rodziców aby odsapnąć.Handlujemy wszystkim na co jest popyt zboża,warzywa,owoce,wyroby okolicznościowe.Za dwa miesiące spłacimy kredyt wiec trochę odsapniemy .Handel zawsze się opłacał,jak przysłowie mówi " lepsze deko handlu jak kilo roboty" ale początki jak zawsze są ciężkie.Nie wiem czy polecać czy nie,ale dla nas to była ostatnia deska ratunku.
Samo państwo się zatka podatków nikt niebedzie płacił bo bedzie bezrobocie,handel zniszczą,markety im niezapłacą.Pieknie
czyli w 6 miesięcy spłacisz 50 tys. to chyba nie jest źle po mijając wyrzeczenia i to ze nie ma was sporo w domu? Czym konkretnie się zajmujecie? Ja też otworzyłem coś swojego i też mam mieszane uczucia jak na razie. Branża budowlana.
hehe no racja :-).. mnie śmieszą ludzie tylko którzy myślą że kupią coś w dużym markecie lub w dużej firmie o ugruntowanej pozycji i bedzie najlepsze i najtańsze..ale nabierane doświadczenie przy takiej walce z własnym biznesem jest po prostu bezcenne. Żadna praca nie zagwarantuje takiego doświadczenia :-)
1 rodzina - 3 stoiska na placyku, ale jak co, "to się nie opłaca"
zwykłe ducato kupisz za 10000 w nie najgorszym stanie . Nie wiem po co Ci było az 50000 .