prawdziwa baranina,mniam,mniam.wyskoczę spróbować ,ciekawe czy taka sama jak w Istambul,
Często chodzimy do Hassana w porze obiadowej. W środku jest bardzo czysta duża sala. Na każdym stoliku serwetki, sól/pieprz/cukier. Nie ma przeciągów, nie jest ciasno, zawsze czyste stoliki i podłoga - miło się siedzi i spożywa posiłki w takim pomieszczeniu.
Oprócz czystości, na wejściu "bije po oczach" różnorodność menu. Wszystko wygląda bardzo zachęcająco, kolorowo, smacznie - jak z obrazka (nie tak jak w większości innych kababów, gdzie wszystkie tace są brudne i puste, a na jedyny kawałek baklawy nawet mucha siadać nie chce).
Kurczak w kebabie mi zawsze tu smakował, soczysty, nieprzesuszony. Zresztą, przez to, że w Hassanie zawsze są klienci, mięso jest skrawane z rożna tuż przed podaniem i nie schnie na tacy.
Ile razy byłam w Hassanie porcje były powalające. Po takim kebabie na talerzu na obiad do następnego dnia było się najedzonym.
Obsługa zawsze miła, pomocna..
Właśnie tutaj zjadłem pierwszy raz w życiu inny kebab niż te wszystkie w całym Ostrowcu. Bardzo mi smakował,wygląda inaczej niż wszystkie standardowe kebaby i smakuje też inaczej,
.
Jeden z niewielu już niezłych kebabów w Ostrowcu, w dodatku nieustannie utrzymujący ten sam poziom. To na niego przestawiłem się z coraz fatalniejszego (ale wciąż popularnego) Habibi. Po przeprowadzce na drugą stronę Alei miejsca co nie miara, sosy na stolikach, żyć nie umierać. Obsługa na jaką trafiałem była miła i nawet często nie trzeba samemu odnosić talerzy. Taki fajny wyjątek wśród setek kebabowni.
Bardzo smacznie
Zatrzymuję się tam zawsze gdy jestem w okolicy. Moim zdaniem ten kebab nie ma konkurencji w Ostrowcu.
Obiektywnie rzecz biorąc Hassan jest dobrym kebabem, wiadomo że wielkość lokalu nie powala na kolana ale jest naprawdę smacznie i niedrogo. Krzywdzące są natomiast głosy ludzi zawistnych/konkurencji, którym ten lokal sie nie podoba z wiadomych przyczyn.
Kebab jest naprawdę bardzo dobry za przystępną cenę
tak tak to prawda jest całkiem wporzo nie mam sie w sumie do czego przyczepić
pewnie zara przyjdzie ta od "miensa" i znowu będzie pisac swoją poezję
szkoda tylko że dowozów nie mają czasami nie chce mi się ruszyć dupy z domu
widac ze jedna i ta sama osoba pisze bo co [are minut nowy post :) heh ;)
Doskonale żywią. Poszłam tam z rodziną (4 osoby plus stary na wózku inwalidzkim). Dzieci już na wejściu dostały zabawki, mąż zadowolił się litrem zimnej Warki za złotówkę a mi zaproponowano kebab za 3.50 z frytkami i surówką. Wzięłam też dla starego małe frytki, które jak się okazało dostałam gratis.
Smak kebabu niesamowity, w Istambule lepszych nie dają. Porcje sowite, dobrze podane. Osobny talerz z surówkami i do tego te frytki. Nawet staremu smakowały bo nie rzygał do kondona zaraz po wyjściu.
W okolicy targowica (pracownicy robią zakupy jak się stołuje za więcej niż 20 złotych) i przystanek.
NA PEWNO NIE RAZ ODWIEDZĘ TEN BAR.
Cięłam kebab w Hassan z rodzeństwem. Podany doskonale, dużo mięsa i dodatków polany obficie sosami. Zamówilimy do tego frytki i zostały podane. Nie wiem, dlaczego o Hassan jest tyle niepochlebnych opinii jeśli to najlepszy bar w mieście.
Wydaje mi się że ten bar wspiera Al-Kaidę - nazwa wskazuje że ma powiązania z Hassanem Nasrallahem - wodzem Hesbollahu