Jak sama nazwa wskazuje-człowiek myślący.Zapewne nim nie jesteś zadając takie pytanie
jeśli ja nie rozumie odsyłam tu
Mam jeszcze jedno pytanie,ile człowiek jest w stanie wytrzymać,jak silna jest chęć przetrwania?choroby, bezrobocie.powodzie,ludzie z dnia na dzień tracą cały dorobek życia.Jak żyć po tragedii???
DZIEWICA POSPOLITA
Roślina krótkotrwała,
wymagająca szczególnej pielęgnacji.
Chętnie poddaje się flancowaniu.
STARA PANNA
Roślina długotrwała i pnąca,
czepiająca się wszystkiego i wszystkich.
Żyje w miejscach odosobnionych
nie wiadomo z kim.
KOCHANKA
Roślina kwitnąca pasożytnicza
z gatunku motylkowatych.
Z uwagi na duże koszty
w naszych warunkach
trudna do hodowli domowej.
Rozkwita nocą.
ŻONA
Pożyteczne zwierzę domowe,
pociągowe, bardzo nerwowe,
ale wytrwałe.
Żywi się odpadkami,
w hodowli domowej bardzo opłacalna
przynosząca duże korzyści.
ROZWÓDKA
Należy do owadów
występujących w dużych ilościach,
znana w przyrodzie
pod nazwą szarańcza.
Samiczki pozostawia w spokoju,
samców niszczy od korzenia.
Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni.
WDOWA
Wierzba z gatunku płaczących,
szybko próchniejąca.
KAWALER
Ptak przelotny,
dzieci swoje podrzuca innym
i wówczas zmienia miejsce pobytu.
Jest trudny do chwycenia w sidła.
STARY KAWALER
Grzyb jadowity o gorzkim smaku.
Żyje przeważnie sam lub
w symbiozie z purchawką pospolitą
MĄŻ
Zwierzę domowe z gatunku leniwców.
Ze względu na dużą żarłoczność
w warunkach domowych przynosi duże straty.
W hodowli nieopłacalny.
Pochodzenie ? skrzyżowanie trutnia
z padalcem.
Gdybym była pewna, że jest Bóg, pomyślałabym że stawia człowieka w trudnych sytuacjach, by zwrócić uwagę na to, co winno być dla ludzi istotne, czyli na siebie samych, innych i Boga. Gdy czytam, że wskutek powodzi wiele osób straciło dorobek życia, to z jednej strony nie widzę w tym nieszczęścia - bo dom, samochód i meble nie są dla mnie takim dorobkiem. Gdy czytam, że ktoś stracił pracę, to myślę że nie ma tego złego, bo coś w jego życiu zmieni się. A zmiany są konieczne dla człowieka. Najbardziej przykra z wymienionych przez Ciebie jest choroba, bo może wiązać się z utratą życia.
Nie mam jednak pewności, czy Bóg istnieje. W przypadku jego braku człowiek zdany jest na siebie samego w pokonywaniu trudności, jakie niesie życie. Nie wiem ile człowiek może wytrzymać po tragediach, których doświadczył. Gdzieś są granice, różne dla każdego.
Dziękuję, że napisałeś, Nadin. Zrobiłam sobie krótki przystanek.