ALE TAK JEST CHYBA ZE WEZMĄ TO CHINY ALBO KOREA
O tym sie mówi ,ale nie gośno,chiny nas uratuja"))
Juz 50 lat temu mówiło się że żółta rasa zaleje Swiat.I mówiono PRAWDE.
Dlaczego "nikt tego głośno nie powie"? Może to nieprawda? A jeżeli sytuacja rzeczywiście tak żle wygląda, to jedyną szansę widzę w przyszłych wyborach.Musicie wybrać ludzi, o których wiecie, że zadbają o mieszkańców,tzn.zabezpieczą dla nich miejsca pracy, czyli przede wszystkim - nie dopuszczą do upadku największego chyba w tej chwili - zakładu pracy. Na pewno znacie takich ludzi w Ostrowcu, życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki! Upadek huty, sprowadzi Ostrowiec do poziomu Koziej Wólki, nie będą potrzebne ani banki, ani markety, i dalej już będzie "z górki", ale - do dna!
Prawda jest to .ze prezes zmarł ,a jego syn ma to gdzies i chce sprzedac ma inne zainteresowania:))
ojjjjjjjjjjjjjjjjjjj miasto stanie sie miastem dziadostwa i ubustwa wzorcem dla calego kraju Ale tak jak mowisz sa wybory i moze ktos cos obieca by tylko wygrac:)))
Nie znacie dobrze nikogo, komu można wierzyć? Możecie polegać tylko na "obiecankach"? Nie można siedzieć z założonymi rękami i liczyć na to że SAMO się rozstrzygnie, albo KTOŚ za nas coś zrobi, musicie sami zadbać o swoją przyszłość i swoich dzieci, czyli BYĆ ALBO NIE BYĆ tego miasta!
A może to tylko plotka wyborcza ? W pewnym momencie objawi się Jan Odnowiciel i wszystko uratuje !
nic tu wybory nie pomogą,prawa ekonomii kierują się innymi zasadami.Hiszpanie wwalili tyle kasy by teraz rezygnowali-nonsens -zależy od koniunktury na rynku.
hutnik kłamczuszku ,huta ma sie niezle ?i nie chca odac jej komus ??/oj klamczuch z ciebie albo nie doinformowany albo ktos kto ma w tym interes by nie robic paniki
Co wy wiecie ludzie o Celsie i całym interesie stalowym? Sytuacja w metalurgii zalezy od koniunktury na światowych rynkach. Celsa nie inwestowała tyle pieniędzy żeby utopić nagle ten zakład, jedynie może dojść do sprzedaży tego zakładu komuś innemu gdy Hiszpanie nie poradzą sobie z profilowaniem sprzedaży do obecnych potrzeb rynku. Wtedy zakład kupią jacyś giganci jak Dombas(Ukraina) czy AccelorMittal(Indie) bądź Incoal(ChRL). O jakiej spółce koreańskiej wy mówicie?
Daj spokój, jakiś zwolennik dinusiów podsyła "super pewne" wiadomości o końcu huty i świata, a my tu mamy to brać na poważnie :)
Ja takich "pewniaków" mających "świeże wiadomości" widuję na hucie na codzień.
Już mieli pewną wiadomość o losie właściciela Celsy. Najpewniejszą na świecie! ...biedny chłopina nawet nie wiedział, co się "stało" :))) Jak powiedział Mark TWAIN: "pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone" :))
Zastanawia mnie czasem mentalność części naszego społeczeństwa. Marudzić, pognębiać, dołować. Za wszelką cenę. Nawet jeśli to samych marudzących kompromituje... Ale to tak na marginesie.
A teraz do rzeczy. Nie moja to rzecz komentować umowy handlowe między przedsiębiorstwami, ale głęboko się mylisz pisząc "grubo powyżej normalności". Poza Ostrowcem, a w tej samej branży są umowy 270 dniowe.... Nieźle, prawda?
A wiesz ile mniej więcej huta wydaje w miesiącu na płace, zlecenia dla miejscowych firm, podwykonawców, przedsiębiorstw? Czytaj: ile miejsc pracy w Ostrowcu funduje?
Nie jestem pracownikiem Celsy, ale totalną bezmyślnością byłoby niedocenianie jej roli w naszym mieście.
Jeśli jesteś dyrektorem poważnej firmy, to wiesz, że przy płatnościach odroczonych do 180 czy jak wolisz 270 dni to nie Huta funduje miejsca pracy ale wszyscy podwykonawcy i podmioty współpracujące z własnego (często skredytowanego) kapitału fundują hucie te miejsca pracy.
Jeśli ktoś zamraża własny kapitał na tak długi okres, to albo ma odpowiednio wysoką marżę na świadczonych usługach albo nie ma wyjścia i musi dotować silniejszy podmiot.
No i jeszcze jedno, masz dziwne podejście do płacy za pracę i tworzenia miejsc pracy.
Niedawno pisałeś, że twoja firma pomaga bezrobotnym, bo zatrudniła 11 osób, teraz piszesz, że huta funduje miejsca pracy.
Tworzenie miejsca pracy dla realizacji celów biznesowych i zwykłego zarabiania kasy przez pracodawcę nie jest żadną łaską. To nie pracodawca wyświadcza grzeczność płacąc za pracę na której zarabia. Jeśli jest potrzeba, to nieodzowne jest zatrudnienie.
Huta rzeczywiście fundowała miejsca pracy gdy było ich 16 tysięcy - wtedy część faktycznie "fundowała".
Kogo kompromituje taki model postrzegania reguł ekonomicznych? Pewnie mnie ;)
Czy sądzisz, że Twoje miejsce pracy zostało ufundowane i nie zasługujesz na płacę?
Wojtek, nie mam zamiaru udowadniać Ci kto z nas ma rację :) Każdy ma swoją.
Masz bowiem takie podejście, że "zawsze Ty masz rację" :)) I mylisz kompletnie pojęcia - fundować miejsca pracy to innymi słowy tworzyć koniunkturę, zbyt. To właśnie tym źródłem jest huta. Tak mój drogi Wojtku. Huta.
Tobie się to pokręciło z fundowaniem pensji. Pensję otrzymuje się za wykonaną pracę. Ale miejsce pracy KTOŚ UFUNDOWAŁ. Utworzył, kupił sprzęt, zadbał o zbyt. Rozumiesz już?
To, że ja zatrudniam ludzi, nie znaczy, że ja im je "funduję". O nie, ja jestem normalny i świadomy tego, że jestem trybikiem maszyny.
Wojtku, nie wiem gdzie pracujesz i jakie masz doświadczenie z ekonomią i zarządzaniem przedsiębiorstwem, więc trudno mi ocenić Twoje wypowiedzi.
Ale podstawowe pojęcia mieszasz okrutnie ;)
A Areczek jest mistrzem we wszystkim wiec go nie wnerwiaj to omnibus ,on z tych co daje i donosi