Ja uwielbiam park w Ostrowcu. Jest piękny i czysty. Często chodzę poczytać książkę latem na ławce
Masz rację, że Ostrowiec jest wyjątkowo zadbanych, czystym, zielonym, spokojnym miastem. Jeszcze tylko niech życie wróci do normalności, bo trochę smutno i będzie super. Malkontentom, jak nie pasuje, to szerokości życzmy.
A ci co ciągle narzekają niech milczą albo się wyprowadza
Ostrowiec jest wspaniały, najlepsze miejsce do życia.
Dokładnie niskie ceny tanio można żyć. Przez pandemię jest mało imprez ale to też się zmieni
Ostrowiec to moje kochane miasto. Tu się urodziłem, tu chodziłem do szkoły tu się ożeniłem, tu pracowałem, tu teraz odpoczywam i tu chyba umrę. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców.
Ja jestem pod wrażeniem uroczych kamieniczek, szczególnie tych po południowej stronie Rynku i nadziwić się nie mogę, że na balkonie wyrastaja drzewka.
Kocham to miasto za lumpów wystających z bramy na Alei przed Żabką. Tuż pod nosem naszych dzielnych stróży prawa. Niedawno zauważyłem, że uwili sobie lumpie gniazdko w parczku obok ZDK. Ze Sebków chodzących wieczorem i zajmujących się cudzymi problemami również dziękuję - jestem im wdzięczny za odwieczne pytanie: "masz jakiś problem?". Za bandę dzbanów i gamoni okupujących tę mieścinę w dni targowe jestem wyjątkowo zobowiązany.
Piękny i czysty? Ta... Te ławki usrane przez ptaki, butelki i wieczne przyduszona woda w stawie. Ostatnio znów coś w niej zakwitło. Latem ryby i kaczki pływające do góry brzuchami. Do tej pory nie wpadli na to, że już powinni uruchomić to natlenianie. Do tego dorzucę porozwalane ogrodzenie od strony zarośniętej działki i mamy komplet. A i najważniejsze - ptasie gniazda i zapach guana o poranku, a do tego możliwość odebrania darmowego bonusu w postaci porannego gówna na głowie jeśli idzie się po niewłaściwej stronie ulicy. Nie spotkałem się prawie nigdzie z takim fenomenem.