Wiecie chyba co oznacza. Temat od kilku dni grzeje internet. Nawet kilka mądrych przysłów przychodzi mi na myśl.
Jak się wcześniej zakierwini to dopiero się myrcha.
Program rodzina na swoim. Albo na naszym. To ten sam, co krzyczał o tłustych kotach i patologii.
W linku w 6:46 minucie na ten temat.
Z dzisiaj/wczoraj. TelewizjaRepublika: Dlaczego media III RP milczą nt mrocznej przeszłości teścia Myrchy i ojca Kingi Gajewskiej? https://www.youtube.com/watch?v=GsWlRXS2b0w
19:55. CYCOLYNA bez mózgu, to ty?
Siedza i tylko sie kłócą masakra ,a państwo plynie jak okret bez sternika...
21:27; znowu odezwał się notoryczny maniakalny schizofrenik:)
Gajewska (Myrchowa) w pospiechu wpisuje do oświadczenia majatkowego z rocznym opóźnieniem taki drobiazg jak darowizne od rodziców w postaci okazałego domu (jak mówi Myrcha - wiceminister ... sprawiedliwości ciagle nie wykończony) choć wygląda na zamieszkały.
Gajewska pisze:
"Wyjaśniając wątpliwości, powstałe po kontroli oświadczenia majątkowego, stwierdzam: moje stałe miejsce zamieszkania (także meldunek) jest w (…). Z uwagi na obowiązki poselskie dużą część roboczych dni spędzam w Warszawie. Aby zapewnić dzieciom miejsce w publicznych placówkach wychowawczych, musiałem zostać podatnikiem w Warszawie. Zatem warszawskie miejsce zamieszkania jest na potrzeby czysto podatkowe”.
Rok po oświadczeniu dopisuje bagatela zapomniany "domek".
Słyszał ktoś o dasiosowaniu po rondzie? Też fajne, nowe słówko :)
Speed dating czyli szybkie randki to "marcowanie".
Koty - nomen omen - też się marcują
Ciekawe rzeczy tam są napisane. Jest poruszona m.in. kwestia mitu o docieraniu się kotów :)