Nowe już szło. Palikot, Petru a teraz Hołownia.
Do lidera sondaży i tak mu sporo brakuje 05:47 ;)
e tam. Konfederacja ma skromne poparcie. Na razie prowadzi narodowy-socjalizm
W latach 2020-21 zadłużenie Polski zwiększy się o 433 mld zł, czyli mniej więcej o 11 tys. zł w przeliczeniu na jednego Polaka. Z prognozy Ministerstwa Finansów wynika, że na koniec tego roku dług publiczny wyniesie prawie 1,5 bln zł.
PIS jak towarzysz Gierek nie liczy strat.
Trzeba też pamiętać, że wzrost zadłużenia o 433 mld zł w ciągu dwóch lat to nie tylko efekt walki z pandemią i pomocy przedsiębiorcom. Według Forum Obywatelskiego Rozwoju to również efekt "politycznych obietnic bez pokrycia w trwałych dochodach, jak na przykład obniżenie wieku emerytalnego, 500+ czy 13. czy 14. emerytura".
Z kwoty 290 mld zł, o jaką zwiększyło się zadłużenie Polski w ubiegłym roku, prawie 165 mld zł to dług na poczet walki ze skutkami pandemii - mowa o tarczach finansowych Polskiego Funduszu Rozwoju (65 mld zł) oraz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (100 mld zł).
Zawsze był dług publiczny 09:37 i zawsze będzie. Społeczeństwo w końcu nie musi pasa zaciskać jak to było za poprzednich rządów. PIS wygra kolejne wybory, wszystko na to wskazuje. Po ogłoszeniu Nowego ładu notowania rządu wzrosną jeszcze bardziej. Opozycja nie ma nic sensownego do zaproponowania oprócz chęci odsunięcia PIS'u od władzy.