To zależy co jemy , szczaw milaberki czy ośmiorniczki czy może bezy bądź salatkę
Ośmiorniczki po 8 zł. Drożej jest w Mc Donaldzie.
ja jem jak moi idole z pisu w sejmie. Homary, małże, a i stekiem nie pogardzę.
Prowadzę wydatki od 20 lat. Na jedną osobę wydaję od 1 600.00 do 5 200.00 zł. ( 30 000.00) rok. Na jedzenie 320 - 470 zł./ m-c. Jem na co mam ochotę, staram się jeść zdrowo i w miarę tyle aby nie być głodny. Czasamj zaszaleję i coś ekstra kupię. Jem salceson i ryby, mięsa w miarę. Owoce morza nie umiem przygotować. Nie jem gotowych z restauracji. Nie oszczczędzam na jedzeniu. Za to lekarstwa 250.00 zł./m-c. Zdrowia. Ważę 80 kg. Ważyłem 105 kg. Opracowałem dietę cud.
Jedyna dieta cud to deficyt kaloryczny i wystarczy. Jeżeli spalasz 2500 kalorii wystarczy, że "zjesz" 2000 kal i chudniesz.
8.38
Jest to dieta objętosciowa, nie kaloryczna. Dużo, ale mało treści.
Nie ważny rodzaj diety tylko aby był lekki deficyt kaloryczny., wtedy się chudnie.
Nie przesadzaj z tą dietą bo zostanie z Ciebie wspomnienie
Po 8 zł to są resztki ośmiornicy.
Śniadanie :chleb razowy +kiełbasa żywiecka+jakieś warzywo (3+3+1)obiad: ziemniaki + kotlet +surówka (3+10+4) kolacja chleb + ryba sardynki (ryba 4) wychodzi 28 zł z czego zostaje mi na jutro chleb, ziemniaki, kotlet i surówka, ogólnie 120 zł idzie mi na tydzień w różnych kombinacjach
Raz,czasem dwa razy w tygodniu zakupy duże. Zwykle w sobotę około 200zł i z raz w tygodniu. Wtedy jadę autem i robię większe zakupy. A na codzień tylko pieczywo i coś czasem potrzebne. Choć od zeszłego roku często piekę chleb jak nie wracam styrany z pracy, żona czasem jakieś ciasta. Tak więc wiele jest dni że nie wydaję nic, odkąd rzuciliśmy palenie. Jest nas troje. Prawda że jestem oszczędny? Żona płynie z wydatkami, ale to nie jedzenie a kosmetyki i łaszki.
dzień dniowi nie równy,raz się wyda 5zł drugi raz 50 zł
Nie każdego dnia jemy więc łatwiej powiedzieć ile miesięcznie
Wszystko.
11 820 przez ostatnie 12 miesięcy - jedzenie, jedzenie w barze, chemia domowa.
Czyli podobnie jak gość z 9:56.