Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Weź sobie jeszcze znajdź tą prace.... teraz pewnie coś lepiej ze znalezieniem roboty niż wiele lat temu?

O doradcach zawodowych co kiedyś pracowali w PUP-ie to może i mógłbym coś powiedzieć... bo miałem raz doczynienia daaaawno temu. Jakoś nie zreflektowałem się by zapytać wtedy ale później przyszła mi do głowy taka myśl - czy jest to ich pierwasza praca czy nie (praca w urzędzie jako doradca zawodowy). Jak roboty nie było to co tu doradzać? Mnie interesowały konkretne ofery pracy a nie jakieś doradzanie - praca fizyczna lub umysłowa że poprostu ktoś zatrudnił... Doradca robił mi jakieś testy psychologiczne, które miałyby pokazać w jakiej pracy bym się sprawdził:D Tylko jakoś mi nie przedstawiła ofert pracy w ostrowieckich urzędach państwowych tylko wydrukowała jakieś ogłoszenie z pracą z jakieś popularnej ogólnopolskiej strony z ogłoszeniami...

Albo dostep do staży zawodowych z PUP ograniczony dla osób, którzy nie przekroczyli pewnego wieku. Teraz to i dla 50-latków są staże czy uchodźców a wcześniej to kilka lat mineło po skończeniu szkoły i na staż się nie kwalifikujesz bo rzekomo już za stary jesteś - staż dla absolwentów szkoły średniej, którzy np. mogą studiować zaocznie .... Szukałem stażu dla obsolwenta szkoły średniej ale mi powiedzano że mam za dużo lat a nawet 27 lat jeszcze nie miałem. Ktoś np. jst po 5cioletnim technikum, niech zawali rok na studiach i potem jako za rok czy dwa szuka jakieś stazu to już rzekomo za stary jest na staż :D

Kiedyś nie zjawiłem się na wyznaczony termin do PUP bo akurat byłem na wyjeździe - kursie na prawo jazdy. Poszedłem na drugi dzień do PUP podpisać się i zadeklarować gotowośc podjęcia zatrudnienia to kobitka mi mówi że jestem wykreślony (poprawianie statystyk:) z rejestru bezrobotnych i musiałem jej jakoś udowodnić że naprawdę miałem kurs i wyjazd do miasta gdzie są egzaminy i nie mogłem w tym dniu przyjść do PUP. Jakoś się tam udało ale i tak żadnej roboty mi nie zapraponowano. Kobitka mi powiedziała że przecież mogłem dzień wcześniej przyjść się podpisać niż miałem termin. A skąd mogłem wiedzieć że tak się robi? :D Nikt mi wcześniej o tym nie mówił że trzeba dzień wcześniej przyjść. Przy pierwszej rejestracji w PUP nikt mnie nie pytał czy posiadam jakieś umiejętnosci przydatne do jakiejść pracy a tylko jakie mam wykształcenie itp. Jednego razu jak byłem w PUP na swoim terminie to kobitka mówi że niestety nie proponuje mi pracy bo nie ma a ja jej mówi że jest oferta pracy w sklepie komputerowym to jak nie ma? A ta mówi że ona nie wiedział że się znam na komputeraqch - a to był staż to w sam raz. Ale jak tylko poszedłem to sie okazało że już od dawna nieaktualne a w urzędzie pracy było jako aktualne:d