mnie to kosztowało 2 godz.stresu i na wesele konkretne mam.
ja brałam ślub we wrześniu za gości 120osób 18tys, sukienka i dodatki i fryzjer ok.3 tys , do tego ubranie meża 1tys, kościół urzędzy 1tys, muzyka 2,5 tys, alkohol 4,5 tys, kwiaty , balony dodatki ok. 1tys i dużo nerwów , czasu i kosztów paliwa ;)
zapomniałam do tego obrączki 1,5tys, kamerzysta, fotograf 2tys.
urzędy 1 tys? my tylko w cywilnym płaciliśmy ok. 80 zł
dokładnie to 80zł urząd, wyciągi aktów urodzenia po 30zł, wyciągi z bierzmowania po 10zł, zapowiedzi w obu parafiach 200zł, u mnie za połowę ślubu 250zł, za ślub tam gdzie braliśmy 800zł w tym organista
Moje 2 lata temu, 4dni (taki obyczaj, pochodzę z sąsiedniego województwa), na własna rękę, w remizie, 220 osób, chyba 20-25tys, 2tygodnie przygotowan i 2tygodnie sprzątania:) w przeciwienstwie do dziewczyn które na rok przed przeżywają kazdy szczegół swojego wyglądu i imprezy miałam to wszystko w nosie, bawiliśmy się swietnie:) i cieszę się że obyło się bez całej tej drobiazgowej sztuczności, bez pompy. Płyty do dzis chyba nie obejrzelismy w całosci...
Pozdrawiam wszystkich cierpiących na przedślubną gorączkę, wrzućcie na luz - w końcu najważniejsze jest to co potem:)
Ja nie płaciłem połowy ślubu ;) Powiedziałem, że dam mu za połowę jak podjedzie i będzie koncelebrował mszę z księdzem, który ma nam udzielać ślubu. Zamknął się i kasy nie wziął ;)
Moja siostra wychodzi za mąż w wakacje, wesele ma byc na ok 300 osób, razem z poprawinami wyjdzie conajmniej 100.000zł, niestety drogo teraz, zreszta zazyczyła sobie fontanny z alkoholem i czekolada i sporo atrakcji, sam zespół 10.000 ich kosztuje..
a za pare lat beda pytania ile kosztuje rozwod
Czy będzie miała różową sukienkę księżniczki?
nigdy przenigdy nie wydałabym 100tys na cos tak głupiego, ludzie ogarnijcie sie, wiem ze was korci zeby pokazac sie przed ludźmi ze macie kasę i was stać ale to nie jest najwazniejsze!!! 2 dni i po fanfarach, rozpoczyna sie prawdziwe zycie i zamiast przeznaczyc te pieniądze na cos naprawde waznego wolicie błyszczeć przez chwilę, i co wam z tego:/
100 tys, zł jakby nie patrzeć to można by mieć mieszkanie.