3 lata temu zapłaciliśmy łącznie 35tys za wesele z poprawinami na 130 osób, w tym pokoje dla gości przejezdnych. suknia kosztowała mnie 3500, garnitur 1500....
a co do tych uszczypliwości - gdyby mnie nie było stać to zrobiłabym przyjęcie w domu na 10 osób. każdy robi wedle swojego uznania! ja kredytów na tą imprezę nie zaciagałam, tylko odkładałam z mężem ponad 2 lata... wszystko wyszło tak jak chcieliśmy. mnie tam nic do tego czy ktoś wymyśli sobie ślub cywilny po cichu czy na plaży w Meksyku z wielką pompą.
a z zazdrości to różne chamskie uszczypliwości się słyszy...