możesz podać namiary na fachowca?
ja tez miałam solidnego fachowca ,doradził co i jak i pięknie płytki ułożył też za 35 zł numer tel 881293883
witam ile biorą w Ostrowcu z metra murarki
35 zł to luks cena jakosc tez sie liczy
Dobrze Rock pisze. Ja też nie lubię przepłacać i nigdy tego nie robię. Jak komuś nie pasuje, niech siedzi w domu albo robi u tych, którzy z kasą się nie liczą. Koniec! Kropka!
To czy ja będe pisał czy nie to nic nie zmieni,to rynek zweryfikuje wasze stawki za metr.Sami zadecydujecie czy będziecie miec kosmiczne ceny i jedno lub dwa zlecenia miesięcznie,czy za mniejszą kase wmiare stałą pracę bo wtedy więcej osób z wami będzie współpracowac.Jednak są fachowcy solidni co za 35 układają ,a przy większych ilościach to myślę zę i za 30 by położyli. Mnie też to dotkneło i jakoś nie płaczę,jezdziłem za 2,80 zł za kilometr potem za 2,30,a od kilku miesięcy za 1,70-1,90 ,bo miałem do wyboru albo zejśc ze stawek,mniej zarobic i dalej jezdzic w firmach i łapac kursy albo huśtac się na dzwiach od urzędu pracy bo ktoś pojedzie taniej niż ja i dostarczy też towar równie szybko i solidnie.A teraz coraz trudniej o kursy nawet te za niską stawkę,trudniej o zlecenie dla płytkarza,murarza,cieśli ,czy malarza,bo ludzie w naszym mieście nie mają kasy,sami remontują mieszkania ,naprawiają samochody. Nic się nie opłaci robic i inwestowac.Tu jest ostrowiec a nie poznań ,gdańsk czy warszawa,więc i stawki powinny by ostrowieckie,.Zresztą życzę wam zebyście nie byli zmuszeni do "promocji" bo sie może okazac żę sami będziecie układac lada dzień po tyle co "Henio" bo na chleb nie ma,tak jak ja zostałem zmuszony
Zaczynałem przygodę z układaniem glazury i terrakoty w Ostrowcu w 1994 r. wtedy za ułożenie 1 m2 brałem 18 zł bo takie były stawki. Minimalną normę ułożenia miałem dziennie 10 m2, a zdarzało się ułożyć nawet 30 m2 (duża podłoga) Niech nikt nie wierzy że układanie dużych płytek od małych różni się nakładem pracy. Wcale nie -tyle samo czasu trzeba poświecić na naniesienie na płytke bądź ścianę kleju. Często małe płytki 10x10cm jest lepiej kłaść niż duże 60x60cm ponieważ jest łatwiej wyregulować, zgubić progi gdy płytka jest nierówna (gorsza gatunkowo). Jakbym teraz układał płytki po 35 zł za m2 to by dniówka wychodziła minimum 350 zł - ZUS 35 zł - podatek 58zł - narzędzia i paliwo 20 zł = 237 zł, z a że mam swoją działalność i pracowałbym w soboty zarabiałbym minimum 5700zł.
Mam drobną rzecz do naprawy w samochodzie. Mechanikowi to zajmie góra 2-3 godziny. Wycenił swoją robotę na 200 złotówek. W dzień bez wysiłku może zrobić dwie, trzy takie roboty.
Moje pytanie brzmi: Co za debil pozwoli w Ostrowcu byle mechanikowi po technikum zarobić 600 dniówki?
Idąc tokiem myślenia rocka powinniśmy się zbuntować i po naprawie powiedzieć NIE! Dam ci 50, to i tak ładna stawka godzinowa jak na Ostrowiec. Wówczas zdecydowali by się, czy trzymać stawki, czy je zmniejszyć.
Dalej, u lekarza powinniśmy się targować. 100 za półgodzinną wizytę? U byle konowała ( bo wg tutejszych wypowiedzi w O-cu nie ma dobrych lekarzy ) ? Nie, rzućmy mu na stolik 20 zł. Studia ma, to niech zarobi te cztery dychy na godzinę. Ładna sumka, wystarczy mu.
Dalej. Idziemy po chleb, w kasie powinniśmy się solidarnie kłucić, że nie zapłacimy więcej jak złotówkę. Za mleko mam płacić 3 złote? W Ostrowcu? NIE!
Jest proste rozwiązanie. DŻULE.
Dżul, to jednostka pracy. Ten, kto biega, dźwiga itp więcej pracy wykonuje, niż ten , kto macha stetoskopem, czy długopisem. Stawka za jednego dżula powinna być ustalona i stała dla wszystkich. Przeliczyć ile kto pracy faktycznej wykonuje i tyle mu wypłacić. Kopiesz doły - masz 5000 na miesiąc. Pracujesz w UM i stukasz na klawiaturze - masz 400 razem z premią.
A jak bym kupił płytki po 6zł to też by ułożył?
Bardzo dobrze rock to opisałeś, pełno jest w Ostrowcu fachowców samozwańców, którzy tylko na cenach się znają!!!
Po co narzekać na fachowców i ceny - zrób to sam.
Kiedy czytam to ,co napisał ,,rock",odnoszę wrażenie ,że Ostrowiec był i jest centrum handlem niewolnikami.Tok myślenia tego człowieka przeraża i skłania do głębokiej refleksji.W taki sposób ,dojdziemy do granic absurdu ,który pamiętamy z zamierzchłej przeszłości ,z czasów feudalizmu.Mój znajomy ,który priwadzi dość duży biznes ,powiedział wprost-po co będe płacił komukolwiek więcej ,jak sami sie proszą o pracę za jak najnizsze wynagrodzenie.No comments.
ten co opuszcza to partacz
Co ty chrzanisz. Płytki są po 12 zł za m 2 a są i po 300zł za m2. Zastanów się co piszesz
40-60 zł ( nie wazne glazura czy terakota)plus cokolik 5/mb gotowy, 10/mb jeśli cięty i szlifowany, płytki bez listew tandetnych w narożnikach, szlifowane pod katem 45 stopni i do tego silikon. Otwory oczywiście liczone osobno. Na zawór 5zł, na gniazdko 10zł. Wiercenie w płytkach 3 zł za otwór. Gwarancja 24 miesiące.
35 zł/mkw. za same płytki bez udziwnień, czyli pralnia, garaż, podłoga w kuchni i korytarzu. Rrobotę widziałem. Nie ma się czego czepić.
Inaczej powiedzieli w łazience - geberit, półka pod umywalki, obudowa wanny, brodzik, sufit podwieszany, ledy, baterie, kaloryfer, trochę koralików, czyli kompletna łazienka o powierzchni 10 mkw - 4000 zł
Ja płaciłem za ułożenie płytek 10x10 80 zł/m2, co zgodne jest z cennikiem na stronie http://www.eurobudowa.pl/cenniki-budowlane/cennik-prac-budowlanych/remonty-cennik-uslugi-wykonczeniowe-cennik/remonty/. Warto sprawdzać takie strony, żeby mieć pewność, że się nie przepłaca, ale i że się bierze kogoś kto nie jest najtańszy = najgorszy.