Własnie- po połowie. A gdybyście byli całkowicie na swoim utrzymaniu, to zęby w ścianę
Płacenie połowę a płacenie nic to chyba jednak różnica prawda?
To ile ty płacisz za utrzymanie skoro płacenie rachunków i za jedzenie to dla ciebie od razu "zęby w ścianę"?
Mam ok 2600 na 4 osoby. Opłaty ok, 800, dojazdy do pracy 600.
A pewnie choćby dlatego, że mieszkając u kogoś odchodzą Ci koszty wynajmu mieszkania/kredytu nie mieszkanie. Płacisz za rachunki po połowie (media, czynsz). Pójdziesz na swoje to sam wynajem albo rata kredytu pochłonie kilkaset złotych miesięcznie. No i to jest taka różnica.
Niekoniecznie bo na mieszkanie mamy już pieniądze w większości odłożone ;) więc kredytu brać nie będziemy.
Z drugiej strony mówisz tak jakby wszyscy młodzi ludzie w Ostrowcu brali kredyty a prawda jest taka, że aby dostać kredyt trzeba mieć zarobki wyższe niż przeciętny mieszkaniec tego miasta. Większość ludzi np. zarabia na mieszkanie za granicą lub np. dostaje je w spadku, takie życie.
I z tych 300zł, które ci zostają, odłożyłaś sobie na mieszkanie??????????
Śmiech na sali buhahahhahhahhhahhahhahahhahhahahhahhahhahahhahhahahhahhahahhahahhahhahahahhahahhahahahhahahhahahahhahahahhahahahhah
z jakich 300 zł??? o czym ty piszesz? chyba pomyliłeś mnie z kimś innym :)
To nie narzekaj,że ci źle!!!
Mieszkanie bez kredytu w dzisiejszych czasach to naprawdę rzadkość!!! Większość młodych małżeństw 'na swoim' ma kredyty na 30lat!
Ja nie narzekam, nie wiem o co ci chodzi, napisałam tylko, że na razie mieszkamy u rodziców i płacimy wszystko po połowie więc nie jest tak, że młode małżeństwa żyją na utrzymaniu rodziców ;)
Chcesz powiedzieć, że młodzi ludzie kupują w Ostrowcu mieszkania za gotówkę??? Uwierz, że łatwiej o kredyt gdy się we dwoje pracuje niż odłożyć taką sumę pieniędzy..
Po pierwsze byliśmy przez kilka lat za granicą, po drugie mąż całkiem nieźle zarabia i oszczędzał przez dłuższy czas gdy byliśmy parą a po 3 własny dom to niekoniecznie willa z basenem ;)