Spokojnie w okolicach Warszawy wynajmie się kawalerkę w tej samej cenie co w Ostrowcu-takie porównanie....
W okolicach Warszawy tzn ile km od miasta? I pół dnia na dojazdy...baw się sam.
Kolejka np wkd kursuje b.czesto i w 20 min
jesteś np w Wi-e Wschodniej.
Ps.Okolice W-wy do 30km max.
600zł w Warszawie to kosztuje pokój jednoosobowy w Akademiku
1200 kawalerka plus opłaty plus prąd i gaz +kaucja 1500,to w sami sobie policzcie ... a dwupokojowe to prawie 2000 trzeba zapłacić.
Przynajmniej mamy pewność że nikt mieszkania nie wynajmie przy takich cenach za mieszkanie.
Dwa tysie? Tyle ile w wawie?
Jeśli chodzi o wynajem mieszkania miasto z najdroższych w województwie, a bezrobocie największe.
I nie ma nic w tym dziwnego.Bogaci przyjeżdżają do Ostrowca aby zakosztować zycia w skansenie i zobaczyć oraz odczuc na własnej skórze życie w qrwidołku na miare XIX wieku.A takie zachcianki nie są tanie i dlatego właściciele mieszkań cenią sobie swoje apartamenty niczym hotel Hilton.
10:44 - do której grupy zaliczasz siebie? Bogacze, mieszkańcy kurwidołka dziewiętnastowiecznego czy właściciele apartamentów? Może do każdej? :)
ceny za wysokie jak na Ostrowiec
11:08 - kup swoje i wynajmij taniej. W czym problem?
10:47-nie jest normalne,kiedy właścicielka kawalerki żąda ponad 1000 zł odstępnego plus opłaty za wszystkie media.Żeby chociaż klamki pozłacane były,ale tutaj najzwyklejsze mieszkanie po remoncie opartym na najtańszych materiałach z marketu budowlanego.
14:35 - kup kawalerkę i wynajmij za ile tylko chcesz :) Oczywiście taniej mam na myśli.
No wiesz niektórzy żądają za telefon tyle co za łódkę. To nie jest normalne, ale im wolno. Wcale im się nie dziwię jak w ten sposób zabezpieczają się przed ewentualnymi późniejszymi problemami. Sam bym tak zrobił.
Już nie przesadzaj. Qrwidołek to jest na takiej Hucie w Krakowie, Bałuty w Łodzi czy Port Praski w Warszawie. Tam to dopiero jest istne safari. No, ale przynajmniej wynajmiesz coś w cenie ostrowieckich mieszkań.
Cena musi być zawsze dostosowana do miejsca, inaczej można wynajmować w nieskończoność.