mąż około 3000, ja około 2000, odkładamy około 2000mies, zyjemy srednio, czasami kolacyjka , 2+1, dziecko ma wszystko co chce, a nawet co nie chce, ale czego ja nie miałam, mąż na dzień dziecka kupił 4 latce lego i drugie technicsa lego dla nsiebie:_)), bez znajomości i kontaktów 2 lata szukał mąż pracy, było cięzko, ja załozyłam działalnosć , jakoś leci, nie narzekamy, wiem że jest ciężko, sama myślałam , ze do mopsu pójdziemy:-/
ciężko to jest jak się zarabia 1000zł i trzeba wyżywić rodzine
4.300 na jednego, czasem jak dobry miesiąc to i 6tys... i ciężko ale to z powodu rodziny której muszę pomagać. Mama sama na emeryturze 1000zł i domem na utrzymaniu + obłożenie kredytami ;/ Do tego siostra z dwójką dzieciaków (9 i 3 lata), mieszkaniem w bloku i pensją 1300.
Bez tego myśle, że dałoby radę dobrze żyć za takie pieniądze i może nawet żonie i dzieciom zapewnić dobre warunki. Niestety, rodziny się nie wybiera i odciąć bym się od niej nigdy nie odciął.
Ech, Wydatki. Jak to podlicze to az sam sie za glowe lapie.
Prowadze dzialalnosc jedno osobowa.
Srednio miesieczne wydatki wraz z utrzymaniem to ok. 6000-7000zl .. ale tez dobrze zarabiam wiec jakos leci. Oby bylo tylko lepiej.
oj dużo aż tyle że głowa boli ale państwo tak ciągnie
podatku tu nie doliczalem. Sam podatek to czasem 5000-10 000zł
ja zarabiam 2tys , mąż 3tys nie mamy oszczędności bo wszystko wydajemy, ale sam kredyt 1tys płacimy, ale co miesiąc coś kupujemy, dopiero jak planujemy wakacje albo coś innego to z karty kredytowej a potem się spłaca ;) nie ma co sobie żałować chociaż przy tych cenach to te 5tys to mało
Jakie to działalności prowadzicie?
2 tys zl zarabia,wydaje ponad 2500zł :(
Ja nie wiem jak życ, by starczało- jestem oszczędna, ale i tak na samo jedzenie idzie ok tysiąca zł miesięcznie i 1600 na rachunki ( czynsz, opłaty, telefon, internet, kablówka), a co zrobić jeśli się chce na basen iść i kolację w sobotę? Wtedy juz jest problem. Szkoda, że nasze Państwo nie bierze tego pod uwagę:(
Internet nie jest niezbędny, kablówka też nie zrezygnuj z jednego z tych mediów to będziesz miała na basen np.
basen i kolacyjki sie marza :D o nie nie narodzie co to to nie :D
A ja wam opowiem stary dowcip, napewno ktoś pamięta, aluzję zrozumiecie napewno ;-)
Spotyka się dwóch przedstawicieli rządu USA i Rosji i rozmawiają o tym jak się żyje ludziom w ich krajach. Rosjanin pyta amerykanina:
-Ile przeciętnie wydaje na swoje utrzymanie u was obywatel?
-No to tak, średnio zarabia się ok. 4000 dolarów z czego 2000 idzie na opłaty, jedzenie i inne niezbędne rzeczy.
-A co robią z resztą pięniędzy? Pyta Rosjanin.
-Aaaa, nas to już nie obchodzi.
-A jak jest u Was? Pyta z kolei Amerykanin.
-No u nas to obywatel średnio zarabia 1000 rubli, z czego 2000 idzie na opłaty, jedzenie itd.
-No jak to? Pyta Amerykanin
-A skąd oni biorą resztę?
Rosjanin na to:
-Aaaa, nas to już nie obchodzi ;)
Za 2+1 miesięcznie jakieś 1800 zł, ale to tak skromniutko trzeba żyć.