podam na swoim przykładzie. etat, nauczyciel mianowany, 7 lat stażu pracy = 1800 PLN netto z groszami. na wsi był dodatek wiejski 10 % ale czy jest, tego nie wiem. ewentualnie dodatkowe godziny płatne ponad wymiar, jak się uda. pozdrawiam
Niech cię wybiorą prezydentem. Wtedy będziemy ciebie podziwiać
realnie to nauczyciel dyplomowany z 20-letnim stazem ma place podstawową 2799 i staz 559 brutto plus do tego dodatki typu wychowawstwo,godz. nadliczbowe, dodatek motywacyjny . Netto to jest ok. 2400
a jak Państwo myślą czy w Ostrowcu znajdzie się praca dla nauczyciela historii?
mam pytanie, czy myślą Państwo że w Ostrowcu będzie jakiś etat dla nauczyciela historii?
ktoś wcześniej pisał o godzinach nadliczbowych,prawie takich nie ma,w każdej szkole, nadmiar nauczycieli,jest szereg zajęć tzw,pozaszkolnych,ale obowiązkowych dla nauczyciela,to trudna praca.
Ale biedni ci nauczyciele-takie poświęcenie,tyle pracy domowej po pracy! Tylko,że dziennie pracują po 3-4 godziny,to logiczne,że biorą się za sprawdzanie klasówek w domu! Ja,jako inżynier na budowie pracuję dziennie po 10-12 godzin (w tym i w soboty,w które praca nauczycieli to dla nich egzotyka) i również część pracy papierkowej wykonuję w domu. Więcej pokory państwo belfrostwo!
Nie jestem złośliwym forumowiczem. Z doświadczenia jednak wiem, że jeśli podejmuje się pracę w szkole kilka lat po skończeniu studiów, to jest sie jednak już trochę w tyle - i to też, drogi forumowiczu, nie było zlośliwe:)
a jak Państwo myślicie czy znajdę w Ostrowcu pracę jako nauczyciel historii?
Prosta piłka. Ile zarabia budowlaniec? Tak doświadczony jak Ty i początkujący. Jeśli chodzi o wygląd to rzecz gustu. Rozumiem, że do pracy chodzisz niedomyty, z zarostem tygodniowym, przepocony, skacowany. To może przejdzie w budownictwie ale nie w szkole. Czekam na odpowiedź w sprawie zarobków. Mam nadzieję, że nie uraziłam Twego ego. Do miłego.
Dla jasności nie jestem nauczycielką.
No nauczycielkom też się zdarza skacowanym przyjść na lekcje, zwłaszcza tym młodym, wiem coś o tym ;)
Jak najbardziej popieram słowa rico.
Wielcy mi naukowcy - państwo nauczyciele! ilu z Was skończyło studia zaocznie?ilu z was pośpiesznie robiło magisterkę kiedy wszedł przepis że nauczyciel musi ukończyć mgr? a choćby nawet dziennie skończyć- wielkież mi osiągnięcie!takich jak wy są tysiące, a większość musi pracować ciężko fizycznie bo nie ma dla nich pracy w zawodzie więc nie róbcie już z siebie elity naukowców tego narodu! przychodzicie sobie na 8 do "pracy",walicie z pamięci jakieś głupie regułki, zero jakiegoś przygotowania na bieżąco, odbębnicie po 4-5 godzin, a kartkówki - o ile dobrze pamiętam to moi nauczyciele w większości sprawdzali kartkówki na przerwach, kiedy powinni łazić po korytarzu i pilnować młodzieży... Wakacje wolne, ferie wolne, wszystkie weekendy wolne, okolica świąt wolna... pracujecie po max 20 godzin tygodniowo i jeszcze wam źle??? a ilu z was udziela "korków" - przecież nie za friko!?
ja ukończyłem chemię i technologię chemiczną dziennie na AGH, podyplomówka na AE, zaraz po studiach chciałem się "dostać" do LO (na nauczyciela chemii i matematyki) ale niestety wszystkie etaty w Ostrowcu obstawione na najbliższe parę lat... Więc przestańcie bełkotać że wam jest źle!!!bo tego się słuchać nie da!
nie przypisujcie sobie teorii do praktyki to zupełnie co innego
Jak reformy dla wszystkich to dla wszystkich i im wprowadzić bo w porównaniu do innych zawodów to maja amerykę
dokładnie tez tak uważam! Bardzo podoba mi się ta wypowiedź, pracuję jako nauczycielka i wiem coś o tym....a pani życzę wymarzonego etatu w oświacie. :-) bo najważniejsze to robić to co się bardzo lubi i szkoda że w obecnych czasach to takie trudne.
I tak trzymać!!!!!!!!
Wiem już wszystko o zarobkach nauczycieli. Powiedzieli co chciałam wiedzieć.Jak na spowiedzi, Może zawód lekarza jest lepszy, białe fartuchy, dla ludzi chcących poświęcać się innym. Taka Leśna Góra. Może oni nie gonią tak za pieniędzmi jak "źli" nauczyciele? Coś jednak nie chcą mówić. Strasznie ich zarobki są tajemnicze. Nie to co u nauczycieli, a i tak znajdą się tacy co zarzucą im że dużo zarabiają.
dyplomowany - 4502 zł brutto m-cznie, od września ponad 4800 zł. Jeżeli tego nie otrzyma co miesiąc, do stycznia następnego roku otrzymuje wyrównanie ZA KAŻDY MIESIĄC do takiej wysokości. Czyli dokładnie tyle, realnie zarabiają dyplomowani.