TYlko że do szkoły do pracy w Ostrowcu ciężko się dostać bez znajomośći. Nauczyciele mają lekką pracę, nie muszą sprawdzać tyle kartkówek jak mówią bo je zastąpiły w większości testy które sprawdza się szybko. U mnie w liceum na lekcji nauczycielka testy sprawdzała i 2 uczennice jej pomagały, nie musiała w domu. Także nauczyciele nie powinni narzekać, chroni ich archaiczna karta nauczyciela rodem z PRL. Nigdzie na świecie czegoś takiego nie ma.
To skończ to liceum i zostań nauczycielem, będziesz miała świetne zarobki, mnóstwo czasu wolnego i kartę nauczyciela roden z PRL-u!!! Powodzenia!!!!
Koleżanko skończyłam liceum, zdałam maturę, i studia też skończyłam. Dawno to było. Jestem osobą po 30. Nie zostałam nauczycielem bo nie mam powołania, nie chciałabym uczyć gromadki dzieci. Wystarczy że swoje wychowuje. Nikt w żadnym zawodzie nie zarabia tyle za przy takiej ilości godzin. W Europie w żadnym kraju czegoś takiego nie ma. Każdy człowiek pracuje codziennie po 8 godzin i to jest normalny wymiar pracy.
W większości krajów UE, nauczyciele pracują podobną ilość godzin.... http://www.solidarnosc.bialystok.pl/images/stories/pdf1/analizabas2009_21.pdf Wjęc po co ten lament!!!!
Jak reformy dla wszystkich to dla wszystkich i im wprowadzić bo w porównaniu do innych zawodów to maja amerykę
Zarobki nauczycieli w UE... http://praca.wp.pl/title,Nauczyciele-w-Chile-zarabiaja-wiecej,wid,9638610,wiadomosc.html?ticaid=1c1ec
Nie wrzucajcie wszystkich nauczycieli do jednej szufladki. Są i tacy którzy skończyli studia zaoczne z przypadku i po znajomości dostali się do szkoły - teraz pracują bez odrobiny powołania. Ale są i tacy, którzy ciężko pracowali na studiach, mają bardzo dużą wiedzę zarówno z dziedziny której uczą jak i z psychologii, metodyki nauczania. Ich lekcje są ciekawe, poświęcają wiele pracy aby je przygotować.
Ja sama skończyłam studia dzienne na renomowanej uczelni, wybrałam specjalizację nauczycielską bo czuję powołanie do nauczania. Na praktykach ciężko pracowałam, siedziałam do nocy aby przygotować lekcje i sprawdzić prace domowe, zeszyty. Ktoś pisał o testach - w liceum tak ale nie w klasach IV -VI czy nawet gimnazjum! Czym uczeń młodszy trzeba poświęcić więcej czasu na to w jaki sposób pisze, czy nie robi błędów. Dlatego na praktykach codziennie zabierałam do domu stos zeszytów i kartkówek - a to sprawdzić pracę domową, a to ostatnio zapisane tematy czy oby nie ma tam błędów. Gdybym pracowała w szkole nie wyobrażam sobie na bieżąco nie sprawdzać prac domowych a sami uczniowie się o to zwyczajnie domagają, szczególnie gdy są prace dla chętnych które bardzo motywują.
Obecnie nie pracuję w zawodzie, nie wiem czy kiedyś dostanę wymarzony etat ale wolałabym pracować w szkole i zarabiać mnie niż 3 razy tyle w innej pracy.
Jednak wszystkie osoby, które z zazdrością patrzą na nauczycieli niech same zasmakują tego miodu ;) zapiszcie się na studia i korzystajcie z tych przywilejów. Tylko niestety patrząc po waszych wypowiedziach zwyczajnie się do tego nie nadajcie - bo ważniejsze są dla was przywileje i pieniądze niż dobro dzieci, zwracacie tylko uwagę na to jak nauczyciel może robić aby się nie narobić- pewnie sami byście tak postępowali z tego co piszecie.
I tak trzymać!!!!!!!!
No i ładnie wymalowana laurka dla Laury, niech się przyjmie do pracy i kształci nam to młode pokolenie.
Dziękuję bardzo :) niestety, w tamtym roku skończyłam studia i pracy nie ma, szukałam zarówno w mieście w którym studiowałam, w niedalekich mu miejscowościach jak i w Ostrowcu i okolicach -szans na etat nie ma :( Teraz sytuacja jest jeszcze gorsza, są likwidowane kolejne szkoły. Jak już pojawi się jakiś etat lub chociaż praca na 1/2 etatu to zwykle dostaje go nauczyciel który już np. pracuje w danej szkole, ma za mało godzin ale posiada podyplomówkę z danego przedmiotu więc może uczyć dwóch na raz. Nie wspominam nawet o nepotyzmie, koleżanki mające w rodzinie nauczycieli w większości mają już etaty lub czekają na odejście konkretnej osoby na emeryturę. Taka to nasza polska rzeczywistość.
dokładnie tez tak uważam! Bardzo podoba mi się ta wypowiedź, pracuję jako nauczycielka i wiem coś o tym....a pani życzę wymarzonego etatu w oświacie. :-) bo najważniejsze to robić to co się bardzo lubi i szkoda że w obecnych czasach to takie trudne.
ciekaw jestem czy ktos sie zastanawia ile trzeba pracy włozyc w to by być dobrym nauczycielem, czy wazna jest tylko kasa?
Dla prawdziwego nauczyciela kasa nie powinna być istotna.
Drogi gościu epokę Stasi Bozowskiej mamy chyba za sobą. Czy nauczyciele nie zasługują na godne życie? Kasa nie jest ważna ale jej brak, niedostatek nie pozwala na realizację własnych potrzeb.
Każdy chciałaby zarabiać więcej. Czy moja praca jest gorsza od innych zawodów np. lekarzy, prawników, inżynierów? Problem polega na tym, że każdy jeździ po tym zawodzie jak po łysej kobyle. Prestiż zawodowy kurczy się bardzo szybko, Zazdroszczę innym grupom zawodowym ich solidarności i wzajemnego poparcia. U nas ... Szkoda gadać. Polecam do obejrzenia. Chyba już ktoś zamieścił ten link na forum.
Nie powinna być istotna, jednak nie wymagajmy żeby nauczyciele pracowali za przysłowiową miskę ryżu :) bo co niektóre osoby chyba chciałyby aby do tego doszło ;) nauczyciel też człowiek i potrzebuje zjeść pożywny obiad po kilku godzinach pracy z rozbrykaną klasą ;) a nauczycielki też potrzebują kilku złotych żeby sobie coś kupić czy iść do fryzjera z jednego prostego powodu - pracują z młodzieżą a młodzi ludzie z tego co zauważyłam -z własnego doświadczenia jako uczennica i jako praktykantka - zwracają uwagę na to jak nauczyciel wygląda, czy jest zadbany. Nie ma to wpływu na jakość kształcenia a jednak składa się na wizerunek nauczyciela.
Jak już mówiłam wolałabym pracować jako nauczycielka niż zarabiać gdzie indziej 3 razy tyle. Jednak wiem, że w takiej sytuacji i tak znalazł by się ktoś kto by mi liczył każdy grosz z mojej pensji bo ja przecież nic nie robię! :(
No to róbmy na ciuchy dla pań nauczycielek
Chcesz być sponsorem? To zgłoś się do szkoły i wpłać na rade Rodziców. Jeśli wiesz co to takiego.