jeśli cię stać to dawaj trzy tysiące. podaj na siebie namiary to Cię zaproszę na swój ślub i wesele :D
Ależ nie, ja wierzę. A ja jak dawałam kupon, to z takimi samymi liczbami puściłam i sobie. i stąd wiedziałam, czy coś wygrali, czy nie.
a ja niestety nie byłem aż tak przewidujący bo jak sam obstawiałem to nigdy naewet 3 nie udało mi się trafić:(
ja sie kapnelam odrazu od kogo dostalam pustą koperte .tak ze jak sie młodzi na ciebie dziwnie patrzyli to napewmo wiedzieli ze to ty to odrazu sie wie czy cos jest w środku czy nie .a jak sie chce na krzywy ryj wejsc na wesele to wogule sie nie idzie mam nadzieje ze ty tez puste dostaniesz
Jak się ma zaproszenie to się nie idzie na krzywy ryj. To, czy ktoś da kasę czy nie to już jego dobra wola..
Znajomi - 400-500zl (od pary), rodzina daje dużo więcej.
taa to może przeznacz od razu na to całą wypłatę...tu nie Warszawka
a ja nie daję!!! hm...hehehe drogi kolego bo jak na razie mi się wesele żadne nie szykuje, ale teraz raczej robią wesela bez poprawin więc chyba troszkę mniej niż zaproponowałeś...(no rodzince tyle bym dała powiedzmy;-))
Na moje wesele Cię zaproszę oki?
DAJE SIĘ TYLE NA ILE CIĘ STAĆ. JAK KTOŚ ZARABIA ZE 300 BANIEK NA ROK TO I STAĆ CIĘ ŁADNY SAMOCHÓD KUPIC W PREZENCIE
trzeba zglaszac w skarbowce jako dodatkowy dochod?
przewaznie dają cala noc- w zaleznosci od motelu
3 lata temu wesele było. pamietam jak dzis. ciotka się rozpływała ile to jej córcia nie zarabia w warszawie, ma takie lukratywne stanowisko...achy ochy. no i dostaliśmy 200 zł od niej i jej szefa. bo z szefem była. szoka. myślałam ze padnę. skąpstwo czy kłamstwo. nie mam pojęcia....tyle co za salę zapłąciliśmy z nich. jak w hotelu przyszli zapłącili i poszli...eh