Witam, mam imprezę weselną koleżanki i zupełnie nie wiem ile teraz daje się pieniędzy. Dawno nie byłam na weselu. Koleżanka ma ślub cywilny i przyjęcie weselne ale nie sądzę żeby miało to jakieś znaczenie, że nie ślub kościelny i wpływało jakoś na prezent.Bardzo proszę o odpowiedzi
Myślę,że to dobra suma...sama daję tyle, tym bardziej jeśli to skromne przyjęcie bez poprawin!
Średnio tyle ile biorą lokale od jednej osoby np. 150 zł, plus tyle na ile nas stać.
zgadzam się 3 stówki akurat jak dla koleżanki, rodzinie więcej troszkę:)
Dziękuje bardzo za rady
400 zł , płacisz za siebie 320 + 80 na prezent
mi kolezanka powiedziala ze skoro jestem osoba uczaca sie to mam kupic prezent za 300 zl jezeli bd tanszy to mam kupi dwa prezenty, a jesli pracuje to 500 zl nalezy ofiarowac poniewaz mniej nie wypada. dodam ze najpierw mnie zaprosila a 10 min po powoedziala o swoich wymaganiach. isc na takie wesele?
To jakaś fajna ta koleżanka, do 08.32, ja bym jej podziękowała za takie przyjęcie weselne, jedno wielkie chamidło, są owszem teraz takie zaproszenia i na nich pisze , że młodzi wolą pieniądze albo subtelnie się zaznacza, ale żeby w ten sposób .........masakra, ludzie schodzą na psy , bez obrazy dla czworonogów :) ZAstanów się czy iść , bo to może być impreza z chęci zysku a nie dla dobrej zabawy, jeszcze całe przyjęcie się będziesz zastanawiała czy prezent się takiej osobie spodoba bądź co gorsza czy potem nie będzie latać i sprawdzać czy Ty faktycznie tyle zapłaciłaś za podarunek .
Hmm to chyba na jedno wesele idziemy albo wśród Ostrowczan się szerzy pazerność, bo też młoda mi zapowiedziała minimum 300zł. Ale żadnych prezentów nie chce. Idź i się nie przejmuj a daj ile uważasz -takich ludzi zakuje to najbardziej. Pozdrawiam
Nie .powiedz ze Cie cos rozbolalo:-)
nie
6500 zł. To tak skromnie.
chrześniakowi najminiej 2tys, innej osobie z rodziny 1tys
A Ja nie daje nic, bo po co. Zapraszaja mnie tylko zebym dał pieniadze ?? Wg mnie GŁUPOTA !!! tylko tak sie ludzie nauczyli, tak samo jest z komunia.
Podzielam Twoją opinię.
Dokładnie. Nie dajmy się zwariować. Nie interesuje mnie ile w lokalu trzeba zapłacić za moją skromną osobę. Jeśli ktoś mnie zaprasza to traktuję to jako wyróżnienie a nie chęć zysku. Kupuję prezent na jaki mnie stać w danym momencie, nawet jeśli miałaby to być tylko jakaś pościel z kory za 150zł. Uważam, że życiu są ważniejsze sprawy niż pieniądze. Jeśli ktoś myśli inaczej to już jego sprawa. Mam tylko nadzieję, że ludzi myślących podobnie do mnie zostało jeszcze troszkę na tym skomercjalizowanym świecie...
Popieram.jak zapraszam to nie chce zeby sie ktos przejmowal prezentem albo kasa niech robi jak mu pasuje byle przytargal swoja osobe z wlasnej woli i dla wspolnej przyjemnosci:-)