Ciężka praca w sklepie rtv ?? Śmiechu warte.Widzę przez okno jak stoją przed namiotem te urodniki , grubiutkie,malutkie,łyse i zagaduja dziewczyny bo w ich wieku i z takim wyglądem to tylko słowne możliwości.To niby za co mają im płacić.? Niech idzie jeden z drugim na budowę to jest praca dla faceta jak się nie nadaje do solidnej,męskiej pracy to za stanie niech nie wymaga kokosow,żeby choć przystojni byli to by oko pocieszyl a tu ble
Na budowe to po podstawowce sie jedynie fizole nadaja hehe
siedź dalej w oknie i oceniaj ludzi po wyglądzie , kompletnie nie masz pojęcia o handlu jak i o pracy na budowie , pewnie nawet nigdzie nie pracujesz i starasz sie poprawić swoje ego wypisując takie głupoty na forum
ja czytam złośliwe komentarze to ręce mi opadają :) większość z was
pewnie nie wie iż,przewaga pracowników ma wyższe wykształcenie
i tytuły mg ale lepiej dogryzść poza tym to nie targ aby się targować
podstawa jest stała i nikt nikogo nie zmusza do pracy
U mnie w pracy dziewczyna która sprząta ma tytuł mg W dzisiejszych czasach to przeważnie większość ludzi ma wykształcenie wyższe. Tylko co to za mg który pracuje jako sprzedawca czy pracownik gospodarczy? Nieudacznik.
Jak ma kupionego magistra to szczytem możliwości takiego jest zawód sprzedawcy.Praca nie wymagająca żadnych kwalifikacji,lekka i łatwa.Ktoś kto ma wyuczonego magistra,posiada jakieś umiejętności nigdy nie pomyśli nawet o takiej pracy.Bez możliwości rozwoju, awansu,niska płaca.Mnie wszystko opadlo jak przeczytałem wywody gościa 13:13 Wg ciebie aż tylu nieudaczników jest w naszym mieście że z dyplomem magistra pracują jako sprzedawcy?
Jak się nie ma znajomości to tak to wygląda. Wszędzie tam gdzie ludzie z wyższym wykształceniem ( nie mający pleców) mogli by pracować to wszystkie stanowiska są obsadzone rodzinami. Ci pracodawcy, którzy są normalni mają swoich zaufanych ludzi ze swojego podwórka i tam rotacji nie ma. Więc pozostają janusze biznesu, którzy ciągle kogoś poszukują, bo tam pracownik wytrzyma góra rok. Zobaczy jak to wygląda i się zwalnia. Więc nie gadaj głupot,że kobieta mająca magistra pracująca jako sprzątaczka czy sprzedawca to nieudacznik. Takim wpisem pokazujesz,że nie masz szacunku dla drugiego człowieka i jego pracy, przez takich ludzi właśnie mamy tak jak mamy. Oceniasz przez pryzmat jego wykonywanego zawodu. Żal mi ciebie wyliniały misiu.
11:37 tylko gość nie pisze nic o magistrze... On pisze mg, więc to jakieś specjalne szkółki chyba wydają takie tytuły? Ja przynajmniej pierwszy raz słyszę taki tytuł mg.
teras magistra ma co druga osoba albo i wiecej same magistry tylko ze papierek nic nie znaczy wiec wes zejdz na ziemie rozwojowcu chyba dopiero dostałes magistra ale szybko zostaniesz sprowadzony przez zycie na ziemie
Tak się składa, że mam doktorat i rozpoczynam pracę w jednej z wymienianych sieciówek. Dlaczego - bo uczelnie to skażone postkomunistycznym podejściem fabryki magistrów. Korporacje to generujące międzyludzkie konflikty miejsca z klatkami dla pracowników. W pracy sprzedawcy czy doradcy finansowego przede wszystkim cenię sobie podejście do klienta, którego ja oczekuję i chciałbym je dać innym; poradę oraz fachowość. Nazywanie mnie nieudacznikiem, a mam wyższy dorobek naukowy niż niejeden profesor, to pokazanie prostactwa i pustki umysłowej. Niestety nadal mamy system wujko-tatusiowo-partyjny i każdy uczciwy jak ja człowiek (chcący jeszcze pracować na dodatek) na coś wyższego nie wejdzie bez zaczęcia od dołu. Z resztą - uważam, ze aplikując na nawet stanowisko dyrektorskie powinno zaczynać się od dołu, żeby poznać firmę, a nie kierować bezmyślnie. I tak na marginesie - zarabiałem dobrze, bo miałem 13 pensji rocznie z systemem premiowym i bez czegokolwiek 4k netto było + premie. Zmieniam pracę na mniej płatną, bo liczą się ludzie, chęć do pracy i atmosfera!
Nieudacznik? A może ktoś bez znajomości?
a co to są te tytuły "mg", no i zdecyduj się czy znaleźć, czy jednak znaleźć. Takie sztuczki to dzieci na dyktandach robią. Uważam, że bez względu na wykształcenie, wygląd itd ludzi należy szanować. Pisząc wyżej, że fizole podstawówce pokazuje gość kulturę. Co jak co, ale na pewno każdy budowlaniec czy inna osoba po "podstawówce" sama wybierze pralkę, lodówkę, smartfon itd. ale już w budowlance niestety by zginęli i płacą srogo komuś kto im panele położy, czy płytki albo pokój umaluje. Tak więc nie ma o co się kłócić i szanować każdego. Jak ktoś nie chce pracować ciężko to pójdzie do sklepu, a jak ktoś chce dobrze zarabiać to rzuci dyplom i pójdzie do ciężkiej pracy. Niestety ale dziś nie możemy przebierać w ofertach.
Mg? Co wam za tytuły sprzedawali?
11;37 jak można aplikować na sprzedawcę z tytułem magistra? Dobrze ktoś napisał że to nieudacznik życiowy i tyle. Siedzieć rodzicom na karku do 25 lat,brać kasę na naukę a potem iść do sklepu pralki i rowery sprzedawać za najniższą krajową,bez perspektyw na awans czy dobrze płatną pracę.Ludzie ,to nieudacznik delikatnie powiedziane.To oferma życiowa i tyle w temacie.
Ja tam pracuję w Starachowicach w tej branży i bardzo cieszy mnie taka najniższa krajowa :)
Jeżeli nie ma żadnych umiejętności i pracować się nie chce to aplikuje taki magister papierowy na sprzedawcę.Praca lekka,łatwa i przyjemna ale i wynagrodzenie też musi być adekwatne do wykonywanych zajęć wiec wymagać wiele za tak niewiele byłoby nietaktem
Dobre podsumowanie sprzedawców magistrów :-)
21:05 a kimże ty jesteś? kimś lepszym od tego sprzedawcy? pewnie nie. tam wcale nie tak łatwo się dostac, to nie mięsny. Ty nie masz tam szans i tu leczysz swoje kompleksy.