Witam,
jak myslicie, ile milionerow mieszka na stale w Ostrowcu? Chcialbym wiedziec ile milionerow, pomijajac siebie, jeszcze tutaj jest.
Andrzej Biesiada – 672,6 miliony złotych
Grzegorz Lichota - 124,6 miliony złotych
Piotr Lichota - 124,6 miliony złotych
Jan Pawlik 25,6 miliony złotych
Janusz Adamski 21,8 milionów złotych
Leszek Łukawski 21,8 milionów złotych
wszyscy, którzy mają ponad 6,5 mln.
Wszyscy ci ktorzy kupili majatek panstwowy za symboliczne pieniadze i ci majacy talent biznesowy. Ale tych drugich jest mniej.
To ja jestem pierwszym milionerem w tym mieście a o Tobie gościu M nic żem nie słyszoł.
Jest nas całkiem sporo. Pieniądz lubi ciszę więc nie każdy musi o wszystkim wiedzieć. Ja np żyję sobie zwyczajnie tak, jakbym tych milionów nie miał.
No ja glownie zarobilem forse za granica i na gieldzie, mieszkam skromnie.
Pomiedzy Lichota a Pawlikiem jest jeszcze paru maskujacych sie "cichociemnych". Oczywiscie nie ublizajac Cichociemnym.
To podaj przepis na zarobienie tych milionów to inni też tak pocichutku będą sobie żyć
To podaj przepis na zarobienie tych milionów to inni też tak pocichutku będą sobie żyć
Tylko nie mów,że trzeba się zapisać do jedynej i słusznej partii.
jeden wpis i tyle zamieszania nie siejcie populizmu i ciemnoty wartość którą ktoś podał to wycena firmy gdyby byla ona notowana na giełdzie a nie realne pieniądze .Doczytajcie w echu dnia jak jest wyliczona kwota ,są to najlepsze nasze ostrowieckie firmy ale ta kwota jest wirtualna ale mozliwa do osiągnięcia przy sprzedaży firmy na giełdzie jeśli własciciel by ją chcił sprzedać .Są to oficjalne dane z rocznych sprawozdań składanych w sądzie gospodarczym dostępne dla każdego ale są firmy które nie muszą składać raportów i ich na liście nie ma
Tak się to wylicza na całym świecie. Od zawsze majątek to aktywa i pasywa.
Myślałeś, że stan konta? :)))
..więc proszę bardzo,dobry pomysł i ciężka praca nawet w niedzielę..rozpocząłem działalność 7lat temu za pożyczone 50tyś.i dziś jakaś tam satysfakcja..tylko że pozostaje niesmak że kosztem wielu wyżeczeń i pytanie..czy warto ?
Ciężka praca, nawet w niedzielę to dobry pomysł aby szybko trafić na cmentarz a nie zarobić miliony gościu 22:34 ;)
Znam przypadek milionera fikcyjnego,a mianowicie:jest sobie starszy pan z dużą emeryturą mieszkający u syna.On nie wychodzi z domu.Emeryturkę zasobną zabiera syn a że dziadek jest bardzo skąpy to nakserował falsyfikatów i mu daje.Dziadek się cieszy że ma już ponad milion.Wszyscy są zadowoleni.
Milionerów w tych dolnych granicach milionów, tak powiedzmy do 5 000 000 jest moim zdaniem znacznie więcej, niż się spodziewamy.
A dlaczego nie ma na liście właściciela BC-LDS? To chyba jest duża, dobrze prosperująca firma?