Widze ktos sie podemnie podszywa!bardzo mi milo!
Wiele osób można tak sklasyfikować po kilkudziesięciu latach pracy. 2-3 mieszkania dobrze wyposażone, konto w banku z niezłymi oszczędnościami, inwestycje w siebie i dzieci w postaci dobrych studiów, dobrze płatna praca czy też emerytura...
Nikt tych milionów nie zarobił w jeden dzień. Zazwyczaj każdy z nich pracował na to co ma kilkanaście/kilkadziesiąt lat, i na pewno nie był to dla nich spacerek. Doliczyć trzeba do tego talent, spryt itd. Niektórzy może dorobili się na krzywdzie innych, oszustwach itd., ale nawet będąc oszustem bez talentu i uporu nikt się nie dorobił milionów.
Właściciel BC-LDS na pewno nie jest milionerem.
Ja jestem milionerem wygrałam z rakiem , i żadne pieniądze tego świata nie dają takiego uczucia jak wygraną że śmiercią
Tak ,wygrałeś jedyną wartościową rzecz w życiu.
Brawo,masz rację.
Jesteś wygraną ale nadal nie milionerką.
Rację masz jednak w tym, że radość ze zdrowia zawsze przyćmi radość z pieniędzy.
Gość 15:08 pięknie napisane, jednak niestety ciężko jest walczyć z poważną chorobą bez pieniędzy - piszę ogólnie, nie jest to adresowane bezpośrednio do Ciebie, bo nie znam Twojego przypadku. Mówi się: pieniądze szczęścia nie dają, ale dużo ułatwiają. Niestety tak wygląda dzisiejsza rzeczywistość.
Każdy ksiądz, bo mają kościoły kaplice i plebanię
Gdzie takich mądrych sieją? To i ty zostań tym księdzem. Ciekawe czy byś chciał. Zastanów się i dopiero coś mądrego napisz.
nieobojetna gdyby nie chciał toby ksiedzem nie został. Proste. Tak jak kazdy inny zawód, tyle ze tutaj są profity.
mieszkają na każdej ulicy, najwięcej na Denkowie, bo tam same wille z basenami, jedna koło drugiej
Pytasz o tych od ukrytych "biznesów" czy oficjalnych?
na jakiej dzielnicy najwiecej milionerow i czy w ostrowcu czy poza mieszkaja?
16:08 w Ostrowcu, ale mają też nieruchomości gdzie indziej. Milionerzy nie mieszkają na dzielnicy, ale w dzielnicy, np. w dzielnicy Belgravia, w Londynie.
chyba nie w ostrowcu bo pan od jura parku nie mieszka w oc