Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 201

      Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

      Jak czytam wypociny anonima z neostrady to krew mnie zalewa ,normalnie kościelny ku klux klan a z drugiej strony Bareja .

      http://www.youtube.com/watch?v=bGcTsG6zxZs

      Czlowiek
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

        a z chat musiałeś uciekać bo tam szybko niewiedza wychodzi

        rob2004
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

          O własnie dobrze Aru teraz powiedzialeś własnie stawia i stawia świetnych lekarzy, którzy potrafia pomoc również dzięki in vitro

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

            Lekarze którzy mordują dziesiątki istnień ludzkich aby zrodzić jedno na pewno nie są wysłannikami Bogami. Jak już napisałem powyżej szatan również znajduje mnóstwo swych pomocników wśród ludzi.

            Gość_Aru
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 206

          Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

          Po pierwsze - trzymam kciuki za wszystkie pary starające się o dzieciątko z in vitro! życzę Wam aby po pierwszej próbie Wam wszystkim się udało i żebyście mogli cieszyć się swoim maleństwem!! mimo, że u mnie ciąża odbyła się w sposób "naturalny", to była ona bardzo wyczekana - próby trwały 3 lata... i już przygotowywaliśmy się na inseminację. jednak wreszcie "zaskoczyliśmy" i mamy roczną córeczkę... Dlatego rozumiem Waszą determinację!

          po drugie - do tych przeciwników in-vitro, umoralniaczy pro-PISowczyków : Pytanie w wątku było inne więc załóżcie sobie swój wątek gdzie będziecie wygłaszać te swoje średniowieczne opinie i tam sobie ocenicie nas wszystkich rodziców czy przyszłych rodziców starających się za wszelką cenę urodzić swoje dziecko!! ktoś kto nie przeżył takiej walki o dziecko, o bycie rodzicami, nigdy sensu in vitro nie zrozumie!!!!!

          po trzecie : jeśli in-vitro to takie zło to dlaczego korzystacie ze służby zdrowia i tych wszystkich nowinek medycznych? nie leczcie się, umierajcie "bo Bóg tak chciał!!" może napar z mięty pomoże???? Moi drodzy, Bóg dał nam takie narzędzia jak mózg i rączki abyśmy z nich mogli korzystać, dokształcać się i rozwijać!!

          ktoś wcześniej wspomniał o tym, że ksiądz uważa podzieloną komórkę w 2 dobie po zapłodnieniu za człowieka, ale kiedy dochodzi do poronienia we wczesnym stadium ciąży to umywa łapska od pogrzebu...

          trzymam kciuki za Was przyszłe mamusie!

          Gość_Mariola
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 209

          Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

          jak w temacie, moim znajomym udało się za drugim razem, maja teraz wspaniałą córeczkę, o czerwonych oczach z rozdwojonym językiem plująca kwasem solnym i cuchnącą zgniłymi jajami.

          poza tym jest uroczą małą istotka , która pewnie wyrośnie na ladacznicę lub morderczynię katolickich niewiniątek, albo co najgorsze sprowadzi grzech na jakiegoś młodego księżulka o czystym i niepokalanym sercu.

          tak mniej więcej wyglądają dzieci po in vitro wg pana Rydzyka i jego wyznawców.(nie mylić ich z prawdziwymi Katolikami , których wielu znam i mam ogromny dla nich szacunek)

          moim zdaniem trzeba dawać odpór każdemu ekstremizmowi (rasizm,religia,sport itd) , i nie wolno bagatelizować takich spraw , bo pewnego dnia obudzimy się w kraju , gdzie za kupno prezerwatywy pójdziemy siedzieć.

          a tak na marginesie (napisałem to już w innym wątku o in vitro i cytuję tutaj) <<paradoksalnie , jak się głębiej zastanowić , to cała wiara katolicka opiera się na pierwszym w dziejach ludzkości zapłodnieniu pozaustrojowym do którego doszło jakieś 2012 lat temu>> dla jasności dodam ze chodzi o Jezusa.

          ps rob więcej pokory , nie zarzucaj komuś niewiedzy , skoro swoje mądrości czerpiesz li tylko z Torunia(też w jednym wątku o tym pisałem)

          Gość_normalny
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

            normalnie normalny - moja pokora i niewiedza wynika pewnie z tego, że ty tak to oceniłaś. Rozumiem, że masz do tego duże kwalifikacje. A konkrety?

            Czyś kolejny opluwacz co to wpadł, rzucił zgniłego kartofla i uciekł.

            rob2004
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 211

            Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

            bluźnisz

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 212

            Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

            niby na jakiej podstawie tak sądzisz panie normalny? cytat proszę to wyjaśnie Ci jak bardzo się mylisz

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

              http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=316

              Gość_normalny
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 215

            Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

            Dziękuję!!!!! Jeden jedyny mądry i normalny:)jak czytam te wasze wypociny pożal się boże teologowie to nie wiem czy płakać z żalu nad wami z powodu ograniczenia czy śmiać się z ludzkiej głupoty. Ci którzy mają najwięcej do powiedzenia o metodzie invitro zakładam się że nie mają o niej zielonego pojęcia, a takie dzieci znają z opisów ojca dyrektora:)Napiszę dużymi literami żeby wszyscy zrozumieli: DZIECI POCZĘTE METODĄ INVITRO NIE RÓŻNIĄ SIĘ NICZYM OD RÓWIEŚNIKÓW!!!!!!!Znam parę która ma synka. Starali się o niego 12 lat. Zdecydowali się na invitro. Chłopczyk jest ślicznym, zdrowym, uśmiechniętym i PRAWIDŁOWO rozwijającym się dzieckiem. Wypowiedzi niektórych ludzi są tak zajadłe że przykro je czytać. "Trzymaj swoje dzieci z invitro z dala od moich" Śmiech.Nie rozumiem czymś mają się zarazić?? Może te dzieci od waszych np głupotą po rodzicach i zacofaniem??? No właśnie jak to było z Jezusem przecież też nie był "normalnie" poczęty.Chętnie poczytam wypowiedzi zaciekle broniących na ślepo swych racji katolików.Nasz państwo jest rzekomo demokratyczne, ale na pewno nie kościelne. I dzięki za to. Bo jakby było więcej takich osób o takich poglądach to aż strach pomyśleć.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

              proszę o cytat z Biblii gościu 12:12 bo jesteś w błędzie

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                Nie czytam. Pozostawiam to ludziom którym się nudzi. Więc mnie oświeć:)

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                  To przeczytaj chociaż na ten temat, bo wypisujesz głupoty zasłyszane gdzieś od MODNEGO ateizmu, nawet nie łaska tego sprawdzić

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 230

                Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=316

                Gość_normalny
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                  http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1049

                  Cyt: Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                    pokażcie mi chociaż jedno dziecko, które nie wstydzi się, że jest z invitro

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 218

              Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

              Ludzie piszący takie brednie jeszcze nie wiedzą co ich w życiu czeka.Jak mogą mieć dzieci metodą naturalną niech się cieszą,niestety nie każdy może otrzymać taki dar,ale czemu im zabronić takiej przyjemności jak posiadanie dzieci,chwała im za to że się nie poddają,u mnie w rodzinie próbowali dwu albo trzykrotnie ,i im się nie udało.Nikt nie wie jaki to jest cios dla takich ludzi.Powodzenia dla tych co mają już male brzdące i dla tych co się dopiero starają.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
1234 ... 910121415 ... 20212223
Przejdź do strony nr
27 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Bistro za Miastem
Branża: restauracja
Dodaj firmę