Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                      • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                        nie wiem. uważam to za polityczny błąd. powinno się uregulawać sprawę zarodków. Wiadomo, że w tym kształcie ustawa nie przejdzie więc nie wiem po co to PiS robi.

                        Stały elektorat ma, a z takimi radykalnymi działaniami nowego nie przyciągnie. Może rzeczywiście podoba im się w tej opozycji.

                        rob2004
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          Rob,do listy najbardziej bezczelnych politykow RP powinno sie dopisac nazwisko Boleslawa Piechy ,ginekologa zwanego w rodzinnym Rybniku "Skrobakiem" lub "Iwabradyna

                          martik
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          @martik im towar trudniej dostępny tym droży ^^ to dość naturalna reguła .

                          Czlowiek
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 243

                        Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                        wy ....tzn osoby chcace izolacji takich dzieci. Tyle w temacie nic mniej nic ponad to. Nie doszukuj sie ataku na kosciol bo i trafia sie ateisci przeciwni in vitro i chcieliby takiej izolacji :)

                        Gość_Pajaczek
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 246

                  Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                  Anna nie mieszaj adopcji z invitro, bo to dwie różne sprawy, druga sprawa sama piszesz, że dzieci takie byłyby napiętnowane, więc jednoznacznie sama widzisz, że osoby, które tak robią dziecko, robią mu ze startu krzywdę, bo te dzieci adopotowane to nie ich wina, że rodzice ich porzucili, lub znaleźli się w takiej sytuacji z różnych powodów, a dzieci invitro osoby same krzywdzą ich na starcie skazując na napiętnowanie!!!!

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                    raczej wszyscy współczują takim dzieciom adoptowanym, wiele osób takim dzieciom pomaga gdy nie może mieć swoich dzieci, to jest piękne z ich strony i ja takie osoby szanuję bardzo

                    a osoby invitrujące się to jest zwykły egoizm

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 248

                    Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                    Ja tylko daję przykład, wiem ze osoby normalne nie napiętnują ani dziecka z in vitro ani z adopcji. W ogóle do czasu tego wątku nie przyszłoby mnie i do głowy, ze jest to możliwe. No ale jak ktoś napisał istnieje banda oszołomów, która chciałaby segregacji i ja juz na to nic nie poradzę. Dla mnie człowiek to jest człowiek, nie ma dla mnie znaczenia sposób poczęcia, orientacja seksualna, kolor skóry czy sposób ubierania. A gdybym nie mogła mieć dziecka to wydałabym ostatnie pieniądze, żeby podejść do in vitro i naprawdę miałabym w nosie co ktoś o mnie myśli.

                    Gość_Anna
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                      A ja mam pytanie. Czemu uważacie ze zaraz wszyscy wiedzieliby ze akurat to dziecko jest z in vitro? Myslę ze tutaj jest tak jak z adopcja.Cicho sza. Moze ktos wie , moze ktos sie domysla ale prawde znają tylko rodzice dziecka.Ma swoje dzieci poczete ,,normalnie'' ale gdybym nie miała to tez zastanawiałabym sie na in vitro.Bo to byłoby moje dziecko i męza. Ja wiem ze adoptowane tez bym kochała ale zawsze byłby niedosyt , ze to nie moja krew.Gosc z Dziś 19:51 pisze ze osoby invitrujace sie to zwykły egoizm. Sam jestes egoistą.Myslisz tylko o sobie.Pewnie adoptowałes dzieciaka , bo nie było jeszcze mozliwosci in vitro i teraz wylewasz łzy.Chwała Ci za to ze adoptowałes ale nie zabraniaj innym miec swoich.

                      Gość_inna
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                        jeśli zarodki adoptuje prenatalnie inna para, to czy to dziecko ma prawo ubiegać się o alimenty od prawdziwego biologicznego ojca gdy np. sytuacja rodziny w której się urodziło jest bardzo ciężka?

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          a jak zwykły szary obywatel może się dowiedzieć, czy czasem go nie zrobiono w próbówce? gdyby ja chciał się upewnić to jak?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          Cyt.: Przy zastosowaniu zwierzęcej metody in vitro, brakuje matczynego, naturalnego ciepła, brakuje ciemności, albo-wiem do zapłodnienia dochodzi w szklanej, przeźroczystej próbówce przy pełnym świetle i energii, która zmienia niektóre procesy biochemiczne i przynosi wielkie ryzyko zmian genetycznych.

                          tu macie więcej na ten temat , miłej lektury http://www.zelistrzewo.diecezja.gda.pl/new/index.php/homilie/99-prawa-o-in-vitro tu opisano także inną metodę Naprotechnologii

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          Jedna z wypowiedzi dziecka z invitro z powyższego linku

                          Cyt.: Wiele z nas chce opowiedzieć o swoim bólu, ale nie chcemy wystawiać naszych twarzy do kamery czy ranić naszych rodziców.

                          albo

                          Cyt.: Jestem wściekły na moich rodziców, ale wciąż cierpię w tajemnicy. Nie powiedziałem nawet mojemu bratu, że jesteśmy tylko rodzeństwem przyrodnim. Mój tato też nie wie, że ja już o tym wiem. Gdy dorastałem, byłem przez rodziców traktowany inaczej niż mój brat, teraz już wiem, dlaczego tak się stało. Oni byli świadomi mojego pochodzenia.

                          i co wy na to osoby invitrujące się, nadal jesteście za invitro?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          Wklejam POMYŁKI w Invitro, więcej informacji, o których warto wiiedzieć w linku powyżej

                          CYT:

                          22. W drugiej połowie 2010 roku izraelskie małżeństwo zdecydowało się na sztuczne zapłodnienie metodą in vitro. Lekarze Szpitala w Tel Awiwie do zapłodnienia kobiety świadomie użyli nasienia nie jej męża, ale anonimowego mężczyzny. Małżonkowie domagają się od szpitala wysokiego odszkodowania. Szpital stanowczo odmawia i próbuje usprawiedliwić swój niegodziwy czyn mówiąc, że nasienie jej męża było złej jakości i nie nadawało się do zapłodnienia. Przestępstwo lekarzy wyszło na jaw po dwóch latach, kiedy małżonkowie zdecydowali się na przyjęcie kolejnego dziecka.

                          23. W pierwszej połowie 2010 roku w jednej z klinik amerykańskich doszło do tragedii. Pewne małżeństwo postanowiło począć swoje dzieci metodą in vitro. Poczęte tą metodą zarodki ich dzieci, oddali do instytucji zajmującej procederem in vitro i tam w ciekłym azocie o temperaturze minus 147 stopni Celsjusza, umieścili embriony swoich dzieci. Po kilku latach małżonkowie postanowili mieć dziecko. Zażądali wydania zarodka, umieszczenia go w łonie matki. Organizm matki zarodek przyjął, dziecko rozwijało się wspaniale. Po trzech miesiącach okazało się, że kobiecie wszczepiono przez pomyłkę zarodek obcego dziecka. Małżonkowie przeżyli szok. Zażądali natychmiastowego usunięcia dziecka z łona matki. Bestialski, okrutny wyrok śmierci, został na niewinnym i bezbronnym dziecku wykonany.

                          24. W roku 2011 pewna kobieta w USA zapragnęła być matką, w tym celu udała się do banku nasienia ludzkiego zażądała wydania plemnika i zapłonienia ją tym nasieniem. Zanim dokonała tego nieludzkiego czynu, zażądała ujawnienia, ile dzieci zostało poczętych nasieniem tego dawcy, który od dłuższego czasu sprzedawał swoje nasienie do banku nasienia. Okazało się, że urodziło się ponad 150! Zapewne te dzieci, jeśli przeżyją i dorosną, nie wiedząc, że są rodzeństwem z tego samego ojca, będą ze sobą zawierać kazirodcze związki małżeńskie i wydawać na świat chore potomstwo. Istnieje także wielkie niebezpieczeństwo, że jeden ojciec może zainfekować wiele dzieci rzadkimi choroba-mi genetycznymi.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 261

                          Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          nie no, toż to oczywista oczywistość i najprawdziwsza prawda, w końcu autorem jest bezstronny ,co też jest oczywiste Pan Ksiądz.

                          i tyle na temat merytorycznej zawartości tego artykułu.

                          ps za chwilę zaczną udowadniać ,że jednak słońce się wokół ziemi kręci.

                          Gość_normalny
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          bo się kręci ... sam widziałem. Wczoraj przez cały dzień obserwowałem jak najpierw słońce było w jednym miejscu a później przeniosło się na drugie.

                          A to, że ziemia się kręci to nieprawda i zaraz to udowodnię.

                          Gdyby ziemia się kręciła dookoła to w nocy ze studni cała woda by się wylała bo byłaby do góry nogami a wiadomo, że jak weźmiecie pełną szklankę do góry nogami to wszystko się wam wyleje. Wiem bo sam sprawdzałem.

                          O! :)

                          rob2004
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 264

                          Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          Gość 10:03 kombinujesz kombinujesz jakby tu podważyć choćby jedną z powyższych wypowiedzi , i podajesz argument typu , że ktoś zacznie udowadniać, że słońce kręci się wokół ziemi,

                          to ja Ci mówię nikt nie zacznie takich rzeczy robić, a choćbyś się dwoił i troił to nie znajdziesz żadnego wytłumaczenia usprawiedliwiającego invitro

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 251

                      Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                      a wiesz Anno dlaczego coraz więcej ludzi wyrzuca telewizor?

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                        Nie wiem dlaczego wyrzuca, ja nigdy nie kupiłam, bo zwyczajnie go nie potrzebuję.

                        Gość_Anna
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
1234 ... 1112141617 ... 20212223
Przejdź do strony nr
27 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -