Jak zawsze sie mylisz.
jak zawsze ty masz "rację". niech i tak będzie.
Rob, ja założyłam temat z zapytaniem: za którym razem się udało! Zostałam napadnięta, że to złe, niemoralne itd.
Możesz @rob2004 rozdzielić ustawę antyinvitrową od invitro bo ja nie jestem w stanie ?
Nie odpowiedziałeś @rob2004 na moje pytanie skoro chodzi tylko o ilość zarodków czemu ustawa dąży do zakazania invitro całkowicie a nie do ograniczenia używanej liczby zapłodnionych komórek jajowych kobiety .
Moim zdaniem powód zwolenników podaje gal z neostrady wypisując swoje mądrości NIE bo Nie ,bo tego nie chce Bóg i koniec kropka ,to jedyny argument a reszta to dorabianie ideologii na potrzeby poparcia ustawy .
człowiek - ależ odpowiedziałem - godz 11:58 - moim zamiarem było przybliżyć problem in vitro gdzie ja widzę pewne rzeczy, które mnie niepokoją (zarodki) a nie dyskusja nad samą ustawą. Ale i o ustawie mówiłem, że chyba "przegieli pałę". Prawda?
Wytrawny polityk nigdy nie radykalizuje problemu ponieważ w polityce zazwyczaj jest tak, że ten co walczy o wszystko zazwyczaj nic nie wygrywa.
Dlatego powinni przede wszystkim zająć się sprawą uśmiercania zarodków co jak widzę byłoby do przyjęcia a nie "wyrzucania dziecka z kąpielą" czyli całkowitemu zakazowi in vitro - wiadomo, że w takim układzie ustawa i tak nie przejdzie i problem zabijania zarodków będzie dalej funcjonował.
Nie masz racji, że nie chowają martwych dzieci po poronieniach.
zależy w którym miesiącu poronisz...
Powiem wam tak,bo nie jesteście w temacie...w klinice muszę podpisać deklarację, że zarodki które pozostaną oddam do adopcji prenatalnej! Nie ma mowy o niszczeniu zarodków!
to już przegięłaś 11:29 to jest jakaś masakra co ty tu wypisujesz, czy ty wiesz co ty robisz? i pewnie nie obchodzi cię co dalej dzieje się z tymi zarodkami, co wy w ogóle ludzie robicie?
Do Rob
"Sztuczna inseminacja zastępująca akt małżeński jest zabroniona z powodu dobrowolnego rozdzielenia dokonanego między dwoma znaczeniami aktu małżeńskiego. Masturbacja dzięki której osiąga się spermę, jest innym znakiem takiego rozdziału. Również wtedy, gdy jest podjęty w celu przekazywania życia, akt ten jest pozbawiony swojego znaczenia jednoczącego: "brakuje mu... stosunku płciowego wymaganego przez porządek moralny, stosunku, który urzeczywistnia się 'w kontekście prawdziwej miłości, integralnego sensu wzajemnego oddania i rodzicielstwa ludzkiego" ŚWIĘTA KONGREGACJA NAUKI WIARY, Dekl. Persona humana
Miałam tego więcej, ale nie pamiętam na którym komputerze.
Anna - dzięki. No to znaczy, że grzeszę :)
Jednak pozostanę przy swoim, że grzech zabójstwa ma znacznie większą wagę niż grzech masturbacji. Zgadzasz się ze mną?
Myślę, że i każdy ksiądz to potwierdzi.
Za masturbację dostanę rozgrzeszenie, za zabójstwo chyba już raczej nie.