Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                    • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                      Nie jestem pewna czy za zabójstwo nie dostaniesz rozgrzeszenia, ale akurat nie jestem za bardzo w temacie. Wiem, ze na naukach przedmałżeńskich ksiądz nam mówił, że np. nie każdy ksiądz może rozgrzeszyć aborcję, ale że jednak jest grupa, która może i są to bodajże któryś zakonnicy. Być może podobnie jest z zabójstwem :)

                      Co do in vitro to ja naprawdę zapoznałam się od kilku stron z tematem, fakt było to kilka lat temu, ale nie sądzę, żeby wiele się zmieniło jeśli chodzi o etykę. I nie chodzi o to, ze ze wszystkim się zgadzam, bo też nie np. dla mnie surogatki są już przegięciem, a jeśli chodzi o embriony to jak sam widzisz można jakoś dojść do porozumienia, tylko szkoda, ze tak ciężko o dialog poparty argumentami szczególnie wśród polityków i księży. Ja bym sobie z przyjemnością popolemizowała na ten temat z jakimś księdzem, ale nigdy żaden nie chciał ze mną o tym rozmawiać.

                      Gość_Anna
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                        jeśli chodzi o zapoznanie się od kilku stron z tematem, to z jakich książek korzystałaś? wymień tytuły to ja się wypowiem na temat tych książek, i koniecznie podaj nazwę wydawnictwa, jeśli oczywiście możesz

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          Jak tylko dojdę do mojej pracy to oczywiście, ze wymienię, na pewno czytałam encykliki oraz encyklopedię etyki ( wersja angielska nie wiem czy doczekała się wznowienia po polsku).

                          Gość_Anna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 129

                          Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          O proszę znalazłam :)

                          Spis referencji

                          1. Bedate C.A. SJ, Cefalo, R.C. (1989). The Zygote: To Be Or Not To Be a Person. Journal of Medicine and Philosophy 14:

                          2. Benson R. C. (1988) Położnictwo i ginekologia. Warszawa: Państ. Zakład Wydawnictw Lekarskich,

                          3. Dobiosch H. (1991) Sztuczne zapłodnienie: ocena moralna manipulacji wokół powstającego życia. Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania. Opole: Wydaw. Św. Krzyża

                          4. Frith L. (2001) Beneath the rhetoric: the rights in practice of nonanonymous gamete donation. Bioethics Volume 15 nr 5/6

                          5. Gadzinowski J. Pawelczyk L. Wiśniewski J. red. nauk. (2003) Dawanie życia: problemy wspomagania rozrodu człowieka. Poznań: Wydaw. UAM,

                          6. Izdebski Z. (2002) Nie zawsze mama i tata. [Dok. elekt]

                          http://www.schering.pl/scheringowka_r_2002_02_013.php (1.06.2005)

                          7. Katolo J.(2000) Embrion ludzki - osoba czy rzecz? : status i moralne prawa nienarodzonego we włoskiej literaturze teologiczno-bioetycznej po Soborze Watykańskim II. Sandomierz: Wydaw. Diecezjalne,

                          8. Kongregacja Nauki Wiary (1976) Deklaracja o niektórych zagadnieniach etyki seksualnej. Persona humana

                          9. Lang W. red. nauk. (2000) Prawne problemy ludzkiej prokreacji. Toruń: Wydaw. Adam Marszałek,

                          10. Laun A. (2002) Współczesne zagadnienia teologii moralnej. teologia moralna - zagadnienia szczegółowe. Kraków : "M",

                          11. Łuczak-Wawrzyniak J. i Pisarski T. (1997) Psychologiczne problemy w leczeniu niepłodności. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL,

                          12. McWhinnie A. (2001) Gamete donation and anonymity. Should offspring from donated gametes continue to be denied knowledge of their origins and antecedents? Human Reproduction Vol.16, nr 5

                          13. Paweł VI (1968) Encyklika Humanae Vitae. O zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego. Wrocław: TUM,

                          14. Pisarski T i wsp. (1997) Niemożność donoszenia ciąży. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL,

                          15. Rucki T. (1996) Medyczne uwarunkowania wspomaganego rozrodu. Wspomagana prokreacja ludzka. Poznań

                          16. Ratzinger J. (1987) Donum vitae. Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania. Odpowiedzi na niektóre aktualne zagadnienia. Poznań : Oficyna Współczesna,

                          17. Salij J. (2002) Wybierajmy życie! Poznań: W Drodze,

                          18. Sawicki D. (2002) Moralność a „in vitro”: ocena etyczna medycznie wspomaganego poczęcia człowieka. Łomża: Redakcja Głos Katolicki,

                          19. Szawarski, Z. (1978) Etyka i przerywanie ciąży. Etyka, 19. Przedruk w: M. Środa (red.) O wartościach, normach i problemach moralnych. PWN, Warszawa,

                          20. Szawarski Z. (1996) Raport w sprawie statusu pozaustrojowej zygoty ludzkiej. Seksuologia, nr 1 (19),

                          21. Singer P. i Wells D. (1988) Dzieci z próbówki. Etyka i praktyka sztucznej prokreacji. Warszawa: Wiedza Powszechna,

                          22. Skórzewska K.(2000) Niepłodność - diagnostyka i leczenie. [Dok. elektr.]

                          http://www.resmedica.pl/ffxraport600.html (4.04.2005)

                          23. Smyczyński T. red. nauk. (1996) Wspomagana prokreacja ludzka: zagadnienia legislacyjne. Poznań : Nakom,

                          24. Snowden, R. i Snowden, E. (1998) Families created through donor insemination. In Daniels K and Haimes E. (Eds) Donor Insemination: Cambridge University Press, Cambridge

                          25. Testart J. (1990) Przejrzysta komórka. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy,

                          26. Tokarczyk R. A. (1997) Prawa narodzin życia i śmierci. Kraków: Kantor Wydawniczy Zakamycze,

                          27. Wołczyński S. i wsp., Techniki wspomaganego rozrodu. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL, )

                          28. Wołczyński S. i Szamatowicz J. (1997) Niepłodność idiopatyczna. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL, )

                          29. Varaut J.- M. (1996) Możliwe, lecz zakazane. O powinnościach prawa. Warszawa: Wydaw. Naukowe PWN,

                          Gość_Anna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                          przestudiuje te pozycje i się wypowiem, dzięki za uprzejmość

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 133

                      Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                      Żeby zbadać nasienie mężczyzny obojętnie pod jakim kątem i do czego też należy "dokonać aktu masturbacji" inaczej nie da się pozyskać materiału. Badanie kościół też uważa za grzech...

                      Ania77
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 73

            Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

            A dziecko to jakaś rzecz, że każdemu się należy? Dziecko to dar Boga, i nie wszyscy muszą ten dar otrzymać. Wszystko w Bożych rękach

            Gość_Aru
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

              nawet rzecz też się nie każdemu należy, a gdzie tam przyrównywać do dziecka, natomiast invitro każdy wie że nie jest to naturalna metoda, tylko SZTUCZNA !!! i tym samym występujesz przeciw naturze bo zmuszasz nature do czegoś czego ona nie chce!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                invitro jest to WYMUSZANIE ZAPŁODNIENIA gdy natura tego nie chce!!!

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                  tak samo jak łykanie antybiotykow, operacje, transfuzje krwii i wszystkie inne procedury medyczne. Zrezygnujcie z leczenia i liczcie na boga jak np. ktoś wam bliski lub wy sami zachorujecie!

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 94

              Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

              ja nie wierzę w boga, ale wierzę w medycynę! jak Twój dar od boga zachoruje, to nie leć do lekarza tylko się pomódl bo przecież bóg tak chciał!!!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 96

              Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

              To żebyś ty kiedyś Aru nie płakał, że tego daru nie możesz otrzymać. Wtedy pogadamy. Syty głodnego nie zrozumie.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                o Aru to ty się nie martw 11:48 bo swoją postawą zyska więcej niż ci się wydaje

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                  o dziwo popre Robka a to dlatego ze podszedl do sprawy tak jak podchodze ja , rozwazyl argumenty obu stron i przedstawil swoje zdanie. Dlaczego tak mocno trzymacie sie tezy "jak Bog nie da to nie mozesz miec" ? chodzi o przyklad np uszkodzenia macicy podczas nieudanej operacji np wyrostka.... czy to wina Boga ? Blad lekarza pozbawia kobiete mozliwosci zajscia w ciaze a wy od razu kurczowo hasla "bo Bog tak chcial i tak ma byc" . Naprawde jezeli tak sie tego trzymacie to jesli wam dzieci beda powaznie chorowaly to olejcie ta cala medycyne i nauke niech Bog zadecyduje czy dziecko wyzdrowieje czy..... . Problemem jest to takze ze kosciol bardzo mocno naciska o ustawe z in vitro podobnie jak z eutanazja. Czy skazanie czlowieka na meczarnie do konca swych dni zamiast uzlyc jego cierpieniom jest humanitarne ? czy to w porzadku ? czy zolnierz na polu bitwy ktory dobija towarzysza widzac ze ten lezy z oderwana noga i prosi go o smierc nazwiemy zbrodniarzem i morderca ? Problem in vitro powinien byc rozpatrywany faktycznie od strony likwidacji zarodkow tyle ode mnie.

                  Gość_Pajaczek
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                    pajączek... może co do eutanazji to mam wątpliwości ale wróćmy do in vitro i ciesze się że się ze mną zgadzasz - są rzeczy na których polach możemy się dogadać i tym się różnisz od niektórych oszołomów którzy zawsze będą na "nie" - niezależnie co powiem.

                    rob2004
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 134

                    Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                    Nie uszkodzenie macicy a jajnika bo ten jest blisko wyrostka. Więcej znajomości anatomii prosze.

                    Ania77
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 121

                Odp.: In vitro - za którym razem Wam się udało?

                tak czytam te wasze posty i teraz ja powiem swoje. otóż:

                1.

                wiekszość postów - tak z 90% - powinno być przez moderatora usunięte. są po prostu nie w temacie.

                2.

                nawiedzeni są wśród nas. te ich wynurzenia nad nauką KK jest żałosne. nie podpierajcie się pismem świętym,b o idę o zakład, że żadne z was - choć zaraz napiszecie, że nieprawda - nigdy nie przeczytało w całości, od deski do deski, całego pisma św.

                3.

                więkscość co nawiedzeni katolicy tu piszą to jest wykładnia kościelnych klechów. zapewniam was, że Pan Jezus setki lat temu nie nauczał o in vitro. poza tym gdybyście naprawdę czytali to tam jest przypowieść o rozmnażaniu talentów - czyli wam wyjaśnię - Bóg dał rozum, żeby z niego korzystać i jak np tu wykorzystać naukę do jak tu zapłodnienia pozaustrj. nie pitol. , że natura , bo to Bóg jest tą właśnie naturą, która dała ludziom taki rozum, że doszli do tego, że też i tak można

                4.

                myślcie nawiedzeni swoim rozumem a jak wam to stwarza ból nie myślcie wcale i zatruwajcie swoim jadem życia innym, bo to też jest sprzeczne z nauką kościoła

                5.

                gdyby przed dyskusją o in vitro rząd - nieważne jaki - dał kościołowi porządny ochłap to by problemu nie było. jak ktoś nie kuma o jaki ochłap mi chodzi to ładna dotacja itp

                6.

                po co wy w ogóle wplątaliście na początku w dyskusję kościół? kosciół jest skostniały, zachłanny na kasę i jak widać baaaardzo daleko odszedł od samej istoty wiary jaką miał w zamysle Jezus.

                7.

                do nawiedzonych: więcej kultury, szacunku dla drugiego człowieka, zajrzyjcie sami - powtarzam SAMI - do różnych źródeł i kościelnych i naukowych, żeby mieć pogląd z kilku stron - potem siądźcie i SAMI pomyślcie jak się ma to wasze zachowanie nie tylko do kwestii różnych problemów, ale do drugiego człowieka, jak się do niego odnosicie, odzywacie, zachowujecie - przeanalizujcie siebie, bo po powyższym to ja w was katolików nie widzę, widzę jakieś zaślepione twory, sztuczne twory czyjejś idei np PiS-u lub Rydzyka lub innego dziadostwa. nie zarzucajcie tym dzieciom że są sztuczne, bo wy jesteście sztuczni - spójrzcie w lusterko, to nie boli a dużo wyjaśnia

                Pozdrawiam starających się. Mam niepełnosprawne dziecko z pierwszego związku. Wtedy nie stosowała absolutnie żadnych tabletek itp a jednak jest jak jest. Z drugiego związku mam zdrowe dziecko, udało się za pierwszym - hmmmmm przyjemnym zamachem :))))))) - dziś mam z kolei 4 czy 5 spiralę i używam życia z mężem. jak w drzwiach kościoła zrobią wykrywacz metali to się tym nie przejmę, bo rzadko chodzę, ale z pewnością zrobię gest kozakiewicza. dlaczego? bo Bóg jest tak samo mój jak wasz, jak kościoła, tylko nie wiem czemu kościół z Jezusa zrobił zastrzeżone logo i zbija kasę, że ho ho. Ja z Bogiem porozmawiam wszędzie, nawet w ogrodzie pod drzewm, siądę w spokoju i się pomodlę, porozmawiam z Nim - kościół mi do tego nie jest potrzebt, a już napewno nie kasa kapiąca ze ścian w kościele ....

                Gość_dm
                Zgłoś
                Odpowiedz
123457910 ... 20212223
Przejdź do strony nr
27 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -