Nie jestem pewna czy za zabójstwo nie dostaniesz rozgrzeszenia, ale akurat nie jestem za bardzo w temacie. Wiem, ze na naukach przedmałżeńskich ksiądz nam mówił, że np. nie każdy ksiądz może rozgrzeszyć aborcję, ale że jednak jest grupa, która może i są to bodajże któryś zakonnicy. Być może podobnie jest z zabójstwem :)
Co do in vitro to ja naprawdę zapoznałam się od kilku stron z tematem, fakt było to kilka lat temu, ale nie sądzę, żeby wiele się zmieniło jeśli chodzi o etykę. I nie chodzi o to, ze ze wszystkim się zgadzam, bo też nie np. dla mnie surogatki są już przegięciem, a jeśli chodzi o embriony to jak sam widzisz można jakoś dojść do porozumienia, tylko szkoda, ze tak ciężko o dialog poparty argumentami szczególnie wśród polityków i księży. Ja bym sobie z przyjemnością popolemizowała na ten temat z jakimś księdzem, ale nigdy żaden nie chciał ze mną o tym rozmawiać.
jeśli chodzi o zapoznanie się od kilku stron z tematem, to z jakich książek korzystałaś? wymień tytuły to ja się wypowiem na temat tych książek, i koniecznie podaj nazwę wydawnictwa, jeśli oczywiście możesz
Jak tylko dojdę do mojej pracy to oczywiście, ze wymienię, na pewno czytałam encykliki oraz encyklopedię etyki ( wersja angielska nie wiem czy doczekała się wznowienia po polsku).
O proszę znalazłam :)
Spis referencji
1. Bedate C.A. SJ, Cefalo, R.C. (1989). The Zygote: To Be Or Not To Be a Person. Journal of Medicine and Philosophy 14:
2. Benson R. C. (1988) Położnictwo i ginekologia. Warszawa: Państ. Zakład Wydawnictw Lekarskich,
3. Dobiosch H. (1991) Sztuczne zapłodnienie: ocena moralna manipulacji wokół powstającego życia. Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania. Opole: Wydaw. Św. Krzyża
4. Frith L. (2001) Beneath the rhetoric: the rights in practice of nonanonymous gamete donation. Bioethics Volume 15 nr 5/6
5. Gadzinowski J. Pawelczyk L. Wiśniewski J. red. nauk. (2003) Dawanie życia: problemy wspomagania rozrodu człowieka. Poznań: Wydaw. UAM,
6. Izdebski Z. (2002) Nie zawsze mama i tata. [Dok. elekt]
http://www.schering.pl/scheringowka_r_2002_02_013.php (1.06.2005)
7. Katolo J.(2000) Embrion ludzki - osoba czy rzecz? : status i moralne prawa nienarodzonego we włoskiej literaturze teologiczno-bioetycznej po Soborze Watykańskim II. Sandomierz: Wydaw. Diecezjalne,
8. Kongregacja Nauki Wiary (1976) Deklaracja o niektórych zagadnieniach etyki seksualnej. Persona humana
9. Lang W. red. nauk. (2000) Prawne problemy ludzkiej prokreacji. Toruń: Wydaw. Adam Marszałek,
10. Laun A. (2002) Współczesne zagadnienia teologii moralnej. teologia moralna - zagadnienia szczegółowe. Kraków : "M",
11. Łuczak-Wawrzyniak J. i Pisarski T. (1997) Psychologiczne problemy w leczeniu niepłodności. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL,
12. McWhinnie A. (2001) Gamete donation and anonymity. Should offspring from donated gametes continue to be denied knowledge of their origins and antecedents? Human Reproduction Vol.16, nr 5
13. Paweł VI (1968) Encyklika Humanae Vitae. O zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego. Wrocław: TUM,
14. Pisarski T i wsp. (1997) Niemożność donoszenia ciąży. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL,
15. Rucki T. (1996) Medyczne uwarunkowania wspomaganego rozrodu. Wspomagana prokreacja ludzka. Poznań
16. Ratzinger J. (1987) Donum vitae. Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania. Odpowiedzi na niektóre aktualne zagadnienia. Poznań : Oficyna Współczesna,
17. Salij J. (2002) Wybierajmy życie! Poznań: W Drodze,
18. Sawicki D. (2002) Moralność a „in vitro”: ocena etyczna medycznie wspomaganego poczęcia człowieka. Łomża: Redakcja Głos Katolicki,
19. Szawarski, Z. (1978) Etyka i przerywanie ciąży. Etyka, 19. Przedruk w: M. Środa (red.) O wartościach, normach i problemach moralnych. PWN, Warszawa,
20. Szawarski Z. (1996) Raport w sprawie statusu pozaustrojowej zygoty ludzkiej. Seksuologia, nr 1 (19),
21. Singer P. i Wells D. (1988) Dzieci z próbówki. Etyka i praktyka sztucznej prokreacji. Warszawa: Wiedza Powszechna,
22. Skórzewska K.(2000) Niepłodność - diagnostyka i leczenie. [Dok. elektr.]
http://www.resmedica.pl/ffxraport600.html (4.04.2005)
23. Smyczyński T. red. nauk. (1996) Wspomagana prokreacja ludzka: zagadnienia legislacyjne. Poznań : Nakom,
24. Snowden, R. i Snowden, E. (1998) Families created through donor insemination. In Daniels K and Haimes E. (Eds) Donor Insemination: Cambridge University Press, Cambridge
25. Testart J. (1990) Przejrzysta komórka. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy,
26. Tokarczyk R. A. (1997) Prawa narodzin życia i śmierci. Kraków: Kantor Wydawniczy Zakamycze,
27. Wołczyński S. i wsp., Techniki wspomaganego rozrodu. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL, )
28. Wołczyński S. i Szamatowicz J. (1997) Niepłodność idiopatyczna. w (Pisarski T. i Szamatowicz M. pod red. Niepłodność Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL, )
29. Varaut J.- M. (1996) Możliwe, lecz zakazane. O powinnościach prawa. Warszawa: Wydaw. Naukowe PWN,
przestudiuje te pozycje i się wypowiem, dzięki za uprzejmość
Żeby zbadać nasienie mężczyzny obojętnie pod jakim kątem i do czego też należy "dokonać aktu masturbacji" inaczej nie da się pozyskać materiału. Badanie kościół też uważa za grzech...
A dziecko to jakaś rzecz, że każdemu się należy? Dziecko to dar Boga, i nie wszyscy muszą ten dar otrzymać. Wszystko w Bożych rękach
nawet rzecz też się nie każdemu należy, a gdzie tam przyrównywać do dziecka, natomiast invitro każdy wie że nie jest to naturalna metoda, tylko SZTUCZNA !!! i tym samym występujesz przeciw naturze bo zmuszasz nature do czegoś czego ona nie chce!
invitro jest to WYMUSZANIE ZAPŁODNIENIA gdy natura tego nie chce!!!
tak samo jak łykanie antybiotykow, operacje, transfuzje krwii i wszystkie inne procedury medyczne. Zrezygnujcie z leczenia i liczcie na boga jak np. ktoś wam bliski lub wy sami zachorujecie!
ja nie wierzę w boga, ale wierzę w medycynę! jak Twój dar od boga zachoruje, to nie leć do lekarza tylko się pomódl bo przecież bóg tak chciał!!!
To żebyś ty kiedyś Aru nie płakał, że tego daru nie możesz otrzymać. Wtedy pogadamy. Syty głodnego nie zrozumie.
o Aru to ty się nie martw 11:48 bo swoją postawą zyska więcej niż ci się wydaje
o dziwo popre Robka a to dlatego ze podszedl do sprawy tak jak podchodze ja , rozwazyl argumenty obu stron i przedstawil swoje zdanie. Dlaczego tak mocno trzymacie sie tezy "jak Bog nie da to nie mozesz miec" ? chodzi o przyklad np uszkodzenia macicy podczas nieudanej operacji np wyrostka.... czy to wina Boga ? Blad lekarza pozbawia kobiete mozliwosci zajscia w ciaze a wy od razu kurczowo hasla "bo Bog tak chcial i tak ma byc" . Naprawde jezeli tak sie tego trzymacie to jesli wam dzieci beda powaznie chorowaly to olejcie ta cala medycyne i nauke niech Bog zadecyduje czy dziecko wyzdrowieje czy..... . Problemem jest to takze ze kosciol bardzo mocno naciska o ustawe z in vitro podobnie jak z eutanazja. Czy skazanie czlowieka na meczarnie do konca swych dni zamiast uzlyc jego cierpieniom jest humanitarne ? czy to w porzadku ? czy zolnierz na polu bitwy ktory dobija towarzysza widzac ze ten lezy z oderwana noga i prosi go o smierc nazwiemy zbrodniarzem i morderca ? Problem in vitro powinien byc rozpatrywany faktycznie od strony likwidacji zarodkow tyle ode mnie.
pajączek... może co do eutanazji to mam wątpliwości ale wróćmy do in vitro i ciesze się że się ze mną zgadzasz - są rzeczy na których polach możemy się dogadać i tym się różnisz od niektórych oszołomów którzy zawsze będą na "nie" - niezależnie co powiem.
Nie_robek dyskutujacy o in-vitro wypelnial prikaz naczalstwa i tyle
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/-in-vitro-to-morderstwo---pis-atakuje,93618,1,1.html
Nie uszkodzenie macicy a jajnika bo ten jest blisko wyrostka. Więcej znajomości anatomii prosze.
tak czytam te wasze posty i teraz ja powiem swoje. otóż:
1.
wiekszość postów - tak z 90% - powinno być przez moderatora usunięte. są po prostu nie w temacie.
2.
nawiedzeni są wśród nas. te ich wynurzenia nad nauką KK jest żałosne. nie podpierajcie się pismem świętym,b o idę o zakład, że żadne z was - choć zaraz napiszecie, że nieprawda - nigdy nie przeczytało w całości, od deski do deski, całego pisma św.
3.
więkscość co nawiedzeni katolicy tu piszą to jest wykładnia kościelnych klechów. zapewniam was, że Pan Jezus setki lat temu nie nauczał o in vitro. poza tym gdybyście naprawdę czytali to tam jest przypowieść o rozmnażaniu talentów - czyli wam wyjaśnię - Bóg dał rozum, żeby z niego korzystać i jak np tu wykorzystać naukę do jak tu zapłodnienia pozaustrj. nie pitol. , że natura , bo to Bóg jest tą właśnie naturą, która dała ludziom taki rozum, że doszli do tego, że też i tak można
4.
myślcie nawiedzeni swoim rozumem a jak wam to stwarza ból nie myślcie wcale i zatruwajcie swoim jadem życia innym, bo to też jest sprzeczne z nauką kościoła
5.
gdyby przed dyskusją o in vitro rząd - nieważne jaki - dał kościołowi porządny ochłap to by problemu nie było. jak ktoś nie kuma o jaki ochłap mi chodzi to ładna dotacja itp
6.
po co wy w ogóle wplątaliście na początku w dyskusję kościół? kosciół jest skostniały, zachłanny na kasę i jak widać baaaardzo daleko odszedł od samej istoty wiary jaką miał w zamysle Jezus.
7.
do nawiedzonych: więcej kultury, szacunku dla drugiego człowieka, zajrzyjcie sami - powtarzam SAMI - do różnych źródeł i kościelnych i naukowych, żeby mieć pogląd z kilku stron - potem siądźcie i SAMI pomyślcie jak się ma to wasze zachowanie nie tylko do kwestii różnych problemów, ale do drugiego człowieka, jak się do niego odnosicie, odzywacie, zachowujecie - przeanalizujcie siebie, bo po powyższym to ja w was katolików nie widzę, widzę jakieś zaślepione twory, sztuczne twory czyjejś idei np PiS-u lub Rydzyka lub innego dziadostwa. nie zarzucajcie tym dzieciom że są sztuczne, bo wy jesteście sztuczni - spójrzcie w lusterko, to nie boli a dużo wyjaśnia
Pozdrawiam starających się. Mam niepełnosprawne dziecko z pierwszego związku. Wtedy nie stosowała absolutnie żadnych tabletek itp a jednak jest jak jest. Z drugiego związku mam zdrowe dziecko, udało się za pierwszym - hmmmmm przyjemnym zamachem :))))))) - dziś mam z kolei 4 czy 5 spiralę i używam życia z mężem. jak w drzwiach kościoła zrobią wykrywacz metali to się tym nie przejmę, bo rzadko chodzę, ale z pewnością zrobię gest kozakiewicza. dlaczego? bo Bóg jest tak samo mój jak wasz, jak kościoła, tylko nie wiem czemu kościół z Jezusa zrobił zastrzeżone logo i zbija kasę, że ho ho. Ja z Bogiem porozmawiam wszędzie, nawet w ogrodzie pod drzewm, siądę w spokoju i się pomodlę, porozmawiam z Nim - kościół mi do tego nie jest potrzebt, a już napewno nie kasa kapiąca ze ścian w kościele ....