O jo joj, ale mi dowaliłaś. Od warowania na forum jesteś tu Ty Felice i już nie muszę się martwić, że forum upadnie z braku rozmówców. Mogą nawet głupio pisać, jak Ty, byle ilość wpisów była odpowiednia. Taki to biznes forumowy. Nie będę Cię przygnębiać pisaniem, gdzie i z kim spędzę Święta, ale jedno muszę Ci wyjaśnić. Nigdy, gdziekolwiek jestem, nie usnę bez czytania książki. Wiem, ciężko Ci to zrozumieć. Żyją tacy ludzie w Ostrowcu, nie wiedziałaś?Może bardziej dobieraj towarzystwo, a możesz się dowiedzieć?
Aha i jeszcze jedno ważne wyjaśnienie - nie jestem KASANDRĄ(żebyś nie podejrzewała mylnie), która nie jest statystycznym Polakiem. Ja jestem tylko przeciętnym Polakiem i nie cierpię debilnych kryminałów. To tyle.
Nie jestem Felice przeciętny Polaku, nie trafiłeś.
On nie odniósł się do ciebie a do mnie, a ja dla niego mogę być sobie zamarzy.
Po co się tłumaczysz?Nie chcesz, aby ktoś przypadkiem brał Cię za tę żałosną postać forum?
Ja też czytam książki przed snem ale nie jestem aż takim masochistą by katować się czymś takim jak kłamstwa Tuska. No proszę Cię, po tym koszmary murowane.
Boisz się Tuska, czy jego mądrości politycznej, intelektu, bystrości umysłowej, sympatii wśród wielu możnych tego świata i tego, że żyje jak cywilizowany człowiek, uprawia sport, nauczył się biegle władać angielskim, ma wspaniałą, kochającą się rodzinę i jest powszechnie lubiany i szanowany?To budzi w Tobie koszmary, czy piszesz tak, bo cierpisz na samotność i nie masz z kim pogadać?
Zostawiam Was, moi mili z rozmyślaniami. Wracam do czytania książki Tuska.Tymcza.
Nie boję się go bo nie mam żadnych powodów ku temu. Co do jego mądrości mam odmienne zdanie niż Ty, dla mnie on nie jest mądry tylko cwany - to zupełnie dwie różne sprawy. W każdym razie, żaden z niego autorytet i przykładu z niego brać nie należy. Ja go nie lubię, tak jak bardzo wielu innych ludzi. Z tym szacunkiem do niego to bym polemizował. Jeśli zaś chodzi o mnie to nie martw się, mam wspaniałą rodzinę, z której jestem dumny.
No i widzisz, jak to jest. Ty nie lubisz Tuska, Ciebie nie lubi wielu ludzi, ale czy warto się tym przejmować? Ważne, to niech każdy robi swoje i czuje się ważny. Jeden się modli w sekcie, a inny działa dla dobra ludzi. To jednak dwie różne rzeczy, musisz przyznać, ale jest wolność wyboru działania i ponoszenia konsekwencji.
Ty tak cały dzień na forum? Serio nie masz ambitniejszego zajęcia?
Chyba nie myślisz, ze elektorat pisu czyta książki . Bez przesady
Nie obrażaj, tylko tyle potrafisz wielbiciel Tuska?
No nie warto się przejmować i dlatego tego nie robię. Wypowiadam swoje zdanie i tyle. Tusk nie jest żadnym bożyszcze narodu, on nawet sam to zrozumiał i dlatego wycofał się z walki o fotel prezydencki. Zrozumiał chłop że nie masz szans bo za wielu ludzi go nie lubi.