ja też tak się czuję, że do niczego się nie nadaję, szukam pracy po 5 latach przerwy i nic. Szukam już tak z dwa lata ale zawsze coś. Już nie mam siły, czuję się tak beznadziejnie. Co spotkam znajomą lub znajomego na ulicy lub w sklepie pierwsze to pytają: czy pracuję a ja jak zwykle- nie.
im dłuzsza przerwa, tym trudniej wrócić
ja siedziałam z córeczką 4 lata w domu
3 miesiące
kobitki wracajcie szybko do pracy, bo zwariujecie w domu wszystko można pogodzić jak się chce, a na koniec Was mąż zostawi tak jak mnie bo byłam mało atrakcyjna siedząc w domu i nie dbając o siebie wiadomo dres na co dzień bo wygodniej
dziewczyny do pracy i to szybko po dłuższym siedzeniu w domu deprecha gwarantowana i użalanie się nad sobą czego osobiście nienawidzę
macierzyński i do pracy , trzeba mysleć o sobie, szczęśliwa mama to szczęsliwe dziecko, poza tym jak pracujemy lepiej wygladamy, a dziecku babcie krzywdy nie zrobia.
Też miałam depresję jak siedziałam 3 lata z dzieckiem w domu, przy drugim będę siedzieć tylko tyle ile wynosi macierzyński.