Byłem pracownikiem jednego z dużych banków. Miałem dość pracy w nadgodzinach. Każdy dzień praca po 11-12 godzin.
Zgłosiłem sprawę do sądu. 3 lata to trwało i ciągłe odraczanie sprawy. Bzdurne tłumaczenia sędziego. Bo adwokat z banku nie może przyjść. Bo adwokat banku nie podpisał dokumentu....
Do momentu jak nagrałem sędziego i adwokata banku na komórce. Kolesie!!! Umawiali się co dalej z moją sprawą robić....
Napisałem do Prezesa sądu o zmianę sędziego. Wysłałem nagranie. Podałem uzasadnienie i co? Zmiana sędziego!!!
Sprawą zajęła się młoda Pani sędzia. Orzeczenie po 2 miesiącach!!!! Można gdy nie ma układów?
Zamiast 3 straconych lat ta Pani sędzia orzekła po 2 miesiącach na moją korzyść! Nie było, że adwokat banku nie może. Że czegoś nie podpisał....
Pełnomocnik banku dostał kilka kar pieniężnych za opóźnianie sprawy i wszystko się szybko skończyło.
Dlatego SZACUN dla ZJEDNOCZONEJ PRAWICY, że odważyli się po 30 latach tę KASTĘ ruszyć. Wszyscy o tym wcześniej mówili ci z obecnej opozycji też od roku 2000, że trzeba reformować sądy, że jest kumoterstwo i korupcja, ale jednocześnie wszyscy się bali. Dlatego poszli na układ - MY NIE RUSZAMY WAS, A WY NIE RUSZACIE NAS.
O tym świadczą słowa czołowego polityka PO Neumana na taśmach:
"Sądy dzisiaj – ja ci gwarantuję – nie rozstrzygną żadnej sprawy przed wyborami. Żadnej. Przez rok nie zrobią k... nic. Będą prowadzić sprawy – i ch... - mówi szef klubu PO.
Tylko dlaczego za nich mają dostawać rykoszetem od opinii publicznej uczciwi sędziowie? Takich jest przecież więcej. Może niech sami też piętnują zło i brak etyki u swoich kolegów i oczyszczają swoje środowisko.
Reforma sądownictwa jest potrzebna. Ale nie powinna to być reforma taka, jaką chce przeprowadzić PiS. Opieszałości i zgnuśnienia nie powinno się zastępować partyjnym podporządkowaniem nowej kasty. Tamto było uciążliwe. Pisowskie rozwiązanie jest niebezpieczne - gorsze
A poprzednio nie było podporządkowania? Każdy kto był przy korycie mógł czuć się pewny. Wiem co mówię.
Wygrał sprawę to zadowolony. Absurd
No cóż,dziwna ta sprawa gdyż według statystyk sprawy wręcz się wydłużyły i o tym pisze nawet samo Ministerstwo Sprawiedliwości,nie mówiąc już o Trybunale Konstytucyjnym gdzie za poprzednich rządów rocznie było rozstrzyganych ok 70 spraw a za Przyłebskiej w 2019 roku 24 sprawy. Po raz pierwszy w historii Polski Prezes TK nie przyjechał do Sejmu zdać z relację z pracy TK za poprzedni rok,no cóż nie ma się czym chwalić,pewnie obiadek gotuje Kaczyńskiemu. Więc założycielu wątku jeśli prawda jest to co piszesz to się ciesz że taki Ci poszło gdyż wszystko na to wskazuje że to przypadek odosobniony.
Ale takiego skrajnego upolityczninia i kolesiostwa nie było.
Było, tylko nie mówili o tym w TVNie :D
Poza tym, że"nie upolitycznieni" sędziowie stawali na baczność, gdy dzwonił słońce Peru, to byli "niezalezni", a że czasami zdarzyło im się coś zajumac, czy jeździć na podwójnym gazie bez żadnych konsekwencji, po spożyciu dużej ilości jabłek, to tylko taki folklor.
@9:46 Widzisz,czarne owce w każdej dziedzinie się zdarzają i trzeba ich eliminować,ale żeby Minister Sprawiedliwości jeździł po nocach do naczelnika państwa po instrukcje co ma robić to już dalekie nadużycie. Strach prokuraturze zajrzał w oczy aby Kaczyńskiego na przesłuchanie wezwać w sprawie budowy dwóch wież gdzie zachodziło podejrzenie korupcji. No cóż,ważne że odkrycie towarzyskie Jarosława,Julia dobre obiady gotuje...apolityczna Prezes TK.
09:26, zapytaj Sławka Neumana, czy nie było, on ci to bardzo obrazowo wyjaśni:)))
Prawicy :D
Za pisu pi ich reformie znacznie wydłużyły się sprawy. Kasta polityczna
Słusznie gościu 09:28 to między innymi przez takich, jak sędzia Juszczyszyn. On zamiast robić to, co do niego należy i za co budżet państwa mu dobrze płaci czyli sądzić w sprawie, na rozstrzygnięcie której czekają strony sporu bawi się w śledczego kolegów po fachu, do czego nie ma uprawnień.
W punkt ! 09:43
Nadal niezależne ???
Dziennikarz Samuel Pereira został skazany przez sędzię Agnieszkę Modzelewską za rzekome zniesławienie prokurator Ewy Wrzosek. O tej sprawie było głośno jakiś czas temu, ale teraz Pereira zacytował sądowe uzasadnienie. "Sędziowie zrzeszeni w organizacji Iustitia mogą mieć swoje poglądy, ale nie powinni ich przekładać na swoją pracę w Sądzie, bo nie koalicji Tuska przysięgali wiernie służyć, ale Rzeczypospolitej Polskiej
I w uzasadnieniu sadu takue zdania byłý?chyba w apelacji pereiry.
