Myślę, że trzeba próbować wszelkich dostępnych form pomocy. Nigdy nie wiadomo, co okaże się skuteczne. Jeżeli z góry zakładamy, źe się nie uda, to jak ma uwierzyć osoba z problemem. Dlatego ważna jest motywacja i ciężka praca nad sobą osoby uzależnionej. Każdy terapeuta daje wskazówki jak poradzić sobie z pragnieniem alkoholu. Warto spróbować.
W Polsce jest wiele ośrodków leczenia w ramach NFZ. Nikt nikogo nie zmusza do leczenia w Morawicy. Najlepszy szpital cudów nie zdziała, jeśli osoba nie będzie chciała się leczyć.
Pragnienie alkoholu najlepiej ugasić setką czystej zimnej czterdziestoprocentowej palącej w gardzioło polskiej żytniej wódeczki pociągniętej od menisku do samego dna.
Co racja to racja.Najlepszy szpital i specjaliści cudów nie zdziałają jeśli chodzi o uzaleznienie. Co do Morawicy,to tam nawet osoba chcąca się leczyć niestety może wyjść w gorszym stanie psychicznym i mocniej walczyć z alkoholem.Mocniej walczyć tzn więcej pić. Niemniej jednak jeśli chodzi o depresję to zupełnie inna sprawa. Tu przede wszystkim dobrze dobrane leki, więc psychiatra i farmakologia. No chyba,że się mylę. problem jest bardzo złożony, wiem. wiem też, że depresje i choroby psychiczne często prowadzą do uzalenień. no i mam wrażenie, że bardzo wielu chorych bardzo długo nie chce się leczyć. tkwią w zawieszeniu marnując dzień za dniem. może to brednie co napisałem.jeśli tak to krytykujcie do woli.
Może i tak. Nie każdy z nas ma wiedzę na ten temat. Tylko specjaliści, lub osoby którzy doswiadczyli problemów z depresją alkoholizmem mają jakąś praktyczną wiedzę.Reszcie pozostaje cieszyć się, że problem ich nie dotyczy.