W wielu rodzinach uważających się za katolickie, sprawa przekazania Wiary dzieciom praktycznie sprowadza się do deklaracji rodziców do uczestnictwa dziecka w lekcji religii.
To stanowczo za mało.
Gorzej, gdy rodzice traktują Wiarę jak zbędny dodatek do życia. Często też wspomagania edukacji dziecka - od końcówki szkoły podstawowej i dalej - praktycznie nie ogarniają (także z powodu mizerii intelektualnej i własnej niewiedzy w radzeniu sobie ze współczesnymi wyzwaniami chrześcijaństwa).
Dziadkowie, jeśli są dojrzałymi katolikami, w tej materii mogą "świadczyć" bezcenną pomoc.
trochę tolerancji, są wśród nas ateiści.
"Gorzej" dotyczyło rodzin deklarujących się jako katolickie.