mam pytanie czy ktoś wie jak mam załatwić grupę krok po kroku bo muszę żebym pracować dalej w firmie bo przepisy się zmieniły i muszę mieć grupę
pierwsze co musisz zrobić to być inwalidą
trzeba najpierw mieć dokumentację medyczną, żeby się starać o grupę, wypisy z pobytu w szpitalu i leczenie u specjalistów, wówczas idzie się do PCPR wypełnia druki i czeka się 2 m-ce na komisię
o rany..!!! ja właśnie czekam na komisję!!!!! juz drugi miesiąc!! co się tam dzieje? czu ktoś z was czekał tak długo????
o matko! jaką dokumentacje medyczną..jaką komisję..miesiąc czasu,trochę znajomości i już idziesz do pracy...(pewnie starasz się do A....y)
jakie znajomości? do kogo tam iść? kto pomoże..? :( już mam dość...:(
Co to znaczy "załatwić" grupę inwalidzką. Grupa inwalidzka to wynik schorzenia (najczęściej przewlekłego, nieuleczalnego), a nie załatwiania. Tak od lat było, że "załatwiało" się grupy. Zdrowi ludzie je posiadali. A paradoksem było, że komisje lekarskie chorym odmawiały przyznania grupy.Tajemnicą poliszynela było jak to młody zdrowy osiłek miał grupę inwalidzką. Nie wywołuj wilka z lasu. Nie kuś losu. Jeśli jesteś zdrowa(y) to szukaj pracy, gdzie grupa nie jest wymagana.
A grupy inwalidzkie przyznaje komisja przy ZUS i w starostwie jest jakiś twór orzekający inwalidztwo. A czy to jest w tej chwili taj jak napisałam, to na 100% nie jestem pewna.
tak być powinno marta - a naprawdę to wielu z tych "biednych" hutników ma grupy - najczęsciej na takie schorzenia, co trudno udowodnić. kombinatory i tyle
Jak jest człowiek zdrowy to może wszystko załatwić nawet pierwszą grupę,a znam przypadek ,że choroba zakwalifikowana do pierwszej grupy dawała pdstawę w orzecznictwie ZUS do pełnego zatrudnienia:)
(w tym akurat przypadku orzecznik ZUS p.lekarz już nie żyje)
Orzecznictwo było przy PKS-ie teraz jest w wyremontowanym budynku w Częstocicach gdzie lekarzem jest przemiła starsza pani która mi orzekła 1 grupę zaznaczam że nie jestem z Nią z powinowacony a ni w 'łapę' nie dałem, a załatwianie grupy to dla mnie odrażajace, bo są ludzie naprawdę chorzy którzy potrzebują tej grupy, mnie nie jest na razie potrzebna, dają to trzeba brać.
no więc pytam grzecznie...bo mi taka grupa się należy.....ale czekam już 2 m-ce na komisję..!!! I chyba święta prawda , że jak się ma plecy - czytaj znajomości w PCPR , to bez względu na to czy jest się chorym czy nie to stopień niepełnosprawności się posiada!!!! A jak człowiek jest chory autentycznie i brak mu znajomości w w/w instytucji to musi czekać na łaskawców orzeczników , którzy i tak z chorego zrobią zdrowego! Swoją drogą to całe orzecznictwo może być lekarstwem na różnego rodzaju choroby..! Szkoda czasu na wizyty u lekarzy i leczenie ! Wizyta u orzecznika ZUS czy innego to swoista wizyta u Kaszpirowskiego...adin , dwa...i jesteś zdrowa...:!!!
OD 10ciu lat nie ma takiego czegoś jak grupa inwalidzka...ciemny naród oni nawet nie wied przed jaką komisją staja i o co się ubiegają....aj ludzie, ludzie...
Mędrzec się znalazł....:P oświeć Ciemnogród jak taki z Ciebie mądry człowiek....!!!