W młodszych klasach na zapleczu powinny być toalety, tak jak w przedszkolu. Rodzice powinni się tego domagać dla bezpieczeństwa dzieci. Szkoły to molochy, w których nie wszystkie małe dzieci czują się bezpiecznie.
To idź i zobacz, że często te maluchy właśnie są dla siebie zagrożeniem. Biegają strasznie, krzyczą. Jedna mamusia odpowiedziała n-lce, że przecież dziecko musi odreagować na przerwie. Pytam co odreagowuje 7- 8 latek?
Ty pewnie w tym wieku na przerwie siedziałaś grzecznie i się uczyłaś do następnej lekcji. Ludzie czy wy nie rozumiecie, że dziecko nie myśli jak dorosły?
Oczywiście, ze masz rację 15:20. To byłą odpowiedź do mamy 11:17, jakie to biedne dzieci i czują się mało bezpiecznie w szkole. Nie jest to prawda. Dzieci teraz przynajmniej te małe chętnie chodzą. pewnie, że n-el powinien puścić do ubikacji. Ale jak po dzwonku na lekcje 10 rąk w górę i każdy sobie przypomina , że siusiu nie zrobiło. I trzeba czekać. A po co przerwa? Myślę, ze nie przewidziała takiego obrotu sprawy. Po prostu pech.
teraz bachorom sie wydaje ze moge robic co chca i jak widac sa efekty skoro mamunia na wszystko w domu pozwala to mysli ze w szkole bedzie tak samo
dzisiejsze dzieci są rozpuszczone jak nie przymierzając dziadowskie psy. Obserwowalam jak starsza pani zwrocila dziewczynce uwage by nie niszczyla drzewa na co ta w odwecie ogołocila młode drzewko. Gałązkami i liścmi wyścieliła klatke schodową az pod jej drzwi.Fajnie prawda?Pomysłowawa 10-letnia dziewuszka.
Dzisiejsze dzieci niestety od małego nie są uczone szacunku do ludzi starszych, w ogóle do człowieka. Szacunek do n-ela , śmiech. Skoro rodzic zazdrości wakacji, tych przysłowiowych 4 godzin i "jeździ" w domu po nauczycielach o dziecko się uczy. Sam fakt, że uczy twoje dziecko, chce mu coś przekazać, wychowuje, lubi twoje dziecko, rozmawia z nim już zasługuje na odrobinę zrozumienia. Brak szacunku do policji. Jak to mówi na nich rodzic? Psy, suka jedzie itd... Brak szacunku do ludzi starszych widać teraz w autobusach, na podwórkach, oni nie są potrzebni, po co się odzywają. Zresztą mama czy tatuś jak obsmarowuje teściów. Brak zrozumienia do ludzi schorowanych i ułomnych. I można tak wymieniać. Teraz dzieci to towarzysze rodziców w ogródkach piwnych, towarzysze przy biesiadach. Oczywiście nie. wszyscy, ale czy tak nie jest? Jest. Wiem , że odeszłam od tematu. Ale zastanowił mnie pierwszy wpis. Jak zarobić na tym, że dziecko się zsikało? Pewnie nauczyciel powinien puścić dziecko do ubikacji. Jednak nie wiemy, czy to nie jest nagminne wychodzenie tego dziecka na lekcji? Czy może pani coś tłumaczyła i chciała, żeby dziecko wysłuchało do końca. Nie wiemy. Ale żeby takie halo robić? My tu dyskutujemy, a Lucyfer milczy
Jak twój długi wywód ma się do tematu? Nie czytam całości bo nie chce mi się, ale jaki szacunek dla nauczyciela? Może jeszcze do takiego, który zmusza dziecko do zsikania się na lekcji? On ośmiesza dziecko a dziecko uczmy ślepo szacunku do nauczyciela. Moje dzieci maja szacunek do tych nauczycieli, do których ma większosć, zresztą pewnie wiekszy maja do sąsiadki niż do nauczycieli. Nie rozumiem tych gloryfikacji tego zawodu. Najłatwiejsze studia, cztery godziny pracy, często chamskie podejscie do dziecka , ale uczmy szacunku mimo wszystko. Hipokryzja...
Do 08:07 A skad wiesz ze najlatwiejsze skonczylas? moze sie pochwal jakie Ty trudne studia skonczyla. Pewnie żadne. To trzeba bylo zostac nauczycielem jak to wszystko takie proste i przyjemne i praca tylko 4h dziennie. Eh powinnas dziekowac ze w ogole ktos chce uzerac sie z Twoimi bachorami i ich czegos nauczyc bo widac sama ich niczego dobrego nie nauczysz. I nie nie jestem nauczycielem bo znajac ludzka zawisc pewnie zarax beda komenatrze ze jestem nauczycielem i ich bronie.
Nikt nie musi się uzerać z czyimiś jak to piszesz BACHORAMI. Nie rozumiem tego, ze większośc nauczycieli to ci, którzy nie mieli żadnych perspektyw i jedynym zawodem w jakim dadzą radę to n-l w kl.1-3. A teraz plucie na rodziców i wyzywanie dzieci od bachorów. Później się dziwi, ze dzieci nim gardzą. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć i niestety n-l coraz rzadziej jest autorytetem, ponieważ jak się czyta takie rzeczy to tylko pogarda wzbudza ten zawód. Ale bez obaw, są nauczyciele, którzy mają ogromny szacunek i dzieci i młodzieży, ale taki nie siedzi na forum i nie wyzywa dzieci od bachorów jak większość. A dzięki tym bachorom maja chleb, bo niestety niektóre nauczycielki nawet w biedronce nie dostałyby zatrudnienia.
Przeciez napisal ze nie jest nauczycielem. A podziw wzbudza ze chve jednak uczyc czegos dzieci, bo dzieci coraz gorsze nie mowiac juz o rodzicach a potem sie dziwic ze takie spoleczenstwo. Ja nauczycielem nie chcialbym byc bo to jednak ciezka praca i mimo wszystko uzeranie sie z niegrzecznymi i niewychowanymi dziecmi i ich rodzicami. To co sie wyniesie z domu ciezko w szkole zmienic bo jednak jak w domu ich nie naucza i nie wychowaja to w szkole tymbardziej bedzie to ciezkie to osiagniecia wiec drodzy rodzice zacznijcie od siebie a nie myslce ze szkola zajmie sie calym procesem edukacyjno wychowawczym bo do tego jednak tez potrzebni sa rodzice
A szkoda, że nie przeczytałeś/aś, bo mowa jest o braku szacunku do drugiego człowieka.Nigdzie nie jest napisane o uczeniu ślepo szacunku. Czytaj ze zrozumieniem. Jeśli uważasz, że czas pracy decyduje czy człowiek zasługuje na szacunek czy nie to współczuję podejścia. Gdzie przeczytałaś , że nauczycielka nie powinna puścić dziecka.Powiem ci z własnej obserwacji, że te osoby które plują jadem, najczęściej to ludzie zakompleksieni, którym w życiu nic się nie udało lub nic nie udaje. Krytykując innych leczą swoją nieudolność.
A dodam tylko tyle, że jak się chodzi po knajpach to się to widzi. Ja nie łażę z dziećmi po ogródkach piwnych i ty też nie powinnaś. Skąd ty to wszystko wiesz? Chyba opisałaś siebie i swoją rodzinę.
Do pani z 8:08 nóż się w kieszeni otwiera kiedy się czyta takie przepełnione nienawiścią teksty. "Jaki szacunek do nauczyciela?" No bo przecież nauczyciel nie zasługuje na szacunek, bo to niższa forma życia przecież. W ogóle nikt na szacunek nie zasługuje, jedynie te nasze małe słodkie aniołki które zawsze mówią prawdę, zawsze są pokrzywdzone, już nie mają praw i obowiązków ale za to mają prawa i wymagania.
Ja się zastanawiam czy takie rzeczy może wypisywać osoba dorosła, matka? Jakie wartości taki ktoś jak pani może przekazać dzieciom. Tok myślenia na poziomie dwudziesto kilku latki która zatrzymała się na etapie rozwoju umysłowego nastolatki, nie dojrzałej do macierzyństwa. Pani nawet bladego pojęcia nie ma co to jest szacunek, a o szacunku pisze. No ale cóż jeśli w domu nikt nie nauczył, to pani zapewne też nie nauczy. W dodatku brak jakiejkolwiek wiedzy na temat szkolnictwa. Ciekawe kto ci zapłaci za te cztery godziny pracy, śmiechu warte.
Widać jak uczą, wyniki matury Anno Domin 2014, brawo oby tak dalej, pola szparagów Niemczech czekają na wykształconych polaczków.
Wyniki maturalne będą znane o g. 24.00 26 czerwca, więc proszę nie kłamać. Poza tym za egzamin odpowiada ten, kto go zdaje, nikt inny. Trzeba się było uczyć, żeby to wiedzieć.
Pozdrowienia dla samouków.
A szczególnie na te po "włókienniczej zaocznej" w Łodzi...
No niestety, przecież wszyscy w szkołach zatrudnienia przy tym niżu nie znajdą. Ale część ocaleje i będzie "uczyć" innych, ale czego?