Jaki klub na miły sobotni wieczór w O-cu? Żeby trochę potańczyć, coś przekąsić . Poza Margheritą. Coś mniej chałaśliwego i dla trochę starszej młodzieży.
chałaśliwego? czy hałaśliwego? może Słoneczna Weranda? Dyskoteka w Gromadzie? Anna i Perspektywy?
hałaśliwego,na miłość boską! Klub...może nie lkub ale polecam Nic Nowego,Apropos..
Tak w nic nowego można potańczyć na dworze bo w środku na pewno nie....
Coś mniej hałaśliwego to hokus-pokus tylko tam doszli do wniosku że i tak za dużo ludzi przychodzi więc wprowadzili wejściówki :D wczoraj wejście kosztowało 10 zł...
Tak się składa, że odwiedziliśmy w ten weekend ze znajomymi Nic Nowego. Muszę powiedzieć, że rewelacja. Naprawdę na poziomie lokal, choć faktycznie potańczyć nie można :)
Ale i atmosfera i tapas świetne. Gratulacje dla właścicieli i życzenia powodzenia. Warto, żeby takie miejsca w Ostrowcu miały się jak jak najlepiej.
A gdzie sie znajduje "Nic Nowego"?
tam, gdzie było dawne "Retro". Czyli na rogu Pułanek z Sienieńską. Taki domek wolnostojący.
Jeśli szukasz miejsca w którym możesz w spokoju posiedzieć i posłuchać muzyki proponuję Ci Pub Garaż na Patronatach.
Fajne miejsce, czasami organizują potańcówki ^^.
A może Sfera7 tam można potańczyć...
Wlasnie wrocilem z "Nic Nowego" i mam jak najlepsze wrazenie, poniewaz:
- wewnatrz jest cieplo,
- ladnie pachnie,
- wystroj jest stonowany i skomponowany ze smakiem,
- gra przyjemna muzyka pasujaca do lokalu,
- obsluga jest bardzo mila i usmiechnieta,
- deser i kawa byly smaczne.
Jutro wybieram sie tam na obiad i mam nadzieje, ze wrazenia beda rownie pozytywne. Odwiedzilem jeszcze "Quan Ho" i "Cykady", ale wlasciwie nie ma co porownywac.
http://www.zumi.pl/2143415,Restauracja_Nic_Nowego._Kuchnia_wloska__kuchnia_hiszpanska,Ostrowiec_Swietokrzyski,firma.html
do roboty, a nie po knajpach chodzic