Planuje kupić jakiś tani samochód typu fiat uno, stara fiesta lub coś takiego żeby w nim trochę pogrzebać i nauczyć się mechaniki. Chodzi o to żeby parę rzeczy rozebrać i potem złożyć z powrotem do kupy. Co myślicie o pomyśle i jaki samochód polecacie ?
FORD Escort, na Rosochach pod delikatesami "dawna Magda".
ale dokładnie czego w tej mechanice chcesz się nauczyć? bo rozebranie i złożenie "paru rzeczy" nie nauczy cię podstaw mechaniki samochodowej :) Zasada działania tych "paru rzeczy", budowa silnika - to cię nauczy mechaniki :P
Kup malucha za parę zł, silnik prosty jak budowa cepa, poucz się na nim, jak będziesz znał go na wylot, to już będziesz miał podstawę, potem może być coś na gaźniku, ale już chłodzone cieczą, potem na monowtrysku aż dojdziesz do silników na pełnym wtrysku (ciekawe kto już zboczone skojarzenia ma :)) Wszystko razem jakąś dekadę ci zajmie :)
A w ogóle jeśli nie masz zielonego pojęcia o silnikach, to kup sobie jakąś motorynkę gdzie bez żadnej pomocy zrozumiesz na czym polega zasada działania najprostszego silnika spalinowego
Zacznij od teorii