Smalec wieprzowy w kostkach, paluszki wyborowe bez soli; wafelki suche do chrupania o smaku papryki, sera żółtego, czy zielonej cebulki; przyprawa do bigosu, gulaszu, kurczaka, ryb; szynka tyrolska (minimum 50 procent mięsa wieprzowego), czy pasztet mazowiecki w słoiku (minimum 40 proc. mięsa wieprzowego, min. 10 proc. mięsa wołowego) – to tylko niektóre z zamówień składanych przez Wielospecjalistyczny Szpital w Ostrowcu Świętokrzyskim. Czym karmią w ostrowieckiej placówce medycznej i czy z jakości pożywienia zadowoleni są pacjenci?
Zgodnie z odziałem i dietą pacjęta tak trzymać POZDRAWIAM SŁUŻBĘ ZDROWIA NASZEGO SPITALA
Pisownia gościa z 11:12 jest mniej więcej na poziomie szpitalnego jadłospisu:)
Dieta cud :) smalczyk pychota :)
nie ma jak smalczyk i tyrolska
12:44 ideał chodzący nie podniecaj sie tak o jedną literę nie zrób sobie czego wszystkich tak upominasz pisz na temat wątku wcześniej lub póżniej sam zasmakujesz tej szpitalnej diety życzę zdrowia polonisto