Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 36

        Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

        Nie byłam na pogrzebie pokój temu człowiekowi ,ale po co taki temat na forum niech człowiek spoczywa w spokoju ................................

        kasia308
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

          Kasia... to niemożliwe, Marian nawet nie chciałby spoczywać w spokoju... jak człowiek...

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            Ciekawe czy dziś też będzie taka poświata nad tym cmentarzem - wczoraj była jakaś dziwna - taki przechylony trójkąt

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 40

            Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            Pijemy kawe z Marianem.

            Gość_anielica
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 41

            Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            Marian wiedział, że wszystko to, co było w nim jeszcze z człowieka, zostawił dawno temu, w pewną czwartkową noc, pośród złotych dębów i czerwonych klonów.

            Od tamtej pory nic nie było już takie samo. I wkrótce wszyscy mieli się o tym przekonać...

            Gość_A.
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 48

            Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            25 listopada Marian kupil szynke w Tesco.Co sie stalo?

            Gość_ggg
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 51

            Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            Marian mimo swoich dziwnych skłonności lubił ludzi i na pewno wszystkich Was kiedyś odwiedzi najbardziej lubił przychodzić w nocy dzwonił do drzwi zawsze w swoim ulubionym czarnym garniturze i z papierosem

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

              Lecz nagle Marian ze schodów spadł,

              I całkiem mu się pozmieniał świat.

              Gdy Marian nagle ze schodów spadł,

              W jedną noc przeżył pięć lat...Po lesie się Wartburgiem jeździło aż się grzał,

              Z pijanym w sztok słowikiem gadało po niemiecku,

              Tańczyło się "dżdżownice", gdy Krawczyk Krzysiek grał,

              Straszyło się nawzajem najbielszym z białych dzieckiem.

              Im grubszy tort tym głębiej odcisnąć trzeba twarz.

              Im zimniej tym cieplejsza jest na żwirowni woda.

              A Marian dziś powiedział, że ma za duży staż ...

              Im ktoś jest bardziej trzeźwy, tym trudniej ma na schodach....

              I nie ma już Mariana, byłem na pogrzebie, odprowadzała mnie Mgła, ta z tatuażem kosodrzewiny na dłoniach...

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 53

              Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

              Tak dużo się zmieniło, tak łatwo zapomniało...

              Tak trudno dziś wytrzeźwieć z niemocy i marazmu

              Słowiki głuchonieme, Wartburgi zardzewiałe

              I żon się już nie szuka, bo same się znalazły.

              A może to normalne, że się inaczej marzy

              Inaczej się przeżywa i pije się po pół

              I żeby to zrozumieć, potrzeba się zestarzeć

              Lub rzucić się ze schodów - najlepiej głową w dół.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 38

        Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

        Dawno nie czytałam tak dobrego wątku! Autentycznie! Oniryczny, wciągający...

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

          Ludzie na mieście powiadają że trzy piętra w hotelu zajęły służby specjalne,na ostatnie piętr nie wpuszczają nawet obsługi.Wiadomo tyle że tam jest KTOŚ.Ponoć miasto roi ię od tajniaków i prywatnych detektywów. Marian był kilka lat w Stanach,nigdy nie chciał o tym gadać.Raz jak popiliśmy to coś bredził o jakiejś Strefie 51. Po przeczytaniu jego pozostawionych przypadkiem notatek wiem że dowodził tajnymi laboratoriami .Notatki o nazwie Zombies czy jakoś tak,nie znam angielskiego...

          Gość_x
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            W odmętach nocy, jaka przykryła ziemię... ocknął się w miejscu, którego nigdy przedtem nie widział. Nigdy, przenigdy tutaj nie był, a teraz jest... i nie może oddychać! Nerwowym ruchem ręki począł badać przestrzeń jaką miał wokół siebie... Nie było tego dużo... Trumna była stanowczo za krótka...

            Gonitwa myśli wespół z głośnym biciem serca uniemożliwiała racjonalne myślenie, z czym w normalnych warunkach całkiem dobrze sobie radził...

            Nagle... Tuż pod stopami... wyczuł jakiś przedmiot... Miękkie, śliskie, szeleści... Teczka! - Co robi tutaj teczka?! - Co ja tu robię?!

            Gość_A.
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 42

        Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

        To kiedy ta książka pojawi się w księgarniach?

        Gość_jocer
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

          wychodzi na to ,że były dwa równoczesne pogrzeby, jeden z publiką , drugi ten faktyczny ....kogo chcieli zmylić????w której trumnie był Marian???czy w ogóle tam był???może gdzies nad oceanem w tym samym czasie rozsypano prochy Mariana? a może Marian żyje już w następnym wcieleniu????albo chla w jakiejś spelunie opłakując swoją własna śmierć.

          menka64
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            Ostrów Lubelski 6.11.2014:Cyt:"Około północy pracownicy domu pogrzebowego, którzy akurat przywieźli do chłodni inne zwłoki, zauważyli, że worek z ciałem kobiety się rusza. Wychłodzoną staruszkę odwieziono do domu, nic nie pamięta z tych zdarzeń". I wtedy Marian się przemienił... ale to nie może być prawdą.

            Gość_O
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 47

            Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

            Wczoraj wieczorem popsuł mi się samochód obok cmentarza,obok "tego"cmentarza.Wystraszył mnie biegnący do mnie facet.Dyszał,był cały brudny w ziemi chociaż w garniturze.Poprosił o papierosa.W zupełnych ciemnościach nie pytałem o nic.Byłem sparaliżowany strachem i widokiem jego zakrwawionych dłoni.Miał przy sobie teczkę z której coś próbował wyciągnąć.Udało mu się z trudem.-Masz latarkę?-zapytał.-Nie ,zapalniczkę -odpowiedziałem. Otulając płomyk przysunąłem dłonie do jakiejś starej księgi.W wątłym świetle pobłyskiwały litery,tytuł..."Necronomicon Ex-Mortis".Zbladłem jak ściana. Na twarzy nieznajomego pojawił

            się lekki uśmiech...

            Gość_x
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

              A coś wiesz może o tej dziewczynie z obsługi hotelu? Jedyny świadek, który ją widział jako ostatni, zeznał, że wcisnęła przycisk ich piętra przez pomyłkę. Biedna. Pewnie penetrują jej ciało. Oby wróciła.

              Gość_Oo
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 59

              Odp.: Jakie wrażenia po pogrzebie Mariana W.? Kim był? ;-)

              Tlen w jego płucach powoli się kończył. Resztka tego, co wydychał stawała się nieznośnie gęsta i oleista. Rozumiał co to oznacza... Jeżeli za chwilę nie znajdzie sposobu by się stąd wydostać, umrze. Tym razem naprawdę...

              Nie było czasu do stracenia! Do stracenia było znacznie więcej...

              Pot spływał mu po twarzy, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie nadchodzi jego koniec. Trumna w której się znalazł będzie miejscem jego wiecznego spoczynku...

              Wbił paznokcie w drewniane wieko i z całych pozostałych mu sił zaczął na nie napierać! Drapał, szarpał, kopał... Coś jakby się poruszyło! Starał się nie słabnąć i oddychać na tyle równomiernie, na ile to możliwe będąc zakopanym żywcem... Tak, faktycznie poruszyło się! Trumna nie posiadała dna! - To jakiś żart?! Wymamrotał pod nosem plując ziemią i kopiąc teraz jeszcze mocniej!

              Unosząc trumnę centymetr po centymetrze, z ogromnym wysiłkiem i jedną ręką udało mu się wydrążyć wąski tunel.

              W niemal całkowitym omdleniu, wykończony i przerażony poczuł, iż jego wskazujący palec wydostał się na powierzchnię! Za nim cała dłoń, ręka, obie ręce, twarz! To był najgłębszy oddech jaki w życiu zaczerpnął! Nie dowierzał, że mu się udało!

              Musiał odpocząć. Jedną chwilę zanim zacznie biec, uciekać stąd jak najdalej!

              Cmentarz. Wokół panował zupełny zmrok. Była zimna, listopadowa noc... On jednak zgrzytał zębami z przerażenia...

              Zebrał się w sobie i usiłował wstać gdy przypomniał sobie o teczce jaka na wieczność miała z nim pozostać w grobie...

              Nie miał pojęcia co to oznaczało, ale ciekawość była silniejsza... Przerzucił ziemię i odnalazł ją... Była trochę wymięta i postrzępiona...

              Nagle coś usłyszał! Przeraźliwy, donośny dźwięk wbijający się do jego czaszki...

              Uniósł głowę i na pobliskim drzewie dostrzegł wielkie oczy... sowy... Przyglądała mu się z zainteresowaniem jakby sama chciała dojrzeć co skrywa w rękach...

              Teczka, teczka... Powoli ją rozchylił, przetarł twarz, wyostrzył wzrok... i wycedził... - Necronomicon Ex-Mortis...

              Wstał. Poprawił swój garnitur i lekko się uśmiechnął...

              Gość_A.
              Zgłoś
              Odpowiedz
    4 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -