5800 zl netto to nie jest wcale duzo. Jestem informatykiem ucze w dwoch szkolach. Zarabiam o 1000 zł wiecej. Lacznie oczywiscie. Liczba godzin pracy nie przekracza 40 w tygodniu. Inni nauczyciele ktorych znam ze stopniem dyplomowanego zarabiaja blisko 10 tys miesiecznie netto. Doliczajac 13-tki, wczasy z socjalnego, kuratorskiego mają naprawde b.dobre zarobki. To nie jest wcale tak, ze nauczyciel malo zarabia. A gdybym byl w Wawie i pracowal w szkolach prywatnych jestem w stanie osiagnac 15 tys.
10 tysięcy netto w szkole? Moja mama jest nauczycielem dyplomowanym i nigdy nie zarobiła takich pieniędzy.
Bo uczy w jednej szkole. Koles napisal ze uczy w dwoch. Gdyby mama pomnozyla razy 2 to pewnie by oscylowalo kolo 10 tys.
4300 zł, jestem nauczycielką. Takie jest moje wynagrodzenie.
W szkole prywatnej pracuje się 8 godzin dziennie. W wakacje jeździ się z uczniami na wycieczki np. na 10 dni, a w ferie na narty. Nie wiem jak wyglądają Twoje lekcje informatyki, ale w prywatnej to inna bajka. I dobrze, żebyś znał przynajmniej angielski. Nie tylko I am a teacher...
I tak 15 tysięcy nie zarobisz .
I gdybys pracowala w dwoch szkolach, co jest jak najbardziej mozliwe to bys zarabiala 8600 zł. I to tylko za 36 godzin.
Ta może na dziesięciu etatach jeszcze, ludzi to już całkiem poyebało.