Jak można sprzedawać maseczki z marżą 4000% ? Gdzie są granice człowieczeństwa, resztki empatii i pomocy bliźniemu w tak trudnym czasie? Gdyby to był okres wojny, chodziłby taki ogolony na łyso, o ile by przeżył. A dziś co można z takimi złymi ludźmi zrobić?
Pogadamy jak janusze zaczną zwalniać na dniach
Gdyby to był okres wojny to taki by właśnie przeżył, a reszta by chodziła ogolona na lyso
Chyba masz rację, nie można już liczyć na uczciwość.Ludzie są bezwzględni w takich sytuacjach.
Człowieczeństwo kończy się tam gdzie zaczyna się walka o przetrwanie
Jest powołany zespół do walki z nadużyciami w sprzedaży towarów, które w tym okresie stają się deficytowe, a ich cen poszła wielokrotnie w górę. Urząd Ochrony Konsumenta prosi o zgłaszanie takich nadużyć, pracują również w sieci internetowej.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów powołał zespół, który przyjrzy się cenom żywności i produktów higienicznych w dobie koronawirusa. Sprzedawcy szukają potencjalnych zysków nie tylko w sklepach stacjonarnych, ale i w sieci. Allegro, czy Amazon już zapowiedziały, że będą reagować w przypadku rażącego wzrostu cen produktów oferowanych przez sprzedawców. Monitorować ceny będzie także UOKiK, który powołał ku temu specjalny zespół.
Więcej: https://biznes.radiozet.pl/News/Zawyzone-ceny-w-sklepach-UOKiK-szykuje-kary-dla-sprzedawcow
https://biznes.radiozet.pl/News/Zawyzone-ceny-w-sklepach-UOKiK-szykuje-kary-dla-sprzedawcow
Konsumencie, pamiętaj, że zawsze masz prawo do darmowej pomocy prawnej oraz dostępu do bezpiecznych produktów. Jeśli zauważyłeś złamanie prawa, skorzystaj z darmowej porady prawnej. Zadzwoń pod numer infolinii konsumenckiej 801 440 220 lub 22 290 89 16. Możesz również wysłać e-mail na adres porady@dlakonsumentow.pl.
Konsumenci, którzy zaobserwowali niepokojący wzrost cen żywności i produktów higienicznych, proszeni są o zgłaszanie tego faktu drogą elektroniczną na adres monitoring@uokik.gov.pl albo telefonicznie pod numer: 801 440 220 lub 22 290 89 16.
A wiesz jak działa popyt i podaż? Cena jest tak wysoka po to aby:
-mniej ludzi kupiło i zostało dla tych którzy najbardziej potrzebują (lekarz prędzej wyda parędziesiąt zł na maseczkę niż jakaś babcia, a lekarz bardziej jej potrzebuje, a dla babci która wyjdzie raz na tydzień to tylko zachcianka więc zostawi ją dla lekarza)
-przedsiębiorcy zaczęli produkcję - przy niskiej cenie mało komu opłaca się produkować maseczki. Przy tak dużej możliwości zarobku wielu pokusi się o zyski i zaczną je produkować więc tych maseczek na rynku przybędzie
-sprzedawca miał pieniądze by zamówić więcej maseczek
To co piszesz o człowieczeństwie to slogany które chwytają za serce ale nie zapewnią nikomu anie jednej maseczki. Tylko zasady rynkowe rozwiązują ten problem i to całkiem sprawnie.
I jakie rozwiązanie proponujesz w takim razie?
Moja ocena tego jest taka: Janusze biznesu zawsze krzyczeli że wolny rynek załatwi wszystko.Otwierasz interes zarabiasz albo tracisz,takie życie.Ale jak przyszło do tracenia,pytają czy rząd uruchomi rozdawnictwo.
Gdyby była wolność to nie musieliby płacić tylu składek i podatków. Tak samo dokładają się do budżetu więc mają prawo wymagać wsparcia od państwa. Tak samo jak matki, emeryci, dzieci i inne grupy. Przypomina że jak państwo będzie ich ciągle tylko "gnoić" to w końcu nie będzie żadnych małych firm polskich tylko zagraniczne koncerny mające zwolnienia z podatków. I kto na tym straci? Wszyscy.
Jak ktoś urodzi się sku. ....... to nim umrze. Jest tylko jedna rada , resztę sami dodajcie.
Kogo nazywasz "sku......"? tych zapewniają ci chleb,maseczki,ubrania, komputer,smartfona i internet?
Bo na chwilę obecną gościu wyżej ładnie wyliczył jak to wszystko działa. Sam miałem firmę wiem z czym to się je a ludzie dalej myślą że śpię na łóżku z forsy i podcieram się studolarówkami, a ceny podwyższam z chytrości . Najgorsza jest ludzka zazdrość i zawiść
Chciałem tylko nieśmiało przypomnieć,że niektórzy 500+ nazywają rozdawnictwem a jest to pomoc.Jeśli chodzi o przedsiębiorców,też jest to pomoc.Nikt jednak tego rozdawnictwem nie nazywa.
Jak padną te małe firmy to takim jak ty też nie będzie miał kto płacić a na 500+ na bank braknie.
A czy ja tak napisałem ze 500 + to rozdasnictwo? Czemu wkładasz w moje usta słowa innych? Inni mnie nie intersują i odnoś się tylko do tego co ja piszę. To co robisz to klasyczny przykład manipulacji - wkładasz cudze slowa w inne usta i pod jednym hasłem umieszczasz całą zbiorowość. Nieładnie
Właśnie o to chodzi, że firmy najwięcej dokładają do budżetu i uważam, że przedsiębiorcy powinni zostać zwolnieni calkowicie z obowiązku odprowadzania składek do ZUS i podatków w tym trudnym czasie. Do tego jedzcze dochodzą wynagrodzenia bez względu na to czy np. produkcja stoi czy nie. I pisze to jako pracownik nie pracodawca. Trochę zrozumienia ludzie.