Boisz się ...?
No to jak z tym przetargiem było?
A jak z konkursem na takie jedno stanowisko w Kielcach? Podobno Kielczanie są bardzo zbulwersowani i nie daruję. Wśród mieszkańców tego miasta jest mnóstwo specjalistów w zakresie zamówień publicznych, z wieloletnim stażem zawodowym i nikt nie dał im szansy. To jak to było?
20:57 - nie darują. Osobiście nie jestem zainteresowany, bo pracuję w zupełnie innej branży i na dodatek na swoim, ale wiem, że w Kielcach wrze na ten temat.
Większy fachowiec niż był Bąk, kiedy wylądował cieplutko w Kielcach u Jarubasa ze spółeczki w hucie. Jak wam się chce tak ujadać bez sensu.
Większych niż PSL-owcy nie ma koryciarzy.
Nie pajacuj.
Jaka szkoda, że służba cywilna i egzaminy na urzędnika niby są, a w praktyce, mało kto sobie głowę tym zawraca
10:31 Kiedy Piechociński został wicepremierem cudem dostrzegli takiego fachowca od Jarubasa z Kielc i hop na podsekretarza stanu w ministerstwie. Krótko, bo krótko piastował stołek, bo przegrali wybory, ale odprawa i kasa duża, a potem szalupa ratunkowa i skok do Orange, też zapewne z ...konkursu.